Język Ewangelii i ogień Ducha Świętego

Rozważanie przed modlitwą "Anioł Pański" / "Regina coeli", 24.05.2015

Język Ewangelii i ogień Ducha Świętego
Marko Ivan Rupnik, «Pięćdziesiątnica»
(kaplica pałacu biskupiego na Teneryfie)

Drodzy Bracia i Siostry, dzień dobry!

Uroczystość Zesłania Ducha Świętego pozwala nam przeżyć na nowo początki Kościoła. Księga Dziejów Apostolskich mówi, że pięćdziesiąt dni po Passze w domu, w którym przebywali uczniowie Jezusa, «nagle dał się słyszeć z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wichru, (...). Iwszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym» (2,2-4). Przez to zesłanie uczniowie zostają całkowicie przemienieni: strach zastępuje odwaga, zamknięcie w sobie ustępuje miejsca przepowiadaniu i wszelkie wątpliwości zostają rozproszone przez wiarę pełną miłości. Jest to «chrzest» Kościoła, który tak rozpoczyna swoje pielgrzymowanie w dziejach, prowadzony przez moc Ducha Świętego.

To wydarzenie, które zmienia serca i życie apostołów oraz innych uczniów, natychmiast wywołuje oddźwięk poza Wieczernikiem. Bowiem te drzwi, które były zamknięte przez pięćdziesiąt dni, ostatecznie zostają otwarte i pierwsza wspólnota chrześcijańska, już nie zamykająca się w sobie samej, zaczyna mówić do tłumów różnego pochodzenia o wielkich dziełach Bożych (por. w. 11), to znaczy o zmartwychwstaniu Jezusa, który został ukrzyżowany. I każdy z obecnych słyszy uczniów mówiących w jego własnym języku. Dar Ducha przywraca zgodność języków, która została utracona przy wieży Babel, i zapowiada powszechny wymiar misji apostołów. Kościół nie rodzi się wyizolowany, rodzi się jako powszechny, jeden, katolicki, z tożsamością ustaloną, ale otwartą na wszystkich, nie zamkniętą, z tożsamością, która obejmuje cały świat, nie wykluczając nikogo. Nikomu matka Kościół nie zamyka drzwi przed nosem, nikomu! Nawet największemu grzesznikowi, nikomu! A dzieje się tak dzięki mocy i łasce Ducha Świętego. Matka Kościół otwiera, na oścież otwiera swoje drzwi wszystkim, ponieważ jest matką.

Duch Święty, który napełnił w dniu Pięćdziesiątnicy serca uczniów, jest początkiem nowego okresu: okresu świadectwa i braterstwa. Jest to czas, który zostaje dany z wysoka, pochodzi od Boga, jak płomienie ognia, które zstąpiły na głowę każdego ucznia. Był to płomień miłości, który spala wszelką surowość; był to język Ewangelii, która przekracza granice wyznaczone przez ludzi i dotyka serc rzesz niezależnie od języka, rasy czy narodowości. Podobnie jak w dniu Pięćdziesiątnicy, także i dziś Duch Święty zstępuje nieustannie na Kościół i na każdego z nas, abyśmy wyszli z naszej przeciętności i z naszego zamknięcia i abyśmy przekazywali całemu światu miłosierną miłość Pana. Przekazywanie miłosiernej miłości Pana: to jest naszą misją! Także nam zostały dane w darze «język» Ewangelii i «ogień» Ducha Świętego, abyśmy głosząc Jezusa zmartwychwstałego, żywego i obecnego wśród nas, rozpalali nasze serce, a także serca ludów, przybliżając je do Niego — Drogi, Prawdy i Życia.

Powierzmy się matczynemu wstawiennictwu Najświętszej Maryi, która była obecna wśród uczniów w Wieczerniku jako Matka: jest Matką Kościoła; Matką Jezusa, która stała się Matką Kościoła. Powierzmy się Jej, aby Duch Święty obficie zstępował na Kościół naszych czasów, napełniał serca wszystkich wiernych i rozpalał w nich ogień swojej miłości.

Po modlitwie maryjnej Ojciec Święty powiedział m.in.:

Drodzy bracia i siostry!

Nadal z żywym niepokojem i bólem w sercu śledzę losy wielu uchodźców w Zatoce Bengalskiej i na Morzu Andamańskim. Pragnę wyrazić uznanie dla wysiłków podejmowanych przez państwa, które wyraziły gotowość przyjęcia tych ludzi, zmagających się z wielkimi cierpieniami i niebezpieczeństwami. Zachęcam wspólnotę międzynarodową do zapewnienia im niezbędnej pomocy humanitarnej.

Dziś mija 100 lat od chwili, kiedy Włochy przystąpiły do I wojny światowej, tej «bezsensownej rzezi»: módlmy się za ofiary, prosząc Ducha Świętego o dar pokoju.

Wczoraj w Salwadorze i Kenii zostali beatyfikowani biskup i zakonnica. Pierwszy to metropolita San Salwadoru abp Oscar Romero, zabity z nienawiści do wiary, podczas gdy sprawował Eucharystię. Ten gorliwy pasterz, na wzór Jezusa postanowił być wśród swojego ludu, szczególnie wśród ubogich i ciemiężonych, nawet za cenę życia. Zakonnica to s.Irena Stefani, Włoszka, ze Zgromadzenia Misjonarek Matki Bożej Pocieszenia, która służyła ludności kenijskiej z radością, miłosierdziem i tkliwym współczuciem. Niech heroiczny przykład tych błogosławionych wzbudzi w każdym z nas żywe pragnienie dawania świadectwa Ewangelii z odwagą i wyrzeczeniem. (...)

Dzisiaj, w święto Najświętszej Maryi Panny Wspomożycielki Wiernych, pozdrawiam wspólnotę salezjańską; niech Pan obdarzy ją mocą, aby nadal żyła duchem św. Jana Bosko.

A wam wszystkim życzę udanej niedzieli Zesłania Ducha Świętego. Proszę, nie zapominajcie modlić się za mnie. Dobrego obiadu i do widzenia.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama