Przemówienie do uczestników seminarium na temat "Aby gospodarka była coraz bardziej inkluzywna" - 12.07.2014
W dniach 11-12 lipca odbywało się w watykańskiej Casina Piusa IV międzynarodowe seminarium poświęcone globalnemu dobru wspólnemu i gospodarce inkluzywnej, zorganizowane przez Papieską Radę «Iustitia et Pax» i Sekretariat Stanu Stolicy Apostolskiej. W drugim dniu obrad Papież Franciszek złożył wizytę uczestnikom seminarium — było wśród nich 70 ekonomistów — i spożył z nimi obiad, po czym przewodniczący Rady kard. Peter Kodwo Appiah Turkson przedstawił mu cele seminarium. Poniżej zamieszczamy improwizowane przemówienie Ojca Świętego.
Dziękuję kardynałowi przewodniczącemu za wypowiedziane słowa, dziękuję wam za przybycie, za zaproszenie, za pracę. To co czynicie, jest bardzo ważne: refleksja nad rzeczywistością, ale winna to być refleksja pozbawiona lęku, refleksja rozumna. Bez lęku i rozumna. A to jest służba.
Ktoś z was mówił mi o trzech redukcjonizmach, ale ja powiem tylko o pierwszym: o redukcjonizmie antropologicznym. Myślę, że w obecnym czasie mamy do czynienia z bardzo mocnym redukcjonizmem antropologicznym. Człowiekowi przydarza się to, co dzieje się z winem, gdy staje się grappą: przechodzi przez specjalny aparat destylacyjny. Przestaje być winem, jest czymś innym: być może czymś bardziej użytecznym, czymś jakościowo lepszym, ale nie jest winem! Z człowiekiem jest podobnie: człowiek przechodzi przez ten aparat destylacyjny i — mówię to poważnie! — traci człowieczeństwo, staje się narzędziem systemu, systemu społecznego, ekonomicznego, systemu, w którym panują nierówności. Kiedy człowiek traci swoje człowieczeństwo, co nas czeka? Zachodzi to, co powiedziałbym, używając popularnego słownictwa: mamy politykę, socjologię, postawę «odrzucania» — odrzuca się to, co nie jest użyteczne, dlatego że człowiek przestał być w centrum. A kiedy człowiek nie jest w centrum, coś innego jest stawiane w centrum, i człowiek staje się sługą tej innej rzeczy. Chodzi więc o ocalenie człowieka, w tym znaczeniu, żeby znów był postawiony w centrum: w centrum społeczeństwa, w centrum myśli, w centrum refleksji. Trzeba znów umieścić człowieka w centrum. To jest piękna praca, i wy to czynicie. Dziękuję wam za tę pracę. Studiujecie, oddajecie się refleksji, organizujecie zjazdy w tym celu, aby człowiek nie był odrzucany. Odrzuca się dzieci, ponieważ wskaźnik urodzeń — przynajmniej tu, w Europie — wiemy wszyscy, jaki jest; odrzuca się osoby starsze, ponieważ nie są użyteczne. A teraz? Odrzuca się całe pokolenie młodzieży, i to jest bardzo niepokojące! Zobaczyłem cyfrę: 75 mln młodzieży w wieku poniżej 25 lat nie ma pracy. To jest młodzież «ani to, ani to»: ani nie studiuje, ani nie pracuje. Nie studiuje, ponieważ nie ma możliwości, nie pracuje, ponieważ nie ma dla niej pracy. To jest inny rodzaj odrzucania! Co będzie odrzucane w następnej kolejności? Zatrzymajmy się, póki czas, błagam! Dziękuję wam. Dziękuję wam za pomoc, jaką świadczycie przez waszą pracę, waszą refleksję, by uzdrowić tę sytuację zachwianej równowagi i ocalić człowieka oraz postawić go na nowo w centrum refleksji i w centrum życia. Człowiek jest królem wszechświata! A to nie jest teologia, nie jest filozofia — to jest ludzka rzeczywistość. To pozwoli nam iść naprzód. Dziękuję, naprawdę dziękuję. Dziękuję!
opr. mg/mg
Copyright © by L'Osservatore Romano (8-9/2014) and Polish Bishops Conference