Przemówienie do uczestników międzynarodowej konferencji poświęconej walce z narkotykami, 20.06.2014
W piątek 20 czerwca rano Papież Franciszek przyjął uczestników International Drug Enforcement Conference (IDEC), której głównym celem jest wymiana doświadczeń w zakresie zwalczania przestępczości narkotykowej oraz planowanie wspólnych operacji zarówno o charakterze regionalnym, jak i globalnym. Tegoroczna, 31. konferencja odbywała się w dniach 17-19 czerwca w Rzymie; przewodniczyli jej główny dyrektor włoskich Służb Walki z Narkotykami i generał Gwardii Finansowej Andrea De Gennaro oraz szefowa amerykańskiej agencji antynarkotykowej — Drug Enforcement Administration (DEA) — Michele Marie Leonhart, a uczestniczyło w niej 500 delegatów ze 129 państw. Podczas spotkania w Sali Klementyńskiej w Watykanie przemówienie wygłosił gen. De Gennaro. Na zakończenie audiencji Michele Leonhart wręczyła Papieżowi Franciszkowi plakietkę, dystynkcję i certyfikat «honorowego agenta specjalnego» DEA. Poniżej zamieszczamy przemówienie Ojca Świętego.
Szanowni Państwo!
Miło mi spotkać się z wami na zakończenie International Drug Enforcement Conference. Dziękuję za waszą wizytę i wyrażam wam moje uznanie za działalność, którą prowadzicie, stawiając czoła tak bardzo poważnemu i złożonemu problemowi w naszych czasach. Życzę wam, aby te rzymskie obrady stały się owocnym etapem waszej pracy. Życzę w szczególności, abyście mogli osiągnąć założone przez siebie cele — skoordynowanie polityki antynarkotykowej, dzielenie się odnośnymi informacjami i rozwijanie strategii walki z handlem narkotykami. Być może handel narkotykami jest tą działalnością, która przynosi najwięcej pieniędzy. I to jest tragiczne.
Plaga narkotyków wciąż się szerzy w szokujących formach i rozmiarach, umacniana przez haniebny handel, który przekracza granice krajów i kontynentów. W ten sposób nieustannie wzrasta niebezpieczeństwo dla młodzieży i dzieci. Wobec takiego zjawiska czuję potrzebę wyrażenia bólu i zaniepokojenia.
Chciałbym powiedzieć bardzo jasno: narkotyków nie zwalcza się narkotykami! Narkotyk jest złem, a wobec zła nie można iść na ustępstwa czy kompromisy! Myślenie, że można zmniejszyć szkody, zezwalając osobom zażywającym narkotyki na używanie środków psychofarmakologicznych, nie rozwiązuje problemu. Legalizacja, choćby częściowa, tak zwanych «miękkich narkotyków» nie tylko jest co najmniej wątpliwa pod względem legislacyjnym, ale także nie przynosi pożądanych efektów. Stosowanie narkotyków zastępczych nie jest poza tym skuteczną terapią, lecz jest zakamuflowaną formą kapitulacji wobec tego zjawiska. Chcę tu powtórzyć to, co powiedziałem już przy innej okazji: «nie» dla wszelkiego rodzaju narkotyków. Po prostu: «nie» dla wszelkiego rodzaju narkotyków (por. audiencja generalna, 7 maja 2014 r.). Mówiąc «nie» narkotykom, trzeba zarazem powiedzieć «tak» życiu, «tak» miłości, «tak» wychowaniu, «tak» sportowi, «tak» pracy, «tak» większym możliwościom pracy. Pomyślmy o młodym człowieku, który nie ma pracy. Wydaje mi się, że w Europie jest takich młodych 75 mln. Tak sądzę, nie jestem pewien, nie chcę powiedzieć czegoś nieprawdziwego. Pomyślmy jednak o młodym człowieku — ani to, ani tamto, który ani się nie uczy, ani nie pracuje. Widzi, że nie ma perspektyw, nie ma nadziei. I pierwsza rzecz, jaka mu się nasuwa, to uzależnienia, w tym narkotyki. Właśnie to... A zatem sposób zapobiegania narkomanii to danie możliwości pracy, edukacja, sport, zdrowe życie. Jeśli urzeczywistniają się owe «tak», nie ma miejsca na narkotyki, nadużywanie alkoholu i inne uzależnienia.
Kościół, wierny poleceniu Jezusa, by iść wszędzie tam, gdzie znajduje się człowiek cierpiący, spragniony, głodny, w więzieniu (por. Mt 25, 31-46), nie opuścił tych, którzy popadli w uzależnienie od narkotyków, ale z twórczą miłością wyszedł im naprzeciw. Wziął ich za rękę, poprzez działalność licznych pracowników i wolontariuszy, aby mogli odkryć na nowo swoją godność, i pomaga im wskrzesić te zasoby, te osobiste talenty, które narkotyki pogrzebały, ale których nie zdołały wyeliminować, jako że każdy człowiek jest stworzony na obraz i podobieństwo Boga (por. Rdz 1, 26). Jednak ta praca rehabilitacji jest bardzo ograniczona, jest niewystarczająca. Trzeba pracować nad prewencją. To jest korzystniejsze.
Przykład tak wielu młodych ludzi, którzy pragnąc wyzwolić się z uzależnienia od narkotyków, dokładają starań, by odbudować swoje życie, jest bodźcem do tego, by patrzeć w przyszłość z ufnością. Szanowni państwo, zachęcam was do kontynuowania waszej pracy zawsze z wielką nadzieją. Życzę wam tego, co najlepsze, i z serca błogosławię. Dziękuję.
opr. mg/mg
Copyright © by L'Osservatore Romano (7/2014) and Polish Bishops Conference