Dobry trener jest świadkiem życia i wiary

Przesłanie z okazji seminarium naukowego na temat: "Trenerzy wychowawcami ludzi" - 14.05.2015

Dobry trener jest świadkiem życia i wiary
Luca Grippa,
«Sporty młodzieżowe» (2008 r.)

W dniach 14-15 maja 2015 w Watykanie odbywało się międzynarodowe seminarium naukowe na temat: «Trenerzy wychowawcami ludzi», zorganizowane przez sekcję Kościół i Sport Papieskiej Rady ds. Świeckich. Z tej okazji Ojciec Święty wystosował do przewodniczącego Rady następujące przesłanie:

Czcigodny Brat, Kardynał Stanisław Ryłko, Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Świeckich

Przesyłam serdeczne pozdrowienia Księdzu Kardynałowi oraz wszystkim uczestnikom międzynarodowego seminarium naukowego na temat: «Trenerzy wychowawcami ludzi», które zorganizowała sekcja Kościół i Sport Papieskiej Rady ds. Świeckich. Realizując w dalszym ciągu wasz program refleksji i promowania ludzkich i chrześcijańskich wartości aktywności sportowej, na tym czwartym seminarium słusznie uczyniliście przedmiotem rozważań postać trenera, kładąc akcent na jego rolę wychowawcy, zarówno w zakresie zawodowym, jak i amatorskim.

Wszyscy potrzebujemy w życiu wychowawców, osób dojrzałych, mądrych i zrównoważonych, które pomagają nam wzrastać w rodzinie, w nauce, w pracy, w wierze. Wychowawców, którzy dodają nam odwagi do stawiania pierwszych kroków w nowej sferze działalności, bez lękania się przeszkód i wyzwań, z jakimi trzeba będzie się zmierzyć; którzy nas mobilizują do przezwyciężenia chwil trudności; którzy nas nakłaniają, żebyśmy mieli zaufanie do samych siebie i naszych kolegów; którzy są przy nas w chwilach rozczarowania i zagubienia, a także w chwilach radości i sukcesu. Otóż również trener sportowy, zwłaszcza w środowiskach katolickich, gdzie uprawia się sport amatorsko, może stać się dla wielu chłopców i dziewcząt, i młodzieży jednym z tych dobrych wychowawców, którzy są tak ważni dla rozwoju dojrzałej, harmonijnej i pełnej osobowości.

Obecność dobrego trenera-wychowawcy okazuje się opatrznościowa zwłaszcza w latach dorastania i wczesnej młodości, kiedy następuje pełny rozwój osobowości i poszukuje ona wzorców odniesienia i tożsamości; kiedy żywo odczuwa się potrzebę bycia docenionym i uznania nie tylko ze strony rówieśników, ale także dorosłych; kiedy bardziej realne jest niebezpieczeństwo zagubienia się z powodu pójścia za złymi przykładami i poszukiwania złudnego szczęścia. Na tym delikatnym etapie życia wielka odpowiedzialność spoczywa na trenerze, który często ma przywilej spędzania wielu godzin w tygodniu z młodymi ludźmi i może wywierać na nich wielki wpływ swoją postawą i swoją osobowością. Wpływ wychowawcy, zwłaszcza w przypadku młodzieży, zależy bardziej od tego, kim on jest jako osoba i jak żyje, niż od tego, co mówi. Dlatego tak ważne jest, aby trener był przykładem prawości, konsekwencji, sprawiedliwego osądzania, bezstronności, a także radości życia, cierpliwości, umiejętności doceniania i życzliwości w stosunku do wszystkich, a zwłaszcza najbardziej poszkodowanych! I jakże ważne jest, aby był wzorem wiary! Wiara bowiem zawsze pomaga nam podnosić wzrok ku Bogu, tak abyśmy nie absolutyzowali żadnej z naszych form aktywności, w tym sportowej — czy to amatorskiej, czy wyczynowej, a dzięki temu zachowywali właściwy dystans i mądrość, pozwalające relatywizować zarówno porażki, jak i sukcesy. Wiara daje nam tę zdolność spojrzenia z dobrocią na innych, które pozwala przezwyciężyć pokusę zbyt ostrej rywalizacji i agresji, pozwala nam zrozumieć godność każdej osoby, także tej mniej uzdolnionej i żyjącej w niedostatku. Trener w tym zakresie może w bardzo cenny sposób przyczynić się do tworzenia klimatu solidarności i do integracji młodzieży usuwanej na margines oraz tej, której grozi społeczne wykolejenie, jeżeli potrafi znajdować odpowiednie sposoby i środki, by również ją przyciągnąć do uprawiania sportu i doświadczeń socjalizacji. Jeżeli cechuje go równowaga ludzka i duchowa, będzie umiał także strzec autentycznych wartości sportu i jego zasadniczej natury zabawy i aktywności sprzyjającej rozwijaniu relacji towarzyskich, nie dopuszczając do jego wynaturzenia się pod naciskiem licznych interesów, zwłaszcza ekonomicznych, które dziś są coraz bardziej nachalne.

Trener może być zatem wartościowym wychowawcą młodych ludzi, obok rodziców, nauczycieli, kapłanów, katechetów. Jednak każdy dobry wychowawca musi uzyskać solidną formację. Konieczne jest formowanie formatorów. Dobrze będzie w związku z tym, jeżeli wasze seminarium przypomni wszystkim organizacjom działającym w dziedzinie sportu, federacjom międzynarodowym i krajowym, stowarzyszeniom sportowym świeckim i kościelnym o konieczności poświęcania należytej uwagi — i przeznaczania na to potrzebnych środków — formacji zawodowej, ludzkiej i duchowej trenerów. Jakże byłoby pięknie, gdyby we wszystkich dyscyplinach sportowych i na wszystkich szczeblach, od wielkich zawodów międzynarodowych po turnieje organizowane przez parafialne ośrodki, młodzi ludzie znajdowali w swoich trenerach autentycznych świadków życia i żywej wiary!

Proszę Pana, przez wstawiennictwo Świętej Dziewicy, aby wasze prace w tych dniach przyniosły obfite owoce w sferze duszpasterstwa sportu, a także by nadal była promowana chrześcijańska świętość, również w tej dziedzinie, w której do tak wielu młodych istnień mogą dotrzeć i je przemienić radośni świadkowie Ewangelii. Proszę was o modlitwę za mnie i z serca wam błogosławię.

Watykan, 14 maja 2015 r.Święto św. Macieja Apostoła

Papież Franciszek


opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama