Świat potrzebuje wspólnego świadectwa chrześcijan

Przemówienie do członków Międzynarodowej Komisji Anglikańsko-Rzymskokatolickiej

24 listopada 2001 r. Papież Jan Paweł II przyjął na audiencji członków grupy roboczej Międzynarodowej Komisji Anglikańsko-Rzymskokatolickiej (ARCIC). Historia wzajemnych relacji Kościoła katolickiego z braćmi odłączonymi w następstwie schizmy Henryka VIII w latach 30. XVI w. sięga r. 1966, kiedy to po porozumieniu papieża Pawła VI z abpem Michaelem Ramseyem utworzono pierwszą komisję anglikańsko-rzymskokatolicką. Od tego czasu postępujący dialog ekumeniczny umacnia nadzieję na osiągnięcie pełnej jedności. Kościoły oczekują jej jako eschatologicznego znaku przyjścia Pana. «Dla nas, postępujących drogą ekumenizmu — powiedział na zakończenie Jan Paweł II — Adwent już się rozpoczął. (...) dzisiaj, gdy z nadzieją oczekujemy na owoce pracy nowej grupy roboczej, módlmy się razem, powtarzając wezwanie: 'Przyjdź, Panie Jezu!'»

Drodzy Bracia w Chrystusie!

1. Pokój Jezusa Chrystusa! Witam was, przybyłych do Rzymu na inauguracyjne spotkanie nowej grupy roboczej anglikańsko-rzymskokatolickiej; spotkanie, które rozpoczęło się w Londynie, gdzie przyjął was abp Carey, metropolita Canterbury. Wasza obecność tutaj jest znakiem, jak bardzo anglikanie i katolicy zbliżyli się do siebie od czasu Soboru Watykańskiego II. «Ekumeniczna droga przed nami jest nadal trudna i być może długa» (Novo millennio ineunte, 12), lecz nie powinno nam to przesłaniać faktu, że już dokonaliśmy znacznego postępu. Pozostaje nam jedynie wielbić miłosiernego Boga za ciągły i prawdziwy postęp na drodze ekumenicznej.

2. Ta wyjątkowa okazja w sposób oczywisty kieruje nasze myśli ku spotkaniu papieża Pawła VI z abpem Ramseyem w 1966 r., którego owocem było utworzenie I Międzynarodowej Komisji Anglikańsko-Rzymskokatolickiej. We wspólnej deklaracji papież i arcybiskup piszą o potrzebie «poważnego dialogu, który, oparty na Ewangelii i dawnej, wspólnej tradycji, może poprowadzić ku tej jedności w prawdzie, o którą modlił się Chrystus». Możemy teraz, patrząc wstecz, stwierdzić, że od tamtej chwili dialog ten był owocnie kontynuowany przez kolejne lata.

Nowym bodźcem dla niego była moja wizyta w Canterbury w 1982 r., kiedy to wraz z abpem Runcie'em postanowiliśmy utworzyć II Międzynarodową Komisję Anglikańsko-Rzymskokatolicką. Nasza wspólna deklaracja stwierdza, że dialogowi na płaszczyźnie teologicznej «musi towarzyszyć gorliwa praca i gorąca modlitwa katolików i anglikanów na całym świecie, starających się o to, by wzrastać we wzajemnym porozumieniu, braterskiej miłości i wspólnym świadectwie Ewangelii» («L'Osservatore Romano», wyd. polskie, n. 6/1982, s. 11). Już to stało się znakiem wzrostu, ponieważ dialog na płaszczyźnie teologicznej zaczęto postrzegać jako element podstawowy, lecz niewystarczający. Nasza wspólna droga wymaga, aby zarówno anglikanie, jak i katolicy nauczyli się wspólnie modlić i pracować.

Kolejny kamień milowy został położony w 1996 r., gdy wraz z abpem Careyem opublikowaliśmy wspólną deklarację, w której wezwaliśmy naszych wiernych do «pokuty za błędy przeszłości, do modlitwy o łaskę jedności, do otwarcia się na przemieniającą moc Bożą» («L'Osservatore Romano», wyd. polskie, n. 2/1997, s. 39). Coraz bardziej stawało się jasne, że pełna i widoczna jedność nie będzie rezultatem tylko ludzkiej woli i ludzkich planów, choć są one ważne, ale będzie darem Bożym, danym w czasie, którego nie znamy, lecz na którego nadejście musimy się przygotować. Deklaracja była niejako zapowiedzią ubiegłorocznego międzynarodowego spotkania anglikańskich i katolickich biskupów w Mississauga w Kanadzie, gdzie podjęta została decyzja o utworzeniu nowej grupy roboczej, w skład której zostaliście powołani.

3. Charakter tej międzynarodowej grupy biskupów sprawia, że ze szczególną kompetencją mogą oni podjąć kolejne konkretne inicjatywy mające na celu nie tylko utrwalenie tego, co już zostało dokonane, ale także dążenie do osiągnięcia nowej komunii na drodze do pełnej jedności, której pragnie Chrystus. Wyłącznie doświadczenie głębszej komunii uzdolni nas do tego, byśmy byli bardziej wiarygodnymi świadkami Chrystusa w świecie, i byśmy wypełniali misję, którą On nam powierzył (por. Mt 28, 19-20). To oczywiste, że brak jedności utrudnia naszą misję w świecie. W tych niespokojnych czasach świat bardziej niż kiedykolwiek wcześniej potrzebuje wspólnego świadectwa chrześcijan na każdej płaszczyźnie, od obrony życia i godności człowieka po promocję sprawiedliwości i pokoju.

4. Jestem pewien, że nowa grupa robocza umocni się «nadzieją, że będzie jej przewodzić obecność Zmartwychwstałego i niewyczerpana moc Ducha Świętego, zdolnego zsyłać jej nieustannie to, czego nawet się nie spodziewa» (por. Novo millennio ineunte, 12). Doświadczyliśmy wielu takich «niespodzianek» w ubiegłych dziesięcioleciach, i gdy grozi nam zniechęcenie lub pojawiają się nowe trudności, powinniśmy jeszcze bardziej oprzeć się na mocy Ducha Świętego, który pozwala dokonać nawet tego, co wydaje się nam niemożliwe. W chwilach pozornej stagnacji winniśmy oczekiwać, że Duch Święty sprawi to, czego my sami dokonać nie możemy. Nie jest to jednak oczekiwanie bierne. Jest to niezwykle aktywne doświadczenie nadziei chrześcijańskiej, która głośno woła: «Przyjdź, Duchu Święty!», lecz zakłada także wytężony dialog oraz wspólne zobowiązania, które już wypełniacie. Chciałbym dzisiaj umocnić was w tej nadziei oraz ofiarować wam moją modlitwę. Jestem przekonany, że Chrystus, «Ten, który was wzywa [do tej pracy]: On też tego dokona» (1 Tes 5, 24).

Wkrótce zacznie się czas Adwentu, i wówczas będziemy się modlić: «Przyjdź, Panie Jezu!» Jednak dla nas, postępujących drogą ekumenizmu, Adwent już się rozpoczął. Zatem dzisiaj, gdy z nadzieją oczekujemy na owoce pracy nowej grupy roboczej, módlmy się razem, powtarzając wezwanie: «Przyjdź, Panie Jezu!» Spraw, abyśmy stanowili jedno — tylko Ty możesz tego dokonać — aby świat mógł przy końcu czasów ujrzeć «Oblubienicę Baranka (...) zstępującą z nieba od Boga, mającą chwałę Boga» (por. Ap 21, 9-11). Amen.

 

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama