Wąską drogą za Chrystusem ku szczytom

Przesłanie do uczestników II Międzynarodowego Kongresu poświęconego Życiu Konsekrowanemu, 26.11.2004

Od 23 do 27 listopada 2004 r. odbywał się w Rzymie II Międzynarodowy Kongres poświęcony Życiu Konsekrowanemu. W obradach na temat: «Gorące umiłowanie Chrystusa, gorące umiłowanie ludzkości. 'Duc in altum'», uczestniczyło ok. 900 zakonników i zakonnic z różnych konferencji wyższych przełożonych oraz wielu przedstawicieli zgromadzeń zakonnych, którzy reprezentowali ponad milion osób konsekrowanych z całego świata. Analizowali oni drogę przebytą od kongresu w 1993 r. i Synodu Biskupów poświęconego życiu konsekrowanemu w 1994 r. oraz starali się rozpoznać w świetle dokumentów «Vita consecrata», «Tertio millennio adveniente», «Novo millennio ineunte» działanie Ducha Świętego w życiu konsekrowanym w naszych czasach. Abp Franc Rodé CM, prefekt Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego, odczytał przesłanie Jana Pawła II skierowane do uczestników kongresu.

Drodzy Bracia i Siostry!

1. Do was wszystkich, powołanych w sposób szczególny przez Boga do ściślejszego naśladowania Chrystusa, kieruję moje serdeczne pozdrowienie.

Na zakończenie Międzynarodowego Kongresu poświęconego Życiu Konsekrowanemu, który odbywał się w tych dniach w Rzymie, z radością przesyłam specjalne przesłanie do was wszystkich, którzy wzięliście w nim udział: do przewodniczących konferencji wyższych przełożonych, do przełożonych generalnych, do was wszystkich, osób konsekrowanych, którzy zebraliście się w tych dniach, by obradować nad dzisiejszymi problemami i perspektywami waszego wyboru życia.

2. Ludzie naszych czasów ulegają niekiedy tak wielkiemu zubożeniu wewnętrznemu, że nawet nie są już w stanie zdać sobie sprawy z własnego ubóstwa. W naszych czasach pojawiają się niespotykane dotąd formy niesprawiedliwości i wyzysku oraz egoistycznych nadużyć ze strony pojedynczych osób i całych grup. Powoduje to, że wielu ludzi traci nadzieję, o czym mówiłem w Adhortacji apostolskiej Ecclesia in Europa (por. n. 7).

W tej sytuacji osoby konsekrowane powinny ofiarować zagubionej, zmęczonej i pozbawionej pamięci ludzkości wiarygodne świadectwa nadziei chrześcijańskiej, «ukazując miłość Boga, która nikogo nie opuszcza» oraz dając «zagubionemu człowiekowi rzeczywiste powody, by nie tracił nadziei» (tamże, n. 84). «Właśnie o to trudzimy się i walczymy, ponieważ złożyliśmy nadzieję w Bogu żywym» (1 Tm 4, 10).

3. Osoby konsekrowane są powołane, by społeczeństwu, w którym często miłość nie znajduje miejsca, aby się wyrazić w formie altruistycznej, ukazywać swym życiem logikę bezinteresownego daru: ich wybór bowiem wyraża się «w radykalnym darze z siebie składanym z miłości do Pana Jezusa, a w Nim — do każdego członka ludzkiej rodziny» (Vita consecrata, 3).

Życie konsekrowane powinno strzec dziedzictwa życia i piękna, które potrafi ugasić wszelkie pragnienie, wyleczyć każdą bolączkę, być niczym balsam na wszelkie zranienia, zaspokajając każde pragnienie radości i miłości, wolności i pokoju.

4. «Gorące umiłowanie Chrystusa, gorące umiłowanie ludzkości» to wiodący temat waszej refleksji podczas kongresu. Wyraża on trafnie zaangażowanie, z jakim staracie się stale na nowo rozpoczynać od Chrystusa, by nauczyć się kochać bliźniego tak jak miłował go Ten, który «nie przyszedł, aby Mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie jako okup za wielu» (Mk 10, 45).

Karmelitańska mistyczka św. Maria Magdalena de' Pazzi w swoich porywach miłości do Boskiego Oblubieńca wzywała dusze osób konsekrowanych, by kochały Miłość, Miłość nie kochaną: «O dusze stworzone z miłości i do miłości, dlaczego nie kochacie Miłości?»; i błagała Umiłowanego: «O Miłości, nie kochana ani nie znana. O Miłości, spraw, aby wszystkie stworzenia miłowały Ciebie, Miłość» (PR 2, 188-189).

Ta gorąca, żarliwa miłość do Chrystusa i dusz, ten nienasycony głód Bożej miłości i to pragnienie, by doprowadzić do niej wszystkich ludzi, powinny nieustannie towarzyszyć wam w trudzie osobistego nawrócenia, zdobywania świętości oraz pracy ewangelizacyjnej.

5. Wy, osoby konsekrowane, jesteście wszystkie powołane, by ściślej naśladować Chrystusa, pielęgnować w sercu Jego uczucia (por. Flp 2, 5), uczyć się od Niego, który jest cichy i pokornego serca (por. Mt 11, 29), wypełniać wraz z Nim wolę Ojca (por. J 6, 28) i iść za Nim drogą krzyża.

Oto jedyna droga ucznia. Nie ma innych dróg. Codziennie z radosnym i pełnym wdzięczności sercem trzeba iść wąską drogą za Nauczycielem, aby czerpać potrzebne energie u źródła wody życia, które nie ma kresu.

Trzeba otwierać serce na życiodajne tchnienie Ducha, współzawodniczyć w miłości braterskiej i służbie, otwierać drzwi słabym, samotnym i odrzuconym. W ten sposób na progu trzeciego tysiąclecia chrześcijaństwa świadectwo waszego życia, czystego, ubogiego i posłusznego, jasno ukaże pełne miłości oblicze Chrystusa.

6. Wy, osoby żyjące w dziewictwie ze względu na Królestwo niebieskie, bardziej niż ktokolwiek inny jesteście powołane, by przyoblec się w Chrystusa i naśladować Jego pokorę, łagodność i cierpliwość. Niech wasz ślub czystości przypomina, jak owocna jest oblubieńcza więź łącząca stworzenie ze Stwórcą; niech będzie znakiem, że w sercu człowieka istnieje miejsce, które może wypełnić jedynie Bóg.

Powołani, by z radością uczestniczyć w ubóstwie Chrystusa, który będąc bogaty, stał się dla nas ubogi, aby nas ubogacić swoim ubóstwem (por. 2 Kor 8, 9; Mt 8, 20), poprzez swe oderwanie od dóbr dajecie świadectwo, że wasze życie jest całkowicie zwrócone ku niebu, «gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się i nie kradną» (Mt 6, 20).

Bądźcie zawsze posłuszni w Chrystusie. Niech wasze wspólnoty będą odpowiedzialne, a zadania powierzane jednym nie odbierają motywacji drugim; niech będą to wspólnoty, w których wszyscy kierują się rozeznaniem, żyją miłością, która buduje, oraz nie wahają się przed braterskim upominaniem. Pokażcie światu, że wyrzeczenie się własnej woli, własnych planów — w wolności, miłości i wierności Ewangelii — jest źródłem szczęścia i otwiera drogę do pełnej realizacji samego siebie.

7. Gdy czujemy się bezmiernie kochani, nie możemy uczestniczyć w misterium ofiarującej się Miłości w sposób bierny. Musimy pozwolić, by ogarnęły nas płomienie całopalenia. I stać się miłością.

Otwarcie — najpierw serca i umysłu, a potem rąk — od samego początku nakłada na was, osoby konsekrowane, szczególne obowiązki w obliczu różnego rodzaju form ubóstwa, występującego w konkretnych sytuacjach, któremu trzeba zaradzić. Również i dziś powinnyście być gotowe podejmować wyzwania, jakie stają przed każdym człowiekiem dobrej woli, przed wszystkimi wierzącymi, mężczyznami i kobietami, oraz przed Kościołem i społeczeństwem.

Na przestrzeni wieków miłość do braci, zwłaszcza najbardziej bezbronnych, do młodzieży i dzieci, do tych, którzy zagubili sens życia i czują się przez wszystkich odrzuceni, przynaglała osoby konsekrowane do ofiarowania samych siebie bez reszty. Nadal spalajcie się dla świata, ze świadomością, że jedyną miarą miłości jest kochać bez miary.

Tą szczególną miłością do najmniejszych rozpalajcie wszystkich, których spotykacie, zwłaszcza ludzi świeckich pragnących dzielić wasz charyzmat i misję. Bądźcie zawsze gotowi wsłuchiwać się w nowe wezwania Ducha Świętego, starając się rozeznawać wraz z pasterzami Kościołów partykularnych, w których przyszło wam żyć, najpilniejsze potrzeby duchowe i misyjne naszych czasów.

Wzywając was, byście wpatrywali się zawsze w Jezusa, dawcę wiary, który ją wydoskonala (por. Hbr 12, 2), wam i wszystkim osobom konsekrowanym w świecie przesyłam specjalne i serdeczne Błogosławieństwo Apostolskie.

Watykan, 26 listopada 2004 r.

Joannes Paulus pp II


opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama