Wyjaśnienie w związku z z nieporozumieniami i oszczerstwami dotyczącymi wspólnych prac zespołu badającego kwestie prześladowania Żydów przez nazistów w latach II wojny światowej
W związku z polemiką wszczętą przez niektórych członków żydowsko-chrześcijańskiego zespołu badającego kwestie dotyczące Stolicy Apostolskiej i prześladowania Żydów przez nazistów w latach II wojny światowej Stolica Apostolska oficjalnie upoważniła o. Petera Gumpla SJ, aby złożył następujące wyjaśnienie:
W ostatnich dniach Kościół katolicki stał się celem kolejnego, gwałtownego ataku. Pretekstem do tej oczerniającej go kampanii była decyzja żydowsko-katolickiego zespołu badawczego o zawieszeniu działalności.
Wspomniany zespół badawczy został powołany w 1999 r. w konkretnym celu dokonania analizy Actes et Documents du Saint-Siège relatifs à la seconde guerre mondiale, 11-tomowej publikacji zawierającej wszystkie dokumenty z archiwum Stolicy Apostolskiej z okresu II wojny światowej.
Inicjatywa ta, sama w sobie godna uznania, miała sprzyjać głębszemu poznaniu prawdy historycznej o działalności papieża Piusa XII podczas drugiej wojny światowej, ze szczególnym uwzględnieniem pomocy, jaką okazywał on prześladowanym Żydom. Każdy, kto zapoznał się z tym dziełem, może się przekonać, że papież nie szczędził wysiłków, aby uratować jak najwięcej istnień ludzkich, nie czyniąc między nimi żadnych różnic.
Niestety, ten aspekt sprawy nie został należycie zbadany i rozpatrzony przez wspomniany zespół. Przeciwnie, już od początku jego działalności niektórzy — nie wszyscy — członkowie reprezentujący stronę żydowską publicznie dawali wyraz podejrzeniu, jakoby Stolica Apostolska starała się ukryć dokumenty, które ich zdaniem mogłyby się okazać kompromitujące. Następnie osoby te niejednokrotnie rozpowszechniały informacje zniekształcone i tendencyjne, przekazując je prasie międzynarodowej.
Stolica Apostolska, aczkolwiek świadoma była tych ewidentnie niestosownych zachowań, nadal podtrzymywała debatę, choć miała możliwość i prawo wycofać się z udziału w pracach zespołu. W toku debaty akademickiej należy bowiem oczekiwać od uczestników przynajmniej postawy wzajemnego szacunku oraz obopólnego przekonania o uczciwości partnerów.
Mimo pełnej gotowości Stolicy Apostolskiej do kontynuowania badań historycznych zmuszeni byliśmy skonstatować, że nie wszyscy członkowie zespołu — a być może żaden z nich — przeczytali w całości 12 tomów, które miały być przedmiotem analizy.
Każdy członek zespołu przestudiował dwa tomy, na których temat miał sporządzić sprawozdanie. Po zakończeniu tego wstępnego etapu prac rozbieżność opinii była tak wielka, że koordynator zespołu Eugene Fisher stwierdził: «Sprawozdania były tak odmienne w formie i treści, że zredagowanie wspólnego, syntetycznego raportu byłoby niezwykle trudne».
Na tym etapie zespół postanowił sporządzić i przekazać Stolicy Apostolskiej listę 47 pytań. Zespół prosił także, aby umożliwiono mu zbadanie wszystkich dokumentów przechowywanych w Archiwum Watykańskim i dotąd nie opublikowanych.
W październiku 2000 r. członkowie zespołu przybyli do Rzymu i odbyli rozmowy z kard. Edwardem I. Cassidym, kard. Pio Laghim, abpem Jorge Marią Mejią (obecnie kardynałem) oraz z niżej podpisanym jako ekspertem wskazanym przez kard. Cassidy'ego. Celem spotkania było uzyskanie odpowiedzi na postawione pytania oraz wyjaśnienie wydarzeń historycznych.
24 października 2000 r. spotkałem się z zespołem, przygotowawszy uprzednio 47 dossier, aby odpowiedzieć rzeczowo i szczegółowo na każde z postawionych pytań, których treść przedstawiono mi 15 dni wcześniej.
Z głębokim rozczarowaniem przekonałem się, że członkowie zespołu zapoznali się z treścią wspomnianej publikacji tylko pobieżnie, a ich interpretacje dat i faktów w niektórych przypadkach były całkowicie znie-kształcone. W odniesieniu do moich wyjaśnień i do załączonej dokumentacji nie zgłosili żadnych zastrzeżeń. Na zakończenie spotkania, podczas którego mogliśmy omówić jedynie 12 z 47 kwestii, wyraziłem pełną gotowość kontynuowania dyskusji.
Niestety, moja propozycja nie została przyjęta, między innymi dlatego, że w związku z kolejnym poważnym przeciekiem informacji, za który odpowiedzialność ponosił jeden z żydowskich członków zespołu, czas, jaki mieliśmy do dyspozycji, został zużyty na próby zażegnania wewnętrznego kryzysu. W następstwie tej sytuacji zostało odwołane także spotkanie konsultacyjne dwóch członków zespołu z historykiem o. Pierre'em Bletem.
Dziwi zatem fakt, że w następnych miesiącach niektórzy z żydowskich członków zespołu wielokrotnie stwierdzali, iż nie uzyskali nigdy odpowiedzi na swoje pytania. Ponadto do dnia dzisiejszego zespół nie przedstawił ostatecznego raportu o swoich pracach, a zatem jego członkowie nie wykonali powierzonego im zadania.
Postanowili natomiast zawiesić prace, uzasadniając to tym, że nie przyznano im prawa nieograniczonego dostępu do Archiwów Watykańskich.
W związku z tym przypominam, że archiwista Stolicy Apostolskiej kard. Jorge María Mejía szczegółowo wyjaśnił zespołowi, iż jest technicznie niemożliwe badanie dokumentów z okresu po r. 1922, ponieważ ten ogromny materiał (ponad 3 mln kart) nie został jeszcze skatalogowany. Każdy naukowiec oczywiście wie, że nie można korzystać z żadnego archiwum, jeżeli jego zbiory nie zostały skatalogowane i sklasyfikowane.
W niedawnych wypowiedziach atakujących Stolicę Apostolską stwierdzano, że Watykan w ogóle nie zamierza otworzyć archiwów. Wiadomość ta jest w oczywisty sposób fałszywa, ponieważ — jak wyraźnie powiedziano członkom zespołu — gdy tylko będzie to możliwe, cały materiał dotyczący pontyfikatu Piusa XII zostanie udostępniony nie tylko im, ale wszystkim naukowcom.
Stolica Apostolska nie stawia żadnych ograniczeń, w przeciwieństwie do innych archiwów, na przykład amerykańskich, angielskich i innych, które czynią to do tej pory. W tej sprawie mogę sam zaświadczyć, że niektórzy moi współpracownicy, znani historycy, badali wymienione archiwa i przekonali się, że właśnie te dokumenty, o które prosiliśmy, zostały usunięte lub obłożone embargiem. Potwierdził to w swojej wypowiedzi podczas spotkania w Rzymie jeden z członków zespołu, który przedstawił wszystkim swoje doświadczenia z pracy w archiwach amerykańskich.
Jest zatem oczywiste, że tendencyjne informacje rozpowszechniane w ostatnich dniach są pozbawione podstaw i wyraźnie służą propagandzie wymierzonej przeciw Stolicy Apostolskiej. Tak więc inicjatywa, która miała polepszyć stosunki między Kościołem katolickim a społecznością żydowską, nie powiodła się z winy tych, którzy wbrew elementarnym zasadom akademickim i ogólnoludzkim dopuścili się zachowań nieodpowiedzialnych.
opr. mg/mg
Copyright © by L'Osservatore Romano (10/2001) and Polish Bishops Conference