Przemówienie podczas audiencji z okazji 100. zagranicznej podróży papieskiej, 12.06.2003
Ojcze Święty!
Podróż apostolska do Chorwacji, która się właśnie zakończyła, oznaczona jest numerem 100 w kalendarzu wędrownej ewangelizacji tego nadzwyczajnego pontyfikatu.
Rezultat osiągnięty w tym 25. roku pontyfikatu będzie przedmiotem komentarzy i analiz specjalistów od liczb i statystyk. Liczbowe podsumowanie misji Papieża pielgrzyma odwiedzającego poszczególne Kościoły przedstawia się w następujący sposób:
100 podróży apostolskich;
135 odwiedzonych krajów;
201 wizyt (uwzględniając wielokrotne wizyty w tych samych krajach);
614 odwiedzonych miejscowości;
2399 wygłoszonych przemówień;
575 dni spędzonych w podróży;
1 160113 przebytych kilometrów.
A ile jeszcze danych można by dodać do tych, które są powszechnie znane?
Warto wskazać kilka z nich, by ukazać złożoność podróży i, być może, pobudzić fantazję i ciekawość badaczy:
Ilu ludzi miało okazję osobiście spotkać Papieża?
Ilu telewidzów oglądało transmisje z podróży papieskich?
Ile osób uścisnęło rękę bądź po prostu dotknęło Papieża?
Ilu biskupów, kapłanów, sióstr zakonnych i seminarzystów pozdrowił Ojciec Święty, dodając im otuchy.
Można by godzinami mnożyć tego typu pytania, analizując bez końca elementy składające się na strukturę podróży.
Nie zmieniłoby to jednak w niczym świadomości tych, którzy zgromadzili się dziś tutaj wokół Waszej Świątobliwości i nie potrzebują żadnych dodatkowych danych, by zdać sobie sprawę z wartości i wagi podróży apostolskich, są bowiem uprzywilejowanymi obserwatorami tych nadzwyczajnych wydarzeń, które nadały szczególny charakter, nowoczesny i «globalny», stylowi sprawowania posługi Piotrowej.
Zacznijmy od najbliższych współpracowników Papieża z Sekretariatu Stanu, którzy zajmują się złożonym systemem organizacji i koordynacji podróży apostolskich. Nie można również zapomnieć o bezcennym wkładzie nuncjuszów apostolskich — dziś oczywiście nieobecnych usprawiedliwionych, którzy przez swoje zabiegi dyplomatyczne, często sekretne, stwarzają możliwości wchodzenia na nowe drogi.
Wspomnijmy także członków "świty papieskiej", którzy stanowią małą i wypróbowaną grupę specjalistów z różnych dziedzin, wspomagających Ojca Świętego w podróżach i towarzyszących mu: mistrzów ceremonii, tłumaczy, organizatorów, ekspertów w zakresie komunikacji, asystentów, techników i służbę bezpieczeństwa.
Niewątpliwie również przedstawiciele mediów (prasy, radia, telewizji, agencji informacyjnych itd.) — niektórzy z nich są tu dziś obecni — mogą podzielić się bezpośrednimi doświadczeniami, bo «na własnej skórze» poznali, co znaczy uczestniczyć w podróżach papieskich i przeżywać wiążące się z nimi emocje i przygody. To samo można powiedzieć o pracownikach lotnictwa, godnie reprezentowanych przez Alitalię, bezpośrednich świadkach tego powszechnego dzieła duszpasterskiego, do którego urzeczywistnienia przyczynili się swoją wielkoduszną i odpowiedzialną pracą.
My wszyscy dobrze wiemy, z jak wielu i jakiego rodzaju elementów składa się każda wizyta duszpasterska Ojca Świętego. Znamy też wszystkie ludzkie sprawy tworzące mozaikę tych 100 podróży, stanowiących już teraz bezcenny rozdział historii Kościoła.
Dlatego jesteśmy tutaj, Ojcze Święty, aby ci podziękować za te niezwykłe momenty historyczne i aby życzyć ci powodzenia w przyszłych przedsięwzięciach duszpasterskich, «dobrej podróży» na drogach Pana; życzymy także, by otworzyły się przed Następcą Piotra drzwi również do tych krajów, które wydają się jeszcze niedostępne.
Dziękujemy ci, Ojcze Święty!
opr. mg/mg
Copyright © by L'Osservatore Romano (9/2003) and Polish Bishops Conference