Jak etycznie inwestować? (fragmenty)
Długoterminowa lokata pieniężna w formie akcji i funduszy zyskuje na znaczeniu jako forma zabezpieczenia na starość. Rentowność takich lokat jest najwyższa, ich powodzenie największe. Naturalnie inwestując w lokaty akcyjne, można również stracić dużo pieniędzy. Kto stawia wszystkie pieniądze na jednego konia czy na jedną akcję, niech się nie dziwi, jeśli wszystko straci.
Długoterminowy sukces lokaty akcyjnej leży, moim zdaniem, w samej strukturze takiej lokaty. Akcje są uczestniczeniem we własności, w środkach produkcyjnych. Zostaje wytworzona wartość dodatkowa leżąca ponad inflacją, w której akcjonariusz próbuje uczestniczyć. Oferuje przedsiębiorcy część swojego kapitału, a w zamian uczestniczy w zyskach przedsiębiorstwa. Jeśli dane przedsiębiorstwo odnosi sukcesy, coraz więcej akcjonariuszy będzie chciało się zaangażować i kupić jego akcje. Giełdowy kurs tych akcji będzie rosnąć, podobnie jak i zyski akcjonariuszy. Starzy akcjonariusze zyskują w chwili, gdy ze względu na zbyt wysoką cenę jednostkową akcji nastąpi ich podział.
Podział akcji można wyjaśnić w następujący sposób. Przypuśćmy, że cena jednej akcji wynosi 1000 euro. Jest to stosunkowo wysoka cena, zainteresowani inwestorzy, chcąc zakupić akcję, musieliby wydać dużo pieniędzy. W takiej sytuacji akcja może zostać podzielona na przykład w stosunku 1:20. Za jedną starą akcję akcjonariusz otrzyma 20 nowych. Oczywiście ich wartość również zostanie odpowiednio zredukowana. Pierwotnie akcja kosztowała 1000 euro, po podziale jedynie 50 euro. Dzięki temu akcja na pierwszy rzut oka jest tańsza, choć jej wartość nie uległa zmianie. Na pewno jednak wzbudzi zainteresowanie nowych inwestorów, a jak pokazuje doświadczenie, wywoła to wzrost kursu tych akcji.
Ponadto dobrze prosperujące przedsiębiorstwo dba o wzrost rocznego zysku i o korzyść swoich akcjonariuszy, zapewniając możliwość wypłaty wysokiej dywidendy.
Oczywiście przychodzi i taki czas, kiedy właściciele nie mają powodów do radości ze stanu swoich przedsiębiorstw. Może zmiany rynkowe osłabiły konkurencyjność danego produktu. Może zarząd popełnił błąd, nie rozpoznając oznak nadchodzących zagrożeń. Może koszty produkcji okazały się za wysokie, nastąpiła utrata rynków zbytu albo pojawiły się na rynku inne, bardziej konkurencyjne przedsiębiorstwa. Ogólny spadek kursów akcji może też być rezultatem niekorzystnych globalnych danych gospodarczych. Na koniec mogą wystąpić inne zewnętrzne zjawiska, które niekorzystnie odbiją się na perspektywach rozwoju naszego rynku.
O relacjach pomiędzy popytem a podażą mówimy wówczas, gdy podaż akcji przewyższa popyt na nie. Sprzedający muszą skutecznie zachęcić niewielką liczbę zainteresowanych do zakupu akcji, oferując im korzystną cenę, w związku z czym następuje szeroka przecena akcji. Tego nie lubi żaden inwestor. Cena będzie obniżana do chwili, aż znajdzie się ktoś, kto będzie gotów zapłacić za nasze akcje żądaną cenę. Postępując zgodnie z kilkoma podstawowymi radami, inwestorzy mogą uniknąć takich wysokich strat.
Don't put all eggs in one basket
, czyli nie wkładaj wszystkich jajek do jednego kosza. U nas powiedzielibyśmy: nie stawiaj wszystkiego na jedną kartę. Ryzyko należy dywersyfikować, czyli dzielić.Nie łap spadającego noża — to powiedzenie można odnieść do fazy silnie obniżających się kursów akcji. Kiedy kursy spadają, inwestowanie w akcje jest zbyt ryzykowne, możemy wówczas dużo stracić. Kiedy wartość akcji znacznie spadnie lub nastąpi ogólny spadek kursów akcji, należy poczekać na wytworzenie się pewnego gruntu do inwestowania, zanim zaczniemy ponownie inwestować.
Jeśli zanotowałeś znaczne straty na giełdzie, czasem lepiej się z nimi pogodzić, niż narażać się na kolejne i dalej inwestować — pamiętajmy o tej radzie w chwili, gdy kursy naszych akcji gwałtownie spadają. Gdy przedsiębiorstwo zmaga się z jakimiś problemami strukturalnymi, należy wówczas zaciągnąć hamulec bezpieczeństwa i wycofać się, gdyż można się przeliczyć, a wówczas trzeba będzie ponieść często bolesne konsekwencje.
opr. aw/aw