Fragmenty książki "Chrześcijaństwo wiosną Europy" - Wydawnictwo Księży Marianów 2004
Wydawnictwo Księży Marianów, Warszawa
ISBN: 83-7119-419-06
Spis treści | |
---|---|
Wprowadzenie | 7 |
CZĘŚĆ PIERWSZA EUROPO, COŚ UCZYNIŁA ZE SWOIM CHRZTEM? | |
Chrześcijańskie korzenie Europy | 15 |
Cywilizacja inspirowana chrześcijaństwem | 16 |
Wpływ świętych Benedykta, Cyryla i Metodego | 16 |
Nawrócenie i uniwersytet | 18 |
Kultura żyjąca Ewangelią | 19 |
Tożsamość budowana w odniesieniu do chrześcijaństwa | 20 |
Kościół a Europa | 21 |
Żałosny stan duchowy Europy u zarania trzeciego tysiąclecia | 25 |
Kryzys, który niejedno ma oblicze | 29 |
Zimny wiatr rozczarowania | 30 |
Na dostatek trzeba czekać | 30 |
Brak rozwiązania zasadniczych problemów | 31 |
Stare demony ateizmów | 31 |
A ponieważ natura nie znosi próżni... | 33 |
Problem narkomanii | 34 |
Terroryzm jako problem moralny | 35 |
Utopia mesjanizmu | 36 |
Kres instytucji religijnych i tradycji moralnych | 37 |
Elementy diagnozy | 37 |
Od zapomnienia o Bogu do zapomnienia o człowieku | 37 |
Brak ideału | 38 |
Upodlenie obiektywnych wartości i prawd | 39 |
Dominujący posępny obraz człowieka | 42 |
Ozdrowieńcze oznaki nadziei | 43 |
Kultura, która traci oddech, gdyż brak jej płuca Ewangelii | 44 |
Kryzys Kościoła w Europie | 45 |
Jaki szczególny wkład może wnieść Kościół w budowanie Europy? | 49 |
Pomóc Europie w odzyskaniu duszy | 51 |
Pomóc Europie w odnalezieniu swojego duchowego dziedzictwa | 53 |
Kiedy człowiek zaprze się Boga, chwieją się fundamenty moralności | 54 |
Powrót etyki | 57 |
Czerpać z żywotnych soków chrześcijaństwa | 58 |
Zbudować wielką Europejską Wspólnotę Ducha | 59 |
Pomóc Europie odkryć na nowo jej własną personalistyczną wizję człowieka | 60 |
Pierwotna wizja antropologiczna | 60 |
Zbudowana na Objawieniu | 61 |
Jedynie ta wizja może doprowadzić do takiej Europy, która będzie ludzka | 62 |
Podstawowa zasada życia społecznego | 63 |
Pomóc Europie, aby zaczęła oddychać obydwoma płucami | 64 |
Pomóc Europie, aby zbudowała swoją jedność | 67 |
Pomóc Europie, aby odkryła na nowo życiowy ideał | 70 |
Pośród fałszującej orkiestry rozpasanego pluralizmu | 70 |
Otwarcie głosić prawdziwe wartości | 70 |
Zaproponować ewangeliczny sens życia | 73 |
Aby odrodziła się nadzieja | 73 |
Społeczna nauka Kościoła w służbie Ewangelii nadziei | 75 |
Podjąć wyzwanie globalizacji | 77 |
Europa: przygoda, w którą warto wejść | 78 |
Już mamy piękne osiągnięcie | 78 |
Wspólne dążenie nas wszystkich | 79 |
Określić cele na jutro | 80 |
Budować pokój na świecie | 81 |
Stać na straży własnej tradycji duchowej i dawać o niej świadectwo | 81 |
Żyć pewną ideą człowieka | 82 |
Zachować otwartość na świat | 82 |
Globalizacja wyzwaniem dla demokracji | 82 |
Pozorne fatum... | 82 |
... wymagające wspólnego kierowania | 83 |
Wyzwania na miarę całej ludzkości | 84 |
CZĘŚĆ DRUGA SŁUSZNOŚĆ I AKTUALNOŚĆ NAUKI SPOŁECZNEJ KOŚCIOŁA | |
Wprowadzenie. Kościół wobec kwestii społecznej | 89 |
Uzasadnienie refleksji Kościoła nad kwestią społeczną | 90 |
Interpretacja współżycia między ludźmi z punktu widzenia wiary | 93 |
Nauczanie w służbie człowieka | 94 |
W sercu posłannictwa Kościoła | 95 |
W perspektywie nadprzyrodzonego celu człowieka | 96 |
Przyczyny nieszczęść naszych czasów | 99 |
Redukcjonistyczna koncepcja człowieka | 100 |
Humanizm „odłączony od spraw nadziemskich” | 100 |
Błąd socjalizmu | 101 |
Błąd kapitalizmu | 103 |
Homo economicus | 104 |
Błąd nacjonalizmu | 105 |
Sprzeczne ze sobą sposoby rozumienia wolności | 107 |
Cechy prawdziwej wolności | 107 |
Liberalizm lub absolutyzacja wolnej woli | 108 |
Psychologizm lub negacja wolności | 110 |
Katastrofalne skutki tych błędnych koncepcji | 110 |
Tyrania zbiorowego rozumu | 110 |
Negacja wartości | 112 |
Absolutyzacja jednostkowego sumienia | 114 |
Odrzucenie Chrystusowego nauczania | 114 |
Seria tragicznych wojen | 116 |
Prawo a wolność | 117 |
Konieczność prawa | 118 |
Uniwersalny i normatywny charakter prawa naturalnego | 118 |
Boski fundament prawa naturalnego | 119 |
Teonomia uczestnicząca | 120 |
Prawo naturalne a prawo ludzkie | 123 |
Prawo naturalne: ochrona przed samowolą | 123 |
Władza w służbie prawa naturalnego | 124 |
Władza jako siła moralna | 124 |
Obowiązek sumienia, by przeciwstawiać się niesprawiedliwym prawom | 125 |
Państwo i obywatele | 131 |
Podstawowa rola państwa: promowanie dobra wspólnego | 132 |
Podstawowe aspekty dobra wspólnego | 132 |
O autentyczny rozwój ludzki | 135 |
Nie dopuścić do rozszczepienia społeczeństwa na dwie warstwy | 136 |
Posiadanie w służbie bycia | 137 |
Dobro wspólne w skali narodowej i międzynarodowej | 138 |
Autentyczna demokracja | 140 |
Korzyści | 140 |
Uznanie praw człowieka fundamentem demokracji | 141 |
Wypaczenia zagrażające zsekularyzowanemu społeczeństwu | 142 |
Laicyzacja instytucji | 142 |
Bałwochwalcze uwielbienie państwa | 144 |
Mniej lub bardziej ujawniony totalitaryzm | 147 |
Obowiązek otwarcia na perspektywę międzynarodową | 149 |
Kwestia społeczna jako zjawisko światowe | 150 |
Jedność w różnorodności | 152 |
Państwo w służbie jedności i dobra ponadnarodowego | 154 |
Od współzależności do solidarności | 155 |
Moralny obowiązek | 159 |
Szczególna opcja na rzecz ubogich | 161 |
Nie mylić powszechności z globalizacją | 162 |
CZĘŚĆ TRZECIA PRZYWRÓCIĆ EUROPIE EWANGELICZNĄ MŁODOŚĆ | |
Pierwszeństwo głoszenia Jezusa Chrystusa | 167 |
Świadkowie Ewangelii | 168 |
Podjąć dzieło ewangelizacji z całą mocą | 168 |
Powtórna ewangelizacja | 169 |
Ortodoksja i ortopraksja | 170 |
W postawie dialogu ekumenicznego | 170 |
Kilka dziedzin, w których istnieje paląca potrzeba działania | 171 |
Główne przeszkody w głoszeniu Ewangelii | 172 |
Brak jedności w samym Kościele | 172 |
Erozja wiary | 173 |
Paląca konieczność autoewangelizacji Kościoła w Europie | 174 |
Nawrócić ochrzczonych | 175 |
Potężne prądy antyewangelizacji | 176 |
Dialog, który zapowiada się jako trudny | 178 |
Konieczne zaangażowanie polityczne | 181 |
Obowiązek uczestniczenia w życiu publicznym | 182 |
Przyczyny braku zaangażowania | 184 |
Dewaluacja polityki | 184 |
Poczucie niemożności | 184 |
Złożoność debat | 185 |
Oddalenie ośrodków decyzyjnych | 186 |
Nieokreślone odniesienie do państwa | 186 |
Życie polityczne obciążone podejrzeniami | 187 |
Wyzwanie, które trzeba podjąć | 188 |
Krystalizowanie się nowej koncepcji polityki | 188 |
Aby odpowiedzieć na wymagania nowego świata | 189 |
Cel polityki | 190 |
Realizować wspólne życie | 190 |
Dążyć do dobra wspólnego | 191 |
Opanować przemoc | 192 |
Strzec wartości społecznych | 194 |
Demokracja: najbardziej ludzki system polityczny | 195 |
Nauczanie Kościoła o demokracji | 196 |
Demokracja zagrożona anemią | 197 |
Szanować wymagania demokracji | 198 |
Krzewić zachowania demokratyczne | 199 |
Uczenie się demokracji | 199 |
Pluralizm polityczny | 201 |
Prawowitość pluralizmu | 201 |
Poszanowanie wymogów etycznych | 202 |
Zagrożenie ideologiami | 204 |
Specyficzny wkład wiary chrześcijańskiej | 208 |
Wiara nadaje sens... | 208 |
... daje punkty odniesienia... | 209 |
... nadzieję | 210 |
A laickość? | 211 |
Uzasadniona niezależność i autonomia polityki | 211 |
Zdefiniować laickość na nowo | 212 |
Pozytywne rozwiązanie instytucjonalne | 213 |
Pozostać realistami i zachować czujność | 215 |
W imię Chrystusa: niezgoda na zamknięcie w sobie | 218 |
CZĘŚĆ CZWARTA Otwarcia | |
Społeczna nauka w służbie Ewangelii nadziei | 223 |
Szlachetne dążenie do wyzwolenia | 224 |
Pokój na ziemi | 226 |
Pokój owocem solidarności | 226 |
Pokój dziełem sprawiedliwości i miłości | 228 |
Powszechna miłość | 231 |
Konkretna solidarność | 231 |
Krzewić jedność w komunii | 232 |
We współpracy ze wszystkimi ludźmi dobrej woli | 233 |
Utopia, którą winniśmy urzeczywistnić mocą ducha | 234 |
Paląca potrzeba misji | 239 |
Gdzie jest brat twój? | 240 |
Wymagania, jakie stawia zaangażowanie | 242 |
Powaga | 242 |
Przenikliwość | 242 |
Dokładność | 243 |
Wyobraźnia | 243 |
Skuteczność Ewangelii | 244 |
Wszyscy są odpowiedzialni | 245 |
Wezwanie końcowe i rozesłanie | 247 |
Bibliografia polskich źródeł | 253 |
Leon XIII | 253 |
Pius XI | 253 |
Pius XII | 253 |
Jan XXIII | 253 |
Paweł VI | 254 |
Jan Paweł II | 254 |
Encykliki: | 254 |
Przemówienia i homilie: | 255 |
Pozostałe przemówienia i homilie: | 256 |
Inni autorzy | 256 |
Europa nie jest jakąś nową rzeczywistością. Jej narodziny zbiegają się z ewangelizacją prowadzoną w ciągu ostatnich kilkuset lat pierwszego tysiąclecia. Całym burzliwym dziejom naszego kontynentu towarzyszyła — choćby jako marzenie czy ideał — myśl utworzenia związku lub federacji państw europejskich czy wręcz zjednoczenia Europy. Tak więc, jest niepodważalnym faktem, że właśnie przeżywamy ważny etap powstawania Europy. Pozostaje tylko uświadomić sobie, jaki jest to etap. Chociaż bowiem dzisiejsza Europa stwarza pozory „wielkiej Damy”, która trzyma w ręku swój własny los, to w gruncie rzeczy trudno jest jej ukryć swoje stany ducha i panować nad kryzysem wzrastania, przez który właśnie przechodzi.
Kiedy analizuję wstrząsy wywołane przez podejmowany od kilku lat wysiłek na rzecz rzeczywistej integracji europejskiej, chętnie wysunąłbym hipotezę, iż nasz kontynent jest mniej „stary”, niż się twierdzi. Niektóre „znaki” pozwalają wręcz przypuszczać, że dopiero osiągnął wiek dojrzewania naznaczony gorączkowym poszukiwaniem tożsamości. Po okresie podporządkowania rodzicom — czasach, kiedy w pełni uznawano ojcowski i zarazem macierzyński autorytet Kościoła — stopniowo narastała kontestacja. Rozum wyrwał się spod skrzydeł wiary, a rewolucja francuska usiłowała włączyć do praktyki życia społecznego i politycznego główne zasady racjonalistycznego humanizmu. Jak wiadomo, ta reforma czy afirmacja siebie nie dokonała się bynajmniej w dialogu i uzgadnianiu stanowisk.
Proces emancypacji wcale się jednak nie skończył. Usankcjonowana prawnie laicyzacja różnych instytucji stopniowo objęła wszystkie państwa, ale nabrawszy rozpędu, zaczęła przybierać postać laicyzmu, który czasem bywał agresywny, a czasem bardziej ukryty, lecz zawsze próbował przeciąć więzi z chrześcijańskimi korzeniami Europy. Wystarczy przypomnieć wystąpienie premiera Francji Lionela Jospina, które spowodowało usunięcie wzmianki o ”religijnym dziedzictwie” — uznanym za „nie do przyjęcia” dla „laickiej Republiki” Francuskiej — z Preambuły do Karty Praw Podstawowych Europy.
To wszystko dziwnie przypomina — zwłaszcza we Francji — porachunki z przeszłością, próbę odcięcia się od korzeni, aby potwierdzić jakąś dziewiczą tożsamość, która przede wszystkim niczego nie zawdzięcza żadnej tradycji religijnej, nawet kosztem obiektywnej prawdy. Właśnie dlatego sugerowałem analogię z kryzysem wieku dojrzewania, przynajmniej na płaszczyźnie duchowej.
Po drugiej stronie „rodzice” — czyli kultura chrześcijańska, Kościół — nie za bardzo wiedzą, jakiemu świętemu oddać się w opiekę; bo powiedzmy to sobie jasno: ogłoszenie dogmatu wywołuje oskarżenia o fanatyzm; przypomnienie o prawie moralnym — precz z tym haniebnym określeniem! — rozognia reakcje; sugestia ewentualnego ograniczenia uprawnień z góry zostaje odrzucona jako zamach na wolność; pamięć zaś jest cenzurowana czy wręcz ukrywana pod paroma wydarzeniami z przeszłości, dobranymi jako paradygmaty sekciarskiego i fanatycznego postępowania nietolerancyjnej i zakłamanej instytucji.
Jakże w tych warunkach Kościół może nadal posługiwać i głosić Dobrą Nowinę, skoro wszystkie jego propozycje systematycznie rozbijają się o negatywne uprzedzenia? Nie warto prowadzić pertraktacji: kompromis zostałby odebrany jako poddanie się i zrodziłby jedynie pogardę. Nie ulega wątpliwości, że rozwiązaniem jest cierpliwe i wytrwałe kontynuowanie dialogu, co zakłada, że przy pełnym respektowaniu orientacji narzucanych przez polityczne decyzje młodej Europy, Kościół pozostanie wierny sobie i swojej misji głoszenia ewangelicznych wartości, na których została zbudowana kultura europejska.
Z pewnością droga jest stroma, brama ciasna, przestrzeń spotkania ograniczona; skoro jednak dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych, to dla kogoś, kto wierzy, ma nadzieję i kocha wszystko jest możliwe. Trzeba nam zatem wierzyć, że nawet poprzez niektóre procesy rozpadu życie wciąż się umacnia i szuka nowych form wyrazu dla swej nieskończonej kreatywności. Trzeba nam mieć nadzieję, że przyszłość pozostaje otwarta i że w końcu przeważy zdrowy rozsądek. I uparcie kochać, niezależnie od tego, jak wielkie przyjdą upokorzenia, ze świadomością, że są one ceną, jaką trzeba zapłacić za dawne niedoskonałości.
Czyż nie to jest sednem przesłania Ojca Świętego, a szerzej — współczesnego Magisterium? Na próżno Europa chce się tworzyć w negacji swoich chrześcijańskich korzeni. Jan Paweł II niestrudzenie namawia wierzących do wielkodusznego współdziałania przy jej budowaniu — ale bez kompromisu — jako prawdziwi świadkowie Ewangelii, którzy za pomocą wszelkich środków dialogu i pokojowego działania starają się przekazywać chrześcijańskie dziedzictwo, od samych początków stanowiące o spójności Europy.
Dziedzin zaangażowania nie brakuje. Musimy przypominać w porę i nie w porę, że jutrzejsza Europa nie powstanie na gruzach chrześcijaństwa. Wręcz przeciwnie, przetrwa jedynie wtedy, gdy w swoje fundamenty włączy wartości ewangeliczne. Wobec różnych antropologii ograniczających kulturę, która wyparła się swoich odniesień i utraciła sens, naszym obowiązkiem jest dawanie świadectwa o godności człowieka i o jego nadprzyrodzonym przeznaczeniu. Musimy piętnować przejmowanie władzy przez wszechmocną ekonomię, narzucającą swoją nieludzką logikę skuteczności i wydajności, i proponować nauczanie społeczne Kościoła oparte na prymacie dobra wspólnego w służbie osoby. I wreszcie wobec duchowej pustki naszych czasów i odradzającego się neopogaństwa o różnorodnych obliczach, niesiemy odpowiedzialność za głoszenie Chrystusa, który jest drogą, prawdą i życiem, ten sam wczoraj, dziś i na zawsze.
Taką misję można przemyśleć i realizować jedynie w pewności wiary, że Zmartwychwstały — Pan historii — trzyma Europę w swym ręku i prowadzi ją poprzez zmienne koleje ku jej pełni w Bogu. Musimy pamiętać o naszym powołaniu strażników, którzy w świetle Ducha badają znaki nadziei zwiastujące nowy dzień. A przede wszystkim musimy zazdrośnie strzec zapalonego płomienia miłości, chroniąc go mocą przebaczenia przed naciskiem przeciwnych wiatrów.
Wierzymy w Europę, ale nie w Europę zbudowaną na piasku. Życiowe zawieruchy powaliłyby ją szybko, a jej zguba byłaby całkowita.
Wierzymy w Europę zbudowaną na poszanowaniu osoby ludzkiej — niezależnie od tego, kim jest i na jakim etapie swojego życia — na solidarności, sprawiedliwości i przebaczeniu. Jedynie bowiem te wartości, zakorzenione w Piśmie żydowskim i w Ewangelii, potrafią zrodzić trwały i płodny pokój. Nam, chrześcijanom, przypada w udziale szlachetne zadanie siania w bruzdach nowej Europy ziarna Prawdy, które przyniesie owoc dla przyszłych pokoleń.
Zamieszczone poniżej stronice nie roszczą sobie żadnych pretensji do oryginalności i bynajmniej nie pretendują do miana pracy „naukowej”. Ich jedynym celem jest uprzystępnienie czytelnikowi pełnego zbioru dokumentów przedstawiających myśl współczesnego Magisterium na temat pytań o charakterze politycznym i społecznym, jakie nasuwają się obywatelowi Europy u zarania trzeciego tysiąclecia. W ciągu całego wykładu cytuję także kilku poprzednich Papieży, aby ukazać ciągłość społecznej nauki Kościoła. Oddałem głos także biskupom Francji, abyśmy mogli się wsłuchać w ich zalecenia, jak wprowadzać w życie głoszone ogólne zasady w konkretnych sytuacjach państw członkowskich Unii Europejskiej.
Po bardzo zwięzłym ukazaniu — niczym na zdjęcia rentgenowskim — Europy u zarania trzeciego tysiąclecia (część pierwsza), szukam w Magisterium odpowiedzi na pytania o rolę Kościoła na obecnym etapie budowania Europy. Na pierwszy plan wysuwa się społeczna nauka oparta na biblijnym Objawieniu, która nic nie utraciła ze swojej ważności i aktualności, dając odpowiedź na wyzwania stające przed starym kontynentem (część druga). Z tego wszystkiego wynika, że jeśli chcemy przywrócić Europie jej ewangeliczną młodość, pierwszym zadaniem pozostaje głoszenie Jezusa Chrystusa, innymi słowy: nowa ewangelizacja.
Aby jednak ta misja przyniosła pełny owoc i wiara zrodziła cywilizację miłości, chrześcijanie koniecznie i pilnie muszą na nowo odkryć znaczenie konkretnego zaangażowania politycznego. Dopiero wówczas, gdy nagłośnią swoje przekonania jako pełnoprawni obywatele, staną się solą, która przywróci smak Europie jutra, zaczynem, który z niej uczyni dobry chleb dla narodów.
opr. mg/mg