Z ks. kan. dr. Pawłem Kindrackim, dyrektorem Wydziału Nauczania Katechetycznego Kurii Diecezjalnej Siedleckiej, rozmawia Jolanta Krasnowska-Dyńka.
Proszę Księdza, dlaczego Pierwsza Komunia Święta to szczególny dzień?
Przez przyjęcie Komunii Świętej dziecko spotyka się z Panem Jezusem, który przychodzi i zamieszkuje w sercu, by dać mu swoją miłość i radość oraz wiele darów duchowych - niewidzialnych, ale prawdziwych. Oczywiście spotykamy się z Bogiem już podczas chrztu, kiedy otrzymujemy wiarę, jednak wtedy nie jesteśmy tego świadomi. Eucharystia to jeden z sakramentów wtajemniczenia chrześcijańskiego. To znaczy, że przyjmowanie Ciała Chrystusa podtrzymuje, pogłębia i odnawia życie Boże otrzymane na chrzcie. Poza tym Pierwsza Komunia św. to pierwsze w życiu dziecka tak poważne i odpowiedzialne wydarzenie, bo przecież realnie przychodzi do niego sam Jezus.
Jak od tego momentu zmienia się życie młodego człowieka?
W dużej mierze zależy to, moim zdaniem, od nastawienia rodziców i tego, jak oni pokierują dzieckiem. Bywają takie przypadki, bardzo smutne zresztą, że po przyjęciu Komunii św. dopiero na jej rocznicy jest ono kolejny raz w kościele. Dlatego najważniejsze zadanie spoczywa w tej kwestii na rodzicach.
Jak zatem powinni wspierać dziecko w czasie przygotowań do Komunii?
Rodzina uznawana za Kościół domowy jest pierwszym miejscem katechezy. To pierwsza szkoła wiary, w której nauczycielami są rodzice. Tam bez wątpienia powinny być kładzione podwaliny późniejszego pełnego człowieczeństwa ujawnianego w stałym rozwoju osobowości oraz coraz bardziej dojrzałej religijności. To w rodzinie po raz pierwszy czyni się znak krzyża, formułuje pierwsze modlitwy, zadaje pytania, poprzez naśladownictwo uczy się żyć wiarą, czerpie przykład z postępowania i relacji osób najbliższych. Jeśli ksiądz powie na katechezie, że dziecko ma iść do kościoła na niedzielną Mszę św., a jego rodzicom od lat jest tam nie po drodze, to komu uwierzy? Kiedy katecheta mówi, iż dziecko ma się modlić, a nie widzi modlących się rodziców, komu zaufa? Rodzicom. Bo to oni, a nie ksiądz czy katecheta są dla niego autorytetem. Ich rola jest w kwestii nauki wiary niezastąpiona. Katecheta ma uczyć religii - zgoda. Jednak główny ciężar odpowiedzialności za edukację religijną dziecka spoczywa na rodzicu. Jeśli dziecko nie umie się przeżegnać czy powiedzieć dziesięciu przykazań, to nie wińmy księdza czy katechety tylko siebie. Katecheta ma pomóc. Czuwajcie nad tym. Drodzy rodzice: jesteście niezastąpieni. Nie przerzucajcie odpowiedzialności na szkołę i Kościół, bo to zwyczajnie nic nie da.
Od roku katechetycznego 2021/2022 r. przygotowanie do Pierwszej Komunii św. w naszej diecezji trwa trzy lata. Wcześniej był to rok. Z czego wynika ta zmiana?
Chodziło właśnie o to, aby bardziej zaangażować rodziców i uświadomić im, że przygotowanie dziecka do pierwszej spowiedzi oraz Komunii św. nie jest wyłączną sprawą księży i katechetów. Poza tym ten czas to szansa dla całej rodziny na pogłębienie przyjaźni z Bogiem oraz na odnowienie życia zgodnie z zasadami Ewangelii. Jeżeli rodzice i dzieci nie żyją na co dzień mądrością Ewangelii, jeśli w niedziele i święta nie spotykają się z Bogiem w Eucharystii, to Pierwsza Komunia św. stanie się jedynie epizodem i wspomnieniem.
Niektórzy uważają, że trzy lata to dużo.
Są rodzice, dla których nawet dwa lub jedno spotkanie w roku czy przyjście z dzieckiem co niedzielę na Mszę św. to zbyt wiele. Dlatego w programach parafialnych działań za priorytet trzeba uznać troskę o rodzinę i szukanie z nią form systematycznej współpracy. Jest to, niestety, obszar ciągle zaniedbany.
Przygotowania do Pierwszej Komunii św. przebiegają w naszej diecezji według określonego programu. Na czym on polega?
Program nosi tytuł „Idziemy do Ciebie, Jezu”. W pierwszej klasie jest on realizowany ph. „Spotykamy Jezusa w kościele parafialnym”, a w drugiej ph. „Spotykamy Jezusa we wspólnocie Kościoła”. Te pierwsze dwa lata to tzw. przygotowanie bliższe. W pierwszym roku podczas czterech krótkich spotkań dzieci poznają parafialną świątynię, m.in. dowiadują się, jak jest zbudowana, zaglądają do zakrystii i prezbiterium, jednocześnie ucząc się konkretnych postaw - zachowań w kościele. Dowiadują się, dlaczego nie żuje się gumy, wyłącza telefon i jak należy postępować od momentu wejścia do chwili rozpoczęcia Mszy św. W drugiej klasie celem katechezy parafialnej jest przybliżenie roku liturgicznego. Natomiast klasa trzecia przebiega według programu ph. „Spotykamy Jezusa w dwóch ważnych sakramentach świętych” i obejmuje wprowadzenie w rozumienie i bezpośrednie przygotowanie do przyjmowania sakramentu pokuty i sakramentu Eucharystii. Na wszystkie lata zostały wydane materiały: podręcznik dla dzieci, przewodnik dla rodziców oraz poradnik metodyczny dla przygotowujących się do pierwszej spowiedzi i Komunii św. Opracowali je dr Joanna Borowicz i ks. prof. Andrzej Kiciński.
Przewodnik dla rodziców to nowość.
Ponieważ spotkania w parafii są krótkim przekazem podstawowych treści, w ich utrwalenie chcemy zaangażować rodziców. Dzięki przewodnikowi będą mogli w domu z dziećmi powrócić do treści, o których była mowa w kościele. Należy podkreślić, że materiały są przygotowane w taki sposób, by w parafii katechizować jednocześnie dzieci i ich rodziców, a może nawet bardziej dorosłych, aby stali się dla dziecka katechetami.
Czy zauważa Ksiądz zmiany w podejściu do Pierwszej Komunii św. rodziców i dzieci na przestrzeni ostatnich lat?
Moja Pierwsza Komunia św. wyglądała zupełnie inaczej niż dzisiaj. Obecnie wydarzenia ważne w życiu Kościoła takie jak: chrzest, Komunia św., bierzmowanie stały się pretekstem do organizowania imprez dla dorosłych. Nie bez winy są tutaj media, które co roku w maju nakręcają ten temat. Ostatnio w telewizji śniadaniowej dyskutowano, co będzie hitem wśród komunijnych prezentów. Nie mówi się o tym, co, a raczej Kto powinien być tego dnia najważniejszy, ale rozwodzi nad restauracjami, kreacjami, podarkami. Jednak żeby nie było, że tylko narzekam, dostrzegam też powrót do akcentowania tych dobrych rzeczy, czyli Komunii św. przede wszystkim jako uroczystości duchowej. Dobrym rozwiązaniem są też jednakowe alby, które obowiązują we wszystkich parafiach.
Jak powinno wyglądać przyjęcie komunijne?
Na pewno nie powinno być na nim alkoholu. Moim zdaniem najpiękniejsze byłoby przyjęcie w domu, w rodzinnym kręgu, ale dzisiaj nie jest to takie proste. Dlatego coraz częściej ludzie wybierają komunie w restauracjach. Ważne jednak, by we wszystkim zachować umiar, bo czasami z takiego przyjęcia robi się małe wesele.
A jaki prezent dla dziecka na Pierwszą Komunię św. Ksiądz by polecił?
Na pewno coś, co wiąże się z wiarą: Pismo Święte, album religijny, medalik. Może też nim być zamówienie Mszy św. za dziecko. Dobrym pomysłem jest również obrazek, który będzie przypominał o jednym z najważniejszych wydarzeń w życiu. Z drugiej strony Pierwsza Komunia św. to spotkanie z Panem Jezusem i radosny dzień dla młodego człowieka, dlatego warto to podkreślić prezentami. Byle tylko nie były one przesadzone.
Przedłużeniem świętowania Pierwszej Komunii św. jest biały tydzień. Wspomniał Ksiądz, że część dzieci kolejny raz pojawia się kościele dopiero na jej rocznicy. Co zrobić, by Pierwsza Komunia św. nie była jednorazowym wydarzeniem, tradycją?
Pamiętajmy, aby w dziecku umacniać dobro, samemu dawać mu przykład, odprawiając z nim pierwsze piątki, chodząc na niedzielną Eucharystię. Nie ma lepszego świadectwa niż to, kiedy rodzic swoim życiem pokazuje, że Jezus jest jego najlepszym przyjacielem.
Dziękuję za rozmowę.
Echo Katolickie 18/2022