Fragmenty książki p.t. "Cuda anielskie"
Jak wygląda anioł? Odpowiedź na to pytanie jest prosta: anioł jako niematerialny duch... nie ma żadnego wyglądu. Zasadniczo nie możemy go zobaczyć, poczuć, dotknąć — nie jesteśmy w stanie skontaktować się z nim zmysłami. Zasadniczo, bo są wyjątki. Sam anioł z woli Boga może przybrać jakąś postać, może się w jakiś sposób widzialny dla nas ukazać. Aniołowie, których opisywano w Biblii, przybierali zazwyczaj postać młodego, pięknego mężczyzny odzianego w bogate stroje z lnu lub bisioru.
W ludzkiej postaci anioła widzieli bohaterowie Biblii, na przykład Tobiasz czy Daniel, a wiele wieków później św. Franciszka Rzymianka. Anioł towarzyszący św. Franciszce Rzymiance miał postać chłopca o wzroście dziewięciolatka. Na życzenie spowiednika tak go opisała: „Twarz pełna słodyczy i majestatu; oczy najczęściej ku niebu zwrócone, żadne słowa nie mogą opisać niebiańskiej czystości tego wejrzenia. Jego czoło zawsze pogodne; jego spojrzenie zapala w duszy ogień gorącej pobożności. Kiedy patrzę na niego, pojmuję chwałę natury anielskiej — a stan poniżenia naszej natury. Nosi on długą, błyszczącą suknię, a z wierzchu tunikę albo tak białą jak lilie polne, albo różową, albo koloru najciemniejszego szafirowego nieba. Kiedy chodzi przy mnie, nogi jego nigdy się nie walają błotem ulic ani kurzem na drodze”[7].
Anioła św. Franciszki (choć biografowie piszą nawet, że był to archanioł i że w pewnym momencie życia Bóg zastąpił go innym, jeszcze doskonalszym) otaczał nieziemski blask tak silny, że w nocy i w ciemnościach Franciszka mogła przy nim... czytać. Boski opiekun bronił ją przed szatanem, a także strzegł przed popadaniem w grzechy i błędy. Jeśli Franciszka popełniła jakieś przewinienie lub najlżejszy błąd, znikał i pojawiał się dopiero po wyrażeniu przez nią żalu i pokornym wyznaniu grzechu spowiednikowi (wcześniej bywało nawet, że anioł karał ją... biciem). Anioł rozpraszał jej skrupuły i niepokoje, a także nauczył ją widzieć wolę Bożą nie tylko w modlitwie i spełnianiu pobożnych uczynków, ale także w „powinnościach światowych”, którym jako żona i matka musiała poświęcać swój czas.
Anioł z Księgi Daniela wyglądał nieco inaczej. Był nieco bardziej „niezwykły” — przypominał człowieka „ubranego w lniane szaty”, którego biodra „były przepasane czystym złotem, ciało zaś jego było podobne do złocistego topazu, jego oblicze do blasku błyskawicy, oczy jego były jak pochodnie ogniste, jego ramiona i nogi jak błysk polerowanej miedzi, a jego głos jak głos tłumu” (zob. Dn 10,4-6).
Dobrze w ludzkiej postaci, jako poszukujący pracy młody mężczyzna, kamuflował się towarzyszący Tobiaszowi w jego podróży Archanioł Rafał. Ujawnił się on dopiero pod koniec swojej misji.
Jako świetlistych ludzi, stojących po prawej stronie kontaktujących się z nią osób, widziała anioły niemiecka mistyczka i stygmatyczka Teresa Neumann. Anioły w ludzkiej postaci oglądała także zmarła niedawno włoska mistyczka Natuzza Evolo.
W innych opisach biblijnych cherubiny i serafiny mają wiele oczu i wiele skrzydeł. Aniołowie występują także pod postaciami zwierząt: lwa, wołu, orła i konia, symbolizujących ich specyficzne Boże przymioty.
O tym, że każdy anioł — w tym przypadku Anioł Stróż — jest inny, dowiadujemy się z prywatnych objawień, jakie otrzymała żyjąca na przełomie XIX i XX wieku Niemka Magdalena od Krzyża, podpisująca się jako Ancilla Domini. „Aniołowie Stróżowie różnią się między sobą, niektórzy okazują się bardziej aktywni niż pozostali, inni są bardziej ostrożni, bardziej bojaźliwi. Ci, ubrani na czerwono i noszący małą koronę są przydzieleni osobom, które cierpią. Ci, ubrani na biało, mający zawsze radosny wyraz twarzy i noszący piękną koronę, są przydzieleni duszom niewinnym.
Dzieci mają szczególnie pięknych Aniołów Stróżów. Ich odzież jest jasnoniebieska, ozdobiona perłami, z piękną trwałą koroną z róż wokół głów. Aniołowie grzeszników są ubrani w odzież w kolorze głębokiej czerwieni, mają ręce złożone na piersiach, a twarze zwrócone ku Niebu z błagalnym wyrazem.
Święte dusze, które mają specjalną misję na tej ziemi, mają nadzwyczajnych Aniołów Stróżów, którzy pomagają im, bronią i prowadzą je przez życie”[8].
* * *
Jeśli aniołowie nie ukazują się śmiertelnikom w ludzkiej postaci, wyglądają jak stwory nie z tego świata — są potężne i przerażające. Aniołowie mogą się ukazywać w postaci symbolicznej, jako płomienie lub błyskawice, dymy, chmury, wiatry, fantastyczne stworzenia a nawet ruchome posągi wydające niezwykłe odgłosy („jak głos tłumu”). Ci, którzy ich widzą w takiej „żywiołowej”, ale jednocześnie ponadnaturalnej postaci, często padają przed nimi na twarz, włosy stają im dęba na głowie, są śmiertelnie przerażeni. Z drugiej strony ci, którzy doświadczyli obecności aniołów już po śmierci, na przykład ludzie, którzy znaleźli się w stanie śmierci klinicznej, mówią o nich jako o świetlistych, pełnych przyjaznego światła istotach.
* * *
Sposób, w jaki aniołowie przedstawiani są w sztuce, ukazuje bardziej ich przymioty, cechy niż naturę. Najczęściej przedstawia się ich ze skrzydłami. Opierzone ramiona to raczej swego rodzaju symbol mówiący o tym, że „latają w przestrzeni”, a ściślej, że są w stanie błyskawicznie się przemieszczać, a także, że trwają w stałej gotowości do spełniania poleceń.
Miecz w ręku wielu aniołów przypomina o tym, że dobre duchy mogą także karać, laska jest symbolem ich władzy i sprawności w wypełnianiu powinności, trąba — przypomnieniem prawdy o czekającym nas Sądzie Ostatecznym. Nagość lub biel szat, w jakie odziani są aniołowie, wskazuje na ich niewinność i czystość, przepaska na czole — na gotowość do wypełniania Bożych rozkazów, bose nogi — na oderwanie od spraw świata, młodzieńcze twarze — na nieśmiertelność.
Wyłącznymi atrybutami św. Michała Archanioła — przedstawianego najczęściej podczas walki z szatanem — są waga oraz tarcza z napisem „Quis ut Deus — Któż jak Bóg”. Waga oznacza, że jest on sędzią nad ludzkimi duszami podczas Sądu Ostatecznego. Najważniejszym atrybutem „Bożego herolda” — św. Archanioła Gabriela — jest lilia, która oznacza jego czystość i niewinność. Święty Archanioł Rafał przedstawiany jest najczęściej z laską pielgrzyma, a także z rybą. Atrybuty te — nawiązujące wprost do historii opisanej w Księdze Tobiasza — wskazują na jego patronat nad podróżującymi i lekarzami (żółcią z ryby uleczony został ojciec Tobiasza).
Henryk Bejda, Małgorzata Pabis Cuda Anielskie
|
[7] Fullerton Georgina, Żywot św. Franciszki Rzymianki, Lwów 1861, s. 79-80.
[8] Alessio Parente OFM Cap. Ojciec Pio. Przyślij mi swego Anioła Stróża, Archidiecezjalne Wydawnictwo łódzkie, Łódź 2006, s. 10.
opr. ab/ab