Co to jest strata dziecka poczętego?
Dziś wielkim problemem społecznym jest dehumanizacja życia poczętego...
Rozdział ten jest kompilacją dostępnej wiedzy medycznej, psychologicznej i społecznej na temat poronienia, porodu przedwczesnego i problemów z nimi związanych. Jest to obraz uogólniony, szary, nasycony danymi ogólnymi, faktami powtarzalnymi, zobiektywizowanymi.
Ten sposób podejścia do tematyki poronienia spowodował, że słowa poniższego rozdziału nie są opisem żadnej indywidualnej historii. Wyobrażam sobie, że wiele kobiet będzie miało kłopot z odnalezieniem swojej historii w przytaczanych zależnościach. Ktoś powie: „Właśnie tak było”, ktoś inny: „Nie zgadzam się z tym”.
I jedna, i druga opinia będzie jak najbardziej prawdziwa. Ujęcie charakterystyczne dla tego wstępnego rozdziału jest próbą opisu zależności widocznych wówczas, gdy próbuje się ująć w jakieś powtarzalne kategorie doświadczenie poronienia ponadczterdziestotysięcznej grupy kobiet. Ból pojedynczego doświadczenia i zmaganie się konkretnej kobiety zostają tutaj ujęte w kategorie medyczne, psychiatryczne. Dla psychologów czy psychoterapeutów taka perspektywa pozwala na lepsze zrozumienie indywidualnej historii życia. Pytanie: Czy kobiecie po stracie dziecka jest potrzebna taka wiedza? Moim zdaniem tego rodzaju opis pokazuje ogrom trudności związanych z powrotem do normalnego życia i pozwala nabrać pewnego dystansu do swojego bolesnego doświadczenia, zobaczyć swoją historię w innym świetle. Może uczyć tolerancji wobec innych sposobów radzenia sobie. Dlatego zdecydowałam się na napisanie rozdziału językiem zobiektywizowanych, a więc częściowo nieżyciowych faktów.
Poronienie (łac. abortus) oznacza zjawisko przedwczesnego zakończenia ciąży. Medycyna najczęściej opisuje poronienie jako „obumarcie bądź wydalenie jaja płodowego z macicy” w sposób uniemożliwiający przeżycie płodu poza macicą. Poronienie według dokumentacji medycznej zachodzi między 4. a 22. tygodniem ciąży. Za najczęstsze przyczyny poronienia uznaje się czynniki genetyczne, hormonalne, anatomiczne, immunologiczne, a także różne stany niepokoju wewnętrznego, nasilenia działania stresorów, poczucie zagrożenia, lęku czy reakcji depresyjnych. Przyjmuje się, że około 10 proc. ciąż każdego roku kończy się poronieniem samoistnym. Jest to odsetek dość stały, w latach 1981 – 2001 w Polsce wynosił on od 9,8 proc. do 11,1. Według raportów statystycznych na rok 2000 była to suma 41 tysięcy ciąż zakończonych poronieniami, podczas gdy w tym samym roku urodziło się ponad 380 tysięcy dzieci. Aby przybliżyć wielkość tej liczby, 41 tysięcy to niemal połowa śmiertelnych przypadków zachorowań na raka, mniej więcej tyle też wynosi liczba mieszkańców Malborka, Kwidzyna czy Gorlic.
Poronienie samoistne oznacza także pozakliniczne poronienia zachodzące w czasie pierwszych dwóch tygodni po zapłodnieniu. Kobieta oczekuje na spóźniającą się miesiączkę, często nie zdając sobie sprawy z tego, że jest w ciąży. Niewiele po terminie miesiączki pojawia się silne krwawienie. Przypuszcza się, że około 30-40 proc. ciąż zostaje utraconych na tym bardzo wczesnym etapie. Nie jest możliwe prowadzenie żadnego rodzaju statystyki w tym zakresie. Są to dane szacunkowe, niewliczane do danych dotyczących poronień.
Około 70 proc. poronień zachodzi między 6. a 12. tygodniem ciąży, czyli w tzw. wczesnej ciąży. Nie jest to spóźniona miesiączka – poronienie wiąże się z bólami i czynnością skurczową macicy. Przyjmuje się także, że wraz z wiekiem kobiety wzrasta ryzyko poronienia. Kline (1989) podaje, że w grupie wiekowej 20-24 lata około 9 proc. ciąż kończy się poronieniem, natomiast w przypadku kobiet po 45. roku życia odsetek ten wzrasta do 75 procent.
Niestety, mimo rozległej wiedzy medycznej, w przypadku prawie połowy ciąż zakończonych poronieniami, nie jest możliwe zdiagnozowanie ich jednoznacznej przyczyny – głównie z powodu kosztownych i czasochłonnych badań. Także pomimo ich przeprowadzenia, 30 proc. przyczyn zgonów nie zostaje jednoznacznie wyjaśnionych.
Rozpoznaje się różnego typu formy poronienia:
• poronienie zagrażające – stan z objawami skurczów i bólów w dole brzucha, z występującym lekkim krwawieniem, lecz z zamkniętą szyjką macicy,
• poronienie rozpoczynające się – z towarzyszącymi silnymi krwawieniami i przy rozwartym ujściu szyjki macicy,
• poronienie zatrzymane – rozpoznawane, gdy w macicy znajduje się martwe jajo płodowe,
• poronienie nawykowe – nazwą tą określa się zagrożenie poronieniem ciąży, jeżeli wcześniejsze trzy lub więcej ciąż zakończyło się poronieniem.
We wszystkich rodzajach poronienia przyczyny są podobne. Według Mishella (1993) można wyróżnić przyczyny poronień związane albo z właściwościami dziecka poczętego, albo matki. Do pierwszej kategorii zalicza głównie aberracje chromosomowe, którymi wyjaśnia od około 29 do 57 proc. zdarzeń śmierci dziecka poczętego. Do kategorii przyczyn związanych z organizmem matki zaliczane są m.in. dysfunkcje macicy – zarówno wrodzone, jak i nabyte, np. w wyniku powikłań po cesarskich cięciach, zaburzenia hormonalne, używanie nikotyny, kofeiny czy narkotyków, różnego rodzaju toksyny, oddziaływanie pola elektromagnetycznego, powikłania po aborcji, działalność czynników autoimmunologicznych, takich jak ciała przeciwtarczycowe, antyfosfolidowe przeciwciała czy cytatoksyczne komórki T lub naturalni zabójcy komórek (natural killer cells). Za prawdopodobne przyczyny poronień uważa się także takie czynniki, jak infekcje (także infekcje wirusem HIV), zespół policystycznych jajników (polycystic ovaries), homocysteina, hiperprolaktynemia czy hiperandrogenizm (Klier, Geller, Ritsher, 2002). Chociaż poronienia nie uznaje się za poważne zagrożenia życia, to zdarza się, że jego wynikiem jest śmierć kobiety. W Stanach Zjednoczonych w latach 1981-1991 zmarły z tego powodu 62 osoby (Saraiya, 1999).
Innym bardzo poważnym problemem położniczym są porody przedwczesne, kiedy skurczowa czynność macicy doprowadza do rozwarcia szyjki macicy i zejścia dziecka do kanału rodnego przed terminem rozwiązania ciąży. Za poród przedwczesny uznaje się poród odbywający się między 22. a 37. tygodniem ciąży. Przy analizie czynników wywołujących przedwczesny poród jako najistotniejsze źródło wskazuje się różnego rodzaju zakażenia. Obok przyczyn biologicznych uwzględnia się także grupę czynników natury psychologicznej. Porody przedwczesne częściej występują w ciążach mnogich, u bardzo młodych matek, a także w grupie matek o niższym poziomie wykształcenia, mieszkających w dużych miastach w dość trudnych warunkach socjoekonomicznych. Medycyna notuje także zjawisko dziedziczenia porodów przedwczesnych, które powtarzają się w kolejnych pokoleniach.
W realiach polskich lekarze są w stanie utrzymywać przy życiu dziecko o masie 500 gramów. Możliwość przeżycia dzieci urodzonych przedterminowo zwiększyła się o prawie 50 proc. (dane za rok 2001). Jednakże dzieci z tak niską masą urodzeniową są narażone na szczególne ryzyko śmierci i powikłań zdrowotnych. Według statystyk medycznych wśród dzieci o masie urodzeniowej od 500 do 999 gramów umiera co drugie dziecko, a z tych, które przeżyją – około 15 proc. ma trwałe uszkodzenia układu nerwowego, wzroku, słuchu czy upośledzenie rozwoju intelektualnego. W przypadku porodów przedwczesnych można zaobserwować tendencję spadkową – około 10 proc. urodzeń kończy się w pierwszych sześciu dniach śmiercią niemowlęcia.
Najczęściej narodziny dziecka z niską masą urodzeniową ciała występują w Polsce w województwach zachodnich i północnych. W tych samych okolicach utrzymuje się największy wskaźnik bezrobocia. Można także zaobserwować w zachowaniach kobiet sporą ilość tzw. zachowań destruktywnych (tam najczęściej kobiety wpadają w nałogi), tam także występuje największa liczba rozwodów, a także ciąż u młodocianych i urodzeń pozamałżeńskich. W północno-zachodniej Polsce notuje się także najwięcej zachorowań i zgonów z powodu nowotworów. Oznaczać to może, że z perspektywy ogólnej warunki socjalno-bytowe i świadomość zdrowego stylu życia mogą się przyczyniać do spadku ryzyka nieudanej prokreacji, mówiąc językiem demografów. Nie jest możliwe całkowite wyeliminowanie poronień i porodów przedwczesnych, ale promocja zdrowego stylu życia i idei świadomego macierzyństwa mogłaby przyczynić się do zmniejszenia śmiertelnych narodzin i śmierci dziecka poczętego. We wszystkich krajach notuje się podobny procent ciąż zakończonych poronieniami – zdecydowanie najwięcej ciąż i najwięcej poronień występuje wśród Afroamerykanek, natomiast w Europie Hiszpanki najczęściej rodzą, a zatem i liczba poronień jest większa. Proporcje stale utrzymują się między 10 a 20 proc. liczby wszystkich ciąż. W USA w roku 1996 odsetek poronień utrzymywał się na poziomie 16 procent.
Jest to fragment książki:
Izabela Barton-Smoczyńska, O dziecku, które odwróciło się na pięcie
Wydawnictwo: Edycja Świętego Pawła
Książka jest >>TUTAJ<<
Dziś wielkim problemem społecznym jest dehumanizacja życia poczętego. Autorka – psycholog specjalizująca się w psychologii stresu, zwłaszcza w radzeniu sobie ze stresem traumatycznym – pragnie to zmienić. Chce, aby poronienie oznaczało śmierć dziecka, a nie „obumarcie płodu”. Dlatego też publikacja ma formę podręcznika i poradnika – zawiera podstawowe teoretyczne zagadnienia związane z żałobą i radzeniem sobie z kryzysem oraz praktyczne wskazówki dla osób dotkniętych śmiercią dziecka.
Jest to książka dla osób, które chcą świadomie przeżyć żałobę po śmierci dziecka poczętego oraz tych, którzy wspierają innych w rozstawaniu się ze zmarłym dzieckiem.
opr. ac/ac