Nasze dzieci a ich emocje

Emocje powstają na długo przed pierwszym oddechem, już w chwili poczęcia!

Emocje powstają na długo przed pierwszym oddechem, już w chwili poczęcia! Doświadczenia z zakresu haptonomii prenatalnej dowiodły szczęśliwym rodzicom, którym dane było się z nią zetknąć, że istnieje coś takiego, jak wymiana emocjonalna z nienarodzonym jeszcze dzieckiem. Doświadczenie relacji emocjonalnej z maleństwem znajdującym się w łonie matki jest dla rodziców źródłem wielkich emocji!

Nasze dzieci a ich emocje

Co do dziecka, neurologia nie potrafi jeszcze stwierdzić, jaki jest zakres jego odczuwania ani czy ewentualnym emocjom towarzyszą zmiany natury fizjologicznej, tj. wzmożenie rytmu serca, pocenie się czy bóle brzucha… Ale dziecko tuż po porodzie (i prawdopodobnie już wcześniej, w macicy) jest autentyczną emocjonalną „gąbką”. Rejestruje, postrzega, odczuwa poziom dobrego lub złego samopoczucia u matki, a później u obydwojga rodziców. W okolicach 25. tygodnia ciąży mózg znajdującego się w macicy dziecka jest już dostatecznie rozwinięty. To okres tworzenia się połączeń korowopodkorowych, co rodzi przypuszczenie, że płód nie jest obojętny na emocje matki i że mogą one wpływać na stan jego umysłu, mimo że psychika dziecka znajduje się dopiero w fazie rozwoju. Niektórzy rodzice są zaskoczeni, że dziecko w macicy podskakuje wskutek dochodzącego z zewnątrz gwałtownego dźwięku. Czy możemy w tym przypadku mówić o zaczątku emocji – skojarzeniu gwałtownego dźwięku i lęku? Takiej samej emocji, jaką przeżywa matka i którą przekazuje swemu dziecku?

Człowiek ma do czynienia z emocjami przez całe życie. Jako noworodek przeżywa swój pierwszy gniew. Wywołuje go frustracja, że jest zależny od karmiącego go dorosłego. Kiedy rośnie, w porze snu przeżywa pierwsze lęki, bo musi stawić czoła zrodzonym w wyobraźni potworom. Później przychodzi smutek: malec zostaje sam w żłobku i wydaje mu się, że właśnie został porzucony… Jako nastolatek wścieka się na niesprawiedliwe traktowanie i przeżywa okres buntu. Osiągnąwszy dorosłość, walczy o zachowanie zdobytego statusu, a jako starzec – boi się nieuchronnej śmierci.

Współistniejemy z emocjami przez całe życie, i choć mogłyby być one dla nas jak najlepsi przyjaciele, nie łączą nas z nimi najlepsze stosunki. Być może rodzice nie nauczyli nas, jak harmonijnie funkcjonować z emocjami, nie wyjaśnili, jak przezwyciężać gniew, koić lęk, jak głębiej przeżywać radość, w jaki sposób uszanować czyjś smutek… A my sami – potencjalni lub zdeklarowani rodzice – jak mamy mówić dzieciom o emocjach? Jak sprawić, by dziecko potrafiło wydobyć z emocji cały potencjał, nie doświadczając jednak zbyt głębokiego lęku czy zbyt silnego gniewu? Ocena może okazać się surowa, gdy zrozumiemy, że nie zostaliśmy przygotowani jako rodzice do skutecznego reagowania na emocje własnego potomstwa. Nie nauczono nas również, jak rozwijać w dzieciach umiejętność lepszego radzenia sobie z emocjami. O tym się nie mówi, ale takie są fakty.

To nieszczęście dziedziczone w zbiorowej podświadomości! Przecież dla naszych dziadków ten temat w ogóle nie stanowił głównego przedmiotu praktyk wychowawczych. Kolejne pokolenia zmagają się raczej z koniecznością powstrzymywania emocji, niż potrafią w pełni ich doświadczać, a błędne przekonanie, że powstrzymywanie emocji oznacza to samo, co panowanie nad nimi, jest szeroko rozpowszechnione.

Celem niniejszej książki jest wyjaśnienie rodzicom kluczowej roli, jaką emocje odgrywają w życiu ich dzieci i w relacjach łączących je z otaczającym światem – komórka rodzinna to pierwsza z granic tego świata. Emocja może być wirusem atakującym psychikę i system zachowań, może wzbudzić cierpienie. Nie ma programów antywirusowych dla emocji, istnieje natomiast sposób, by doprowadzić do szlachetnej mutacji tych chorobotwórczych drobnoustrojów, i odkryć, że przyjemność dzielenia się chwilami szczęścia z własnymi dziećmi jest zaraźliwa.

Niech żyją emocje!

Jest to fragment książki: Robert Zuili, "Od śmiechu do łez. Jak zrozumieć emocje naszych dzieci", JEDNOŚĆ
Książka jest >>TUTAJ<<

opr. ac/ac

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama