Kronika podróży Benedykta XVI do Lourdes, 12-15.09.2008
12 września o godz. 9.30 Benedykt XVI rozpoczął swoją 10. podróż zagraniczną. Tym razem udał się do Paryża i Lourdes, gdzie uczestniczył w obchodach 150. rocznicy objawień Matki Bożej. W czasie improwizowanej konferencji prasowej, która odbyła się w samolocie, Benedykt XVI powiedział dziennikarzom, że laickość nie jest sprzeczna z wiarą; ważne jest, by z radością przeżywać wolność swej wiary i dawać jej świadectwo w życiu.
Choć pierwszym oficjalnym punktem papieskiej pielgrzymki do Francji była ceremonia powitalna w Pałacu Elizejskim, która odbyła się o godz. 12.30, prezydent Nicolas Sarkozy na znak szczególnego szacunku dla Papieża odszedł od protokołu i osobiście powitał go już na lotnisku Orly. W przemówieniu powitalnym w Pałacu Elizejskim Sarkozy nawiązał do drogiej Benedyktowi XVI kwestii racjonalności wiary. Zaznaczył, że państwa demokratyczne powinny prowadzić dialog z religiami. Stąd jego postulat «pozytywnej laickości», w której wiara mogłaby przyczyniać się do nadawania głębszego sensu ludzkiemu życiu także w wymiarze społecznym.
Nawiązując do jubileuszu objawień maryjnych w Lourdes, prezydent Sarkozy z uznaniem mówił o wkładzie Kościoła w obronę godności każdego człowieka, także chorego, cierpiącego i znajdującego się w potrzebie. Wyraził przekonanie, że Kościoły powinny brać czynny udział w procesach pokojowych, zwłaszcza w obliczu odradzającego się tu i ówdzie fanatyzmu. Zaznaczył przy tym, że religia i duchowość nie są zagrożeniem dla demokracji i laickości, bowiem zaspokajają ludzką potrzebę nadziei.
Drugim ważnym punktem tego dnia było spotkanie ze światem kultury w Kolegium Bernardynów o godz. 17.30. Temu wydarzeniu wiele miejsca poświęciła francuska prasa, porównując wystąpienie Ojca Świętego do jego słynnego wykładu na uniwersytecie w Ratyzbonie.
Przed spotkaniem ze światem kultury Benedykt XVI przyjął w nuncjaturze apostolskiej przedstawicieli wspólnoty żydowskiej. Natomiast wieczorem, o godz. 19.15, odbyły się w katedrze Notre-Dame Nieszpory z udziałem duchowieństwa, po których Ojciec Święty pozdrowił młodzież zgromadzoną na placu przed katedrą. Noc Papież spędził w nuncjaturze apostolskiej w Paryżu. Kilka minut po godz. 22 wyszedł na balkon nuncjatury i powiedział: «Dziękuję za to, że czekaliście na mnie tutaj pomimo późnej pory, i to z takim entuzjazmem!» Błogosławiąc młodzież, Benedykt XVI powiedział, że liczy na nią i na jej modlitwy w intencji tej podróży.
Zdaniem metropolity Paryża, kard. André Vingt-Trois, wizyta Ojca Świętego wzbudziła wielkie zainteresowanie francuskiego społeczeństwa. Jego podróż śledzili również ludzie żyjący z dala od Kościoła, którzy chcieli zobaczyć na własne oczy, kim naprawdę jest Benedykt XVI.
Pierwszym punktem programu 13 września była wizyta Papieża w Instytucie Francuskim o godz. 9.15. W skład tej prestiżowej instytucji wchodzi 5 akademii, w tym Akademia Nauk Moralnych i Politycznych, której Joseph Ratzinger jest członkiem od 1992 r. Należą do niej też takie osobistości, jak były sekretarz generalny ONZ Javier Pérez de Cuellar czy były prezydent Czech Václav Havel. Ojciec Święty wpisał się do Złotej Księgi Instytutu, cytując po łacinie pierwsze słowa Ewangelii św. Jana: «Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo». Odsłonił także tablicę upamiętniającą jego wizytę i przy tej okazji raz jeszcze dał wyraz swej fascynacji kulturą francuską.
Po krótkiej wizycie w Instytucie Francuskim Papież udał się na plac Inwalidów, gdzie o godz. 10 przewodniczył uroczystej Mszy św., będącej głównym wydarzeniem dnia. Eucharystia odprawiona została w scenerii Hôtel des Invalides i pobliskich budowli. Przestrzeń między nimi wypełniło blisko ćwierć miliona wiernych. Uwagę przyciągało surowe piękno drewnianego ołtarza wykonanego przez wiernych. Wiele elementów przenośnych przy ołtarzu papieskim, jak fotel czy ambona, wykonali uczniowie szkół technicznych.
W homilii Benedykt XVI nawiązał do słów św. Pawła do Koryntian: «Strzeżcie się bałwochwalstwa» (1 Kor 10, 14). W starożytnym świecie powszechny był kult bożków, ale wezwanie Apostoła pozostaje aktualne także w naszych czasach — podkreślił Ojciec Święty.
Na zakończenie uroczystości Ojciec Święty podszedł do grupy chorych uczestniczących w liturgii w pobliżu ołtarza. Msza św. była ostatnim wydarzeniem wizyty Papieża w stolicy Francji. Następnie, entuzjastycznie żegnany przez wiernych, udał się do nuncjatury apostolskiej na obiad z biskupami z regionu paryskiego. Po południu, o godz. 16.30, wyruszył do Lourdes.
Lourdes powitało Papieża zmienną, pochmurną i deszczową pogodą. Benedykt XVI przybył tu o godz. 18 śmigłowcem z lotniska w Tarbes, gdzie wylądował samolot, którym przyleciał z Paryża. Wieczorem, zgodnie ze zwyczajem, pielgrzymi odwiedzający Lourdes uczestniczyli w procesji ze świecami. Benedykt XVI dołączył do nich na jej zakończenie, kilka minut przed godz. 22. Po odśpiewaniu jubileuszowego «Magnificat» odczytano w sześciu językach fragment niedzielnej ewangelii ze święta Podwyższenia Krzyża, po czym Papież wygłosił przemówienie.
Na początku wizyta Benedykta XVI w Lourdes miała charakter prywatny. Przeszedł trzy pierwsze etapy odpustowej Drogi Jubileuszowej, ukazującej duchowe dojrzewanie św. Bernadetty. Najpierw udał się do kościoła parafialnego, w którym w 1844 r. została ona ochrzczona, a następnie do Le Cachot — dawnego więzienia miejskiego, gdzie mieszkała jej rodzina. Potem Ojciec Święty nawiedził Grotę Massabielską, gdzie dziewczyna w stroju z czasów Bernadetty podała mu wodę ze źródła, którą wypił. Każdy z etapów Drogi Jubileuszowej kończył się modlitwą.
Na zakończenie wieczornej modlitwy przed sanktuarium odśpiewano «Te Deum», po którym Papież krytym samochodem odjechał do Ermitażu św. Józefa, gdzie spędził noc.
W niedzielę 14 września, o godz. 10 Benedykt XVI celebrował Mszę św. na zakończenie obchodów 150-lecia objawień Najświętszej Maryi Panny w Lourdes, podczas której wygłosił homilię. Wraz z Ojcem Świętym koncelebrowało kilkuset biskupów i kapłanów z wielu krajów świata, wśród nich wszyscy biskupi francuscy. W Eucharystii uczestniczyło 150 tys. osób.
Po zakończeniu liturgii eucharystycznej Ojciec Święty wygłosił rozważanie poświęcone wierze współczesnego chrześcijanina, a następnie poprowadził wspólną modlitwę «Anioł Pański». Wśród wiwatujących tłumów przejechał do swej rezydencji — Ermitażu św. Józefa — na obiad, na który zaproszono także biskupów z regionu środkowych Pirenejów. Późnym popołudniem spotkał się z członkami Konferencji Episkopatu Francji w sali św. Bernadetty. W tym budynku, położonym nad rzeką Gave, naprzeciwko groty objawień, odbywają się posiedzenia plenarne biskupów francuskich.
W przemówieniu powitalnym przewodniczący Konferencji Episkopatu kard. André Vingt-Trois mówił o wyzwaniach dla działalności duszpasterskiej, takich jak kryzys instytucji rodziny, systemu edukacyjnego czy przekazu wartości, naruszanie godności człowieka itp. Powiedział, że w tej sytuacji biskupi starają się być świadkami nadziei, słuchając głosu Kościoła.
W odpowiedzi Benedykt XVI wygłosił bardzo obszerne, programowe przemówienie, w którym odniósł się do wszystkich ważniejszych kwestii, będących przedmiotem troski Kościoła lokalnego.
Dojrzałe życie wiarą wymaga katechezy. Przypominając o tym, Benedykt XVI wezwał francuskich biskupów do odważnego głoszenia Ewangelii. Zachęcił ich do troszczenia się o powołania kapłańskie i zakonne oraz do braterskiego wspierania kapłanów.
Ostatnim punktem niedzielnego programu papieskiej wizyty była procesja eucharystyczna wokół sanktuarium i adoracja Najświętszego Sakramentu o godz. 18.30. W końcowej części nabożeństwa, które odbyło się podobnie jak Msza św. na błoniach, wziął udział Benedykt XVI. Jego przemówienie było niezwykle osobistym rozważaniem o żywej obecności Boga wśród swego ludu.
Papież modlił się, aby siły czerpane z adoracji eucharystycznej stały się źródłem apostolskiego dynamizmu, również dla tych, którzy z powodu przeszkód nie mogą przyjmować Go w sakramentach świętych.
Niezwykle wymowna była modlitewna cisza, panująca wśród dziesiątków tysięcy wiernych, którzy jeszcze niedawno w tym samym miejscu żywiołowo wiwatowali na cześć Ojca Świętego. Chrystusa w Eucharystii adorowali starzy i młodzi, zdrowi i chorzy, Francuzi i przybysze z różnych stron świata.
Po zakończeniu nabożeństwa Benedykt XVI powrócił do Ermitażu św. Józefa, gdzie spędził noc.
Choć francuskie media różnie komentowały papieską podróż, zgodnie przyznały, że była ona wielkim sukcesem Papieża. To, co zobaczyli w tych dniach Francuzi, w żadnej mierze nie odpowiadało dawnym wyobrażeniom. Oto przemówił do nich człowiek miły i łagodny, nie wyglądający bynajmniej na inkwizytora, lecz pedagoga.
15 września, ostatni dzień swojego pobytu w Lourdes, Benedykt XVI rozpoczął od przebycia czwartego etapu odpustowej Drogi Jubileuszowej. Przez chwilę modlił się w kaplicy hospicjum, gdzie św. Bernadetta wkrótce po objawieniach przyjęła I komunię i gdzie zrodziła się w niej myśl, by zostać zakonnicą. Do tego faktu nawiązał nieco później towarzyszący Ojcu Świętemu na Drodze Jubileuszowej ordynariusz Tarbes i Lourdes bp Jacques Perrier, który w przemówieniu powitalnym przed rozpoczęciem liturgii powiedział: «Nie mogło być lepszego przygotowania do Eucharystii, sprawowanej specjalnie w intencji chorych, niepełnosprawnych i tych, którzy im służą».
Tłem dla sprawowanej na placu przed sanktuarium liturgii była nowo udekorowana fasada krypty bazyliki. Oryginalne mozaiki słoweńskiego jezuity Marka Rupnika, nawiązujące stylem do tradycji bizantyjskiej, ukazują różańcowe tajemnice światła jako misterium uświęcania świata przez Słowo Wcielone. Dzieło zostało zadedykowane Janowi Pawłowi II, który przed czterema laty rozważał te tajemnice w sanktuarium w Lourdes.
W pobliżu ołtarza zarezerwowano miejsca dla chorych i niepełnosprawnych. Msza św. była sprawowana według formularza przewidzianego na przypadające 15 września wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Bolesnej, co uwydatniło odśpiewanie średniowiecznej sekwencji «Stabat Mater». Po homilii Ojciec Święty udzielił sakramentu namaszczenia chorych dziesięciu osobom, a po Mszy św. kapłani udzielili go wszystkim innym chorym.
Zaraz po zakończeniu liturgii dla chorych Ojciec Święty opuścił Lourdes i udał się śmigłowcem na lotnisko w Tarbes, gdzie odbyła się ceremonia pożegnalna z udziałem premiera François Fillona oraz przedstawicieli episkopatu.
Szef francuskiego rządu najpierw przez chwilę rozmawiał z Benedyktem XVI, a w wygłoszonym następnie oficjalnym przemówieniu podziękował za wizytę, która rozbudziła «pobożność ludową, uczucia, refleksje i nadzieje». Premier Fillon podkreślił, że «podstawowa zasada rozdziału Kościoła i państwa nie powinna przeszkadzać w dialogu».
Benedykt XVI podziękował władzom państwowym i kościelnym za przygotowanie pielgrzymki, której dwie części — Paryż i Lourdes — stanowiły swoisty «dyptyk», pełen niezapomnianych wrażeń.
«Pierwsze jego skrzydło to Paryż, miasto, które dobrze znam, miejsce licznych ważnych spotkań» — powiedział Papież, powracając myślą do kolejnych wydarzeń swej podróży. Drugim skrzydłem dyptyku papieskiej podróży było Lourdes. Papież porównał je do światła dla poszukujących Boga po omacku. «Maryja otworzyła tam drzwi ku innemu światu, który nas zastanawia i pociąga» — powiedział Ojciec Święty. Dodał, że uznał za swój obowiązek uczestniczenie w uroczystościach z okazji 150-lecia objawień Matki Bożej.
Przed opuszczeniem Francji Ojciec Święty powiedział, że pragnie, by w kraju tym panowała harmonia oraz by tamtejszy Kościół mógł z mądrością i bez lęku ukazywać, kim jest Bóg. Wyraził też nadzieję, że dane mu będzie jeszcze kiedyś do Francji powrócić.
Po ceremonii pożegnalnej, która zakończyła się po godz. 13, Benedykt XVI odleciał samolotem A321 linii lotniczych Air France na rzymskie lotnisko Ciampino, gdzie wylądował kilka minut przed godz. 15. Stamtąd powrócił do Castel Gandolfo.
opr. mg/mg
Copyright © by L'Osservatore Romano (10-11/2008) and Polish Bishops Conference