Kronika podróży do Gwatemali

Kronika podróży do Gwatemali i Meksyku, 29.07-2.08.2002


Kronika podróży

Gwatemala

Po zakończeniu XVII Światowego Dnia Młodzieży w Toronto (dokumenty z tego wydarzenia zamieściliśmy w numerze poprzednim) Ojciec Święty udał się 29 lipca do Gwatemali. Kraj ten odwiedził po raz trzeci (poprzednie wizyty odbył w 1983 r. i 1996 r.).

Poniedziałek 29 lipca

Samolot Airbus 320 linii lotniczych TACA, z napisem «Mensajero de la esperanza» — Posłaniec nadziei, z Janem Pawłem II na pokładzie wylądował na lotnisku międzynarodowym «La Aurora» w Gwatemali, stolicy republiki, o godz. 15 czasu lokalnego.

Ojca Świętego powitali: nuncjusz apostolski abp Ramiro Moliner Inglés, 34 biskupów (w tym także reprezentanci innych krajów Ameryki Środkowej), prezydent republiki Alfonso Portillo Cabrera, prezydenci Kostaryki, Salwadoru, Hondurasu, Nikaragui, Panamy, Dominikany oraz premier Belize. Jan Paweł II powiedział, że głównym celem jego wizyty jest kanonizacja bł. Piotra od św. Józefa de Betancur, która winna stać się dla Gwatemali prawdziwym źródłem łaski i odnowy, cennym wkładem w budowę społeczeństwa otwartego na wyzwania trzeciego tysiąclecia.

Z lotniska Jan Paweł II udał się samochodem panoramicznym do nuncjatury, pozdrawiany serdecznie przez licznie zgromadzonych mieszkańców stolicy, którzy drogę przejazdu, liczącą 5 km, usłali różnokolorowymi kwiatami, tworzącymi jakby kobierzec.

Przyjazd Papieża do Gwatemali wzbudził w całym kraju nadzwyczajny entuzjazm i nowe pragnienie pojednania. Przed tą wizytą prezydent Alfonso Portillo Cabrera wprowadził moratorium na wykonywanie kary śmierci aż do końca swej kadencji. Ponadto wystąpił w kongresie z propozycją ustawy znoszącej karę śmierci. Decyzja gwatemalskiego przywódcy była odpowiedzią na listy, jakie skierował do niego w tej sprawie Jan Paweł II. Obecnie w Gwatemali 36 skazanych oczekuje na wykonanie wyroku.

W poniedziałek wieczorem ministrowie spraw zagranicznych Gwatemali i Belize spotkali się z Sekretarzem Stanu kard. Angelo Sodano, aby wspólnie szukać sposobu na rozwiązanie poważnego sporu, trwającego od wielu lat między obydwoma krajami, dotyczącego strefy granicznej. Wsparcie negocjacji ze strony Kościoła sprawia, że perspektywy dojścia do zgody stają się bardziej konkretne.

Wtorek 30 lipca

W drugim i ostatnim dniu pobytu w Gwatemali Ojciec Święty przed południem przewodniczył Mszy św. na hipodromie, podczas której dokonał kanonizacji bł. Piotra od św. Józefa de Betancur, pochodzącego z Wysp Kanaryjskich, lecz uznanego za pierwszego świętego Ameryki Środkowej. W uroczystości uczestniczyli prezydent Republiki Gwatemali Alfonso Portillo Cabrera, prezydenci okolicznych krajów, dziesiątki tysięcy wiernych z pobliskiego Hondurasu i Salwadoru, wielu pielgrzymów z Wysp Kanaryjskich, a także oficjalna delegacja z Hiszpanii. Wokół ołtarza papieskiego zgromadziło się ok. 800 tys. Gwatemalczyków. Obecny był także 22-letni młodzieniec Adalberto González Fernández, uzdrowiony cudownie za wstawiennictwem Piotra od św. Józefa de Betancur w 1985 r.

Mszę św. z Janem Pawłem II koncelebrowali biskupi Gwatemali, a także wielu przybyłych z innych krajów Ameryki Środkowej, oraz ok. 600 kapłanów.

Na początku liturgii słowo powitalne do Następcy św. Piotra skierował arcybiskup Gwatemali Rudolfo Quezadr Toruńo: «Otacza Waszą Świątobliwość — powiedział — niezliczona rzesza pielgrzymów, przybyłych z najodleglejszych miejsc. Większość z nich musiała wędrować nocą, znosząc zimno, a nawet deszcz, ale wszyscy są szczęśliwi, że mogą dołączyć swój wysiłek do trudu Waszej Świątobliwości, który przybył tutaj z Rzymu, aby nas odwiedzić w tym małym zakątku na 'kontynencie nadziei'. Brak nam odpowiednich słów, by podziękować Waszej Świątobliwości za ten cud miłości, jakim jest Twoja trzecia wizyta w Gwatemali, połączona z wyniesieniem do chwały ołtarzy bł. brata Piotra od św. Józefa de Betancur — naszego 'braciszka Piotra'. Ta wyjątkowa, nadzwyczajna, niewiarygodna Twoja miłość do nas jest wymownym znakiem miłości, jaką Bóg nas kocha, i tym samym skłania nas ona do postępowania według świetlanego przykładu brata Piotra — wzoru miłości do Boga i bliźniego. Twoja obecność tutaj, Ojcze Święty, jeszcze bardziej zobowiązuje nas, Gwatemalczyków i Gwatemalki, do zacieśnienia więzów z Tobą, Następcą Piotra, oraz do większej wierności Twojemu Magisterium. Twoje Magisterium nie tylko utwierdza nas w wierze, lecz także napomina, abyśmy definitywnie porzucili nieludzkie i nieewangeliczne drogi nieporozumień, konfliktów, niesprawiedliwości i przemocy i budowali w naszym kraju, tak jak Bóg tego pragnie, wspólnotę społeczną mocno opartą na prawdzie, sprawiedliwości i na solidarnej miłości», do czego Wasza Świątobliwość wzywał nas wielokrotnie. Abp Rudolfo Quezadr Toruńo wspomniał również, wśród aplauzów, biskupa pomocniczego tej diecezji Juana Gerardiego, zamordowanego w sposób barbarzyński w 1998 r. za swoje zaangażowanie w sprawę obrony i szerzenia sprawiedliwości społecznej.

Prośbę o dokonanie kanonizacji przedstawił Ojcu Świętemu prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kard. José Saraiva Martins CMF, który odczytał także krótki życiorys błogosławionego. Po odśpiewaniu Litanii do Wszystkich Świętych Jan Paweł II wygłosił po łacinie formułę kanonizacyjną i wyznaczył datę wspomnienia liturgicznego św. Piotra od św. Józefa de Betancur na 25 kwietnia. Matka generalna Zgromadzenia Sióstr Betlejemitek wraz z grupą wiernych przyniosła do ołtarza jego relikwie. Ewangelia została odczytana po hiszpańsku oraz w «cachikel», jednym z dwudziestu języków lokalnych Gwatemali.

W homilii Ojciec Święty zwrócił uwagę na aktualność przesłania św. Piotra de Betancur. Podkreślił jego gotowość służenia ubogim i tubylcom Ameryki. Wzruszające były słowa Papieża skierowane do ludności tubylczej, którą św. Piotr de Betancur bardzo ukochał: «Papież nie zapomina o was, a podziwiając wartości waszej kultury, zachęca was do pełnego nadziei stawiania czoła sytuacjom, czasami trudnym, z którymi się zmagacie. Budujcie odpowiedzialnie przyszłość, pracujcie na rzecz harmonijnego rozwoju waszych ludów. Zasługujecie na pełny szacunek i macie prawo do życia w sprawiedliwości i pokoju oraz do integralnego rozwoju».

Podczas całej liturgii wierni towarzyszyli Papieżowi śpiewem i modlitwą. Dziękowali Bogu za dar spotkania z Biskupem Rzymu, za jego świadectwo wiary i miłości.

Po Mszy św. Jan Paweł II udał się do nuncjatury apostolskiej. Po krótkim odpoczynku samochodem panoramicznym przybył na lotnisko, gdzie odbyła się ceremonia pożegnalna. O godz. 16.30 samolot Airbus 320 linii lotniczych TACA odleciał do Meksyku, który był trzecim i ostatnim etapem 97. podróży apostolskiej.

Pobyt Ojca Świętego w Gwatemali był krótki. Trwał zaledwie dobę, ale był ważnym wydarzeniem w dziejach nowej ewangelizacji Ameryki Środkowej — kontynentu nadziei.

Meksyk

Na kilka dni przed przybyciem Ojca Świętego do Meksyku biskupi tego kraju wydali komunikat, w którym wezwali wszystkich wiernych do godnego przygotowania się na spotkanie z Następcą św. Piotra poprzez przemianę wewnętrzną, a zwłaszcza przebaczenie, pojednanie oraz budowanie jedności i pokoju.

W tym duchu przebiegała cała podróż papieska, której głównym celem była kanonizacja bł. Juana Diego oraz beatyfikacja męczenników z Oaxaki.

Wtorek 30 lipca

Do stolicy Meksyku Jan Paweł II przybył o godz. 19.30 (00.30 czasu środkowoeuropejskiego). Na lotnisku gościa powitali przedstawiciele najwyższych władz kościelnych i państwowych.

Na wielkim podium znajdowała się grupa dzieci z różnych stanów Republiki Meksyku, ubranych w charakterystyczne stroje regionalne, oraz chór, który na wejście Papieża zaintonował piosenkę Roberta Carlosa «El amigo» (Przyjaciel) oraz «Błogosławiony, który idzie w imię Pańskie...» — melodie, które Meksykanie śpiewali Papieżowi zawsze, od czasu jego pierwszej wizyty apostolskiej w ich kraju w styczniu 1979 r.

Gdy orkiestra odegrała hymny watykański i meksykański, prezydent Vicente Fox wygłosił przemówienie powitalne. «Meksyk — powiedział — odwzajemnia ogromną miłość, jaką darzony jest przez Papieża. Kocha go i podziwia. Następca Piotra jest dla niego przykładem miłości, jaka powinna zajmować pierwsze miejsce w sercu każdego człowieka». Ojciec Święty w swoim przemówieniu nawiązał do uroczystości, którym będzie przewodniczył w czasie tej wizyty w Meksyku. «Jutro z wielką radością — powiedział Jan Paweł II — dokonam kanonizacji Juana Diego, a pojutrze beatyfikuję dwóch innych waszych współrodaków: Jana Chrzciciela i Hiacynta od Aniołów, wspaniałe przykłady świętości na umiłowanych ziemiach Ameryki, gdzie orędzie chrześcijańskie zostało przyjęte otwartym sercem, przeniknęło jej kultury i wydało obfite owoce». Jan Paweł II podkreślił, że ceni Meksyk, jego bogatą historię i kultury lokalne. Zachęcił Meksykanów, by — zachowując swą tradycyjną wierność Kościołowi — naśladowali świętość rodaków wyniesionych do chwały ołtarzy.

Zgromadzeni wołali: «Janie Pawle, Bracie, już jesteś Meksykaninem!», «Niech żyje Papież!», «Niech żyje Dziewica z Guadalupe!», «Niech żyje Ojciec Święty!», a także: «Widzimy i czujemy, że Papież jest z nami». Przerywali też raz po raz oklaskami przemówienie Ojca Świętego.

Po uroczystości powitalnej Jan Paweł II przejechał wolno samochodem panoramicznym 20-kilometrowy odcinek dzielący lotnisko od nuncjatury apostolskiej, pozdrawiając i błogosławiąc miliony osób, które gromadziły się na obrzeżach ulic w oczekiwaniu na jego przejazd.

Środa 31 lipca

O godz. 8.45 Ojciec Święty opuścił nuncjaturę i samochodem panoramicznym udał się do bazyliki Matki Bożej z Guadalupe, by tam dokonać kanonizacji bł. Juana Diego Cuauhtlatoatzina. Bazylika ta jest najważniejszym sanktuarium w kraju i największym na świecie. Każdego roku nawiedza ją 20 mln pielgrzymów.

Plac przed świątynią zdobił wspaniały kobierzec z różnobarwnych kwiatów, ciągnący się przez cztery kilometry. Na wielkich transparentach widniały słowa, które Dziewica wypowiedziała do Juana Diego, a dziś kieruje do każdego ze swych synów: «Czyż to nie ja, twoja Matka, stoję tutaj», wypisanymi w językach nahuatl, hiszpańskim i polskim.

W bazylice na Ojca Świętego oczekiwali kardynałowie, 300 arcybiskupów i biskupów, 1200 kapłanów z 83 diecezji kraju i Ameryki Łacińskiej. Obecni byli prezydent Meksyku Vicente Fox z małżonką, liczni przedstawiciele władz państwowych i tysiące wiernych z różnych stron kraju. Na uroczystość licznie przybyli również Indianie ze stanu Guanajuato, jak również Indianie z Chiapas, w swych charakterystycznych strojach.

Tysiące osób mogło bezpośrednio uczestniczyć w uroczystości w różnych częściach miasta, przede wszystkim w pobliżu bazyliki, dzięki wielkim telebimom. 120 tys. młodych ludzi zgromadziło się na placu del Zócalo przy katedrze metropolitalnej w centrum stolicy, gdzie spędzili oni całą noc na modlitwie i refleksji.

Na początku Mszy św. słowo powitalne wygłosił metropolita Meksyku kard. Norberto Rivera Carrera: «Dziękujemy, Ojcze Święty — powiedział — że zechciałeś przybyć na ziemię naszych przodków, aby ogłosić świętość skromnego wiernego świeckiego, ewangelizatora, prowadzącego życie kontemplacyjne, prostego i pokornego Indianina, który ukazał nam słodkie i pogodne oblicze naszej «Morenita». Wszystkie grupy etniczne, przez wieki żyjące w zapomnieniu i usunięte na margines społeczeństwa, dziękują Ci za ten historyczny i transcendentny akt. Rozbrzmiewają tu głosy rdzennych mieszkańców naszej Ameryki i odległych wysp; docierają tu do nas echa z eskimoskich tundr i równin Patagonii».

(...) «Dziękujemy Ci, Ojcze Święty, za dar, jaki nam dałeś poprzez kanonizację Juana Diego. My wszyscy, mieszkańcy tych ziem — a szczególnie ludzie świeccy i tubylcy — mamy teraz opiekuna w niebie i wzór życia chrześcijańskiego».

Prośbę o dokonanie kanonizacji wypowiedział prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kard. José Martins CMF. Gdy Ojciec Święty ogłosił, że Juan Diego został zaliczony w poczet świętych Kościoła, w bazylice i na placu zapanowała atmosfera radości. Głównym wejściem wkroczyła do bazyliki grupa tancerzy «conchera», składająca się z czternastu mężczyzn i kobiet, w przepięknych pióropuszach i barwnych strojach w stylu dawnego imperium Azteków. Przy akompaniamencie «guajes», «caracolas» (muszla) i «maracas» Indianie wykonali taniec rytualny o głębokiej wymowie religijnej, jako hołd ku czci Dziewicy z Guadalupe i św. Juana Diego.

Połączone chóry wraz z wiernymi, którym towarzyszyła orkiestra złożona z 50 instrumentów muzycznych, zaśpiewały «Gloria», dziękując Bogu za dar kanonizacji.

W homilii Jan Paweł II podkreślił, że św. Juan Diego jest pierwszym kanonizowanym tubylcem, Indianinem, a wydarzenia z Guadalupe miały ogromne znaczenie dla początków ewangelizacji w Ameryce Łacińskiej. Ze szczególnym aplauzem zostały przyjęte słowa Papieża: «Meksyk potrzebuje Indian, a Indianie potrzebują Meksyku».

Na zakończenie liturgii Jan Paweł II poświęcił nowy dzwon dla katedry w Meksyku. Został on odlany z miedzi, brązu i cyny; waży tysiąc kilogramów. Umieszczono na nim napis: «Dzwon ten jest wiernym świadectwem wdzięczności narodu meksykańskiego Trójcy Przenajświętszej i Najświętszej Maryi Pannie za kanonizację Juana Diego».

Po południu w siedzibie nuncjatury apostolskiej Ojciec Święty przyjął prezydenta Meksyku Vicente Foxa. W trakcie rozmowy dyskutowano problemy walki z ubóstwem, poszanowania praw ludności tubylczej oraz migracji. Prezydent, któremu zarzucano, że manifestując swoją wiarę, narusza zasadę laickości państwa, odpowiedział dziennikarzom, że konstytucyjna zasada wolności sumienia dotyczy również władz państwa.

Czwartek 1 sierpnia

Przed południem w sanktuarium Matki Bożej z Guadalupe w czasie uroczystej Liturgii Słowa Ojciec Święty dokonał beatyfikacji dwóch Indian z plemienia Zapoteków, ojców rodzin, którzy 16 września 1700 r. ponieśli śmierć męczeńską, Jana Chrzciciela i Hiacynta od Aniołów. W uroczystości wzięło udział wielu kardynałów, arcybiskupów i biskupów, którzy poprzedniego dnia uczestniczyli w kanonizacji Juana Diego.

Obecnych było ok. 11 tys. tubylców, 8 tys. — wraz z 68 kapłanami — przybyło z Antequera-Oaxaca, rodzimych diecezji nowych błogosławionych. 2 tys. osób przybyło z Toluki, 1700 z różnych stanów, a 1500 ze stołecznego dystryktu federalnego. Wszyscy ubrali na tę uroczystość odświętne, barwne stroje.

W pięknej liturgii, wzbogaconej licznymi elementami rdzennej kultury, posługiwano się 7 językami tubylców z 5 grup etnicznych, tworzących zróżnicowaną mapę pierwotnej ludności Meksyku.

Po odczytaniu przez Papieża formuły beatyfikacyjnej i wyznaczeniu daty wspomnienia liturgicznego obydwu męczenników na 18 września odsłonięto wizerunki nowych błogosławionych, umieszczone na fasadzie bazyliki.

Główną bramą weszła do świątyni procesja tubylców w tradycyjnych strojach, z obrazem i relikwiami błogosławionych, kwiatami, świecami i kadzidłem. Przy dźwięku rogów i szałamaj wykonali oni taniec religijny.

W homilii Ojciec Święty podkreślił, że nowi błogosławieni zachęcają swoich rodaków, by bronili własnej kultury i języka, a przede wszystkim swej godności dzieci Bożych.

Przy nie kończących się aplauzach Papież opuścił bazylikę i odkrytym samochodem udał się na stołeczne lotnisko Benito Juareza. Po zakończeniu krótkiej ceremonii pożegnalnej Boeing 767 meksykańskich linii lotniczych z Papieżem na pokładzie wystartował o godz. 13.30 (20.30 czasu środkowoeuropejskiego), a po 12,5 godz. lotu, pokonawszy 12 242 km, wylądował na lotnisku Ciampino w Rzymie w piątek 2 sierpnia ok. godz. 9 rano. Z Ciampino Ojciec Święty udał się do Castel Gandolfo.

Szacuje się, że w Meksyku podczas przejazdów Papieża z lotniska do nuncjatury apostolskiej, z nuncjatury do bazyliki Matki Bożej z Guadalupe na kanonizację i na beatyfikację oraz z bazyliki na lotnisko na ulicach miasta zgromadziło się łącznie blisko 10 mln Meksykanów.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama