Temat: Pan moim światem i zbawieniem moim
Cud uzdrowienia ociemniałych przypomina nam o celu przeżywanego przez nas adwentu. Jezus Chrystus jest światłością świata. Przychodzi na świat i staje się do nas podobny we wszystkim, aby nas oświecić. Wszak światło sprawia, że dostrzegamy kształty rzeczy, nie musimy już potykać się w ciemnościach, dostrzegamy barwy, odnajdujemy drogę.
Przeżywając adwent, uczestniczymy w mszach świętych o Matce Bożej nazywanych roratami. Przychodzimy zazwyczaj, kiedy jest jeszcze mrok. Zapalone świece na ołtarzu, świecąca się roratka, od której zapalamy nasze świece, powoli rozpraszają mroki, w jakich jesteśmy pogrążeni, tak że wracając do domów widzimy, jak wstaje nowy dzień i wszystko dokoła zaczyna wracać do życia.
Jeśli tę symbolikę przełożymy na realia naszego życia duchowego, zrozumiemy, że to właśnie dzięki Jezusowi Chrystusowi odnajdujemy drogę do nieba, to dzięki przyjściu na świat Zbawiciela możemy odpowiednio rozróżniać dobro od zła i postrzegać w odpowiedni sposób nasze człowieczeństwo. Jezus oświeca drogi naszego życia i dlatego tylko On jest Drogą, Prawdą i Życiem.
SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
Pan jest światłością swojego ludu. On sam nas prowadzi, dlatego jak mówią słowa psalmu, nawet kiedy idziemy ciemną doliną, zła się nie musimy lękać kiedy On jest z nami. Naszą więc troską i staraniem powinno być, abyśmy zawsze mieli Jezusa w sercu, aby czas jego narodzenia się w naszym życiu trwał i pozwalał radować się Jego obecnością.
PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy Jezus jest moją drogą?