Apostołka miłosierdzia

Temat: Apostołka miłosierdzia

Zaledwie wczoraj sięgaliśmy do tego samego fragmentu Ewangelii, aby pochylić się nad przykładem i orędownictwem Biedaczyny z Asyżu, a dziś, wspominając Apostołkę Bożego Miłosierdzia chcemy odkrywać kolejne tajemnice z modlitwy Zbawiciela, w której wychwala Ojca, że najważniejsze rzeczy dotyczące naszego zbawienia zostały objawione prostaczkom. Takim prostaczkiem, będącym jednocześnie gigantem wiary jest właśnie święta siostra Faustyna. Zadanie przypomnienia światu o Bożym miłosierdziu przypadło właśnie jej i dziś chyba cały katolicki świat potrafi we własnych językach w tych jakże prostych, ale ważnych słowach zwrócić się do Zbawiciela z zawierzeniem, zaufać mu i ucieka się do Niego.
Prostota utożsamiana z pokorą, jaka potrzebna jest, aby zrozumieć co Jezus chce nam powiedzieć o Ojcu i Królestwie niebieskim, wydaje się być warunkiem koniecznym do zrozumienia całego przesłania Ewangelii. Oto okazuje się, że można być człowiekiem nieuczonym, nie znać teologicznych traktatów, ale za to w słowach prostych i szczerych zawierzać Jezusowi swoje życie, pokładając nadzieję w Jego miłosierdziu. Czy jest zatem coś prostszego, a zarazem ważniejszego w naszym życiu wiary, niż właśnie zaufanie Zbawicielowi? Pójście za Nim i patrzenie na świat prze pryzmat miłosierdzia?

SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
Pismo święte uczy, że każdego z nas czeka kiedyś sąd. Będzie to jednak sąd nieubłagany dla tego, kto nie czynił miłosierdzia. Jednak w ostatecznym rozrachunku, to miłosierdzie odnosi triumf nad sądem. Zatem cała mądrość Boża potrzebna dla naszego zbawienia prowadzi nas do oddania czci Bogu i życia według zasad miłosierdzia, bo przecież dzięki miłosierdziu, dzięki zaufaniu Chrystusowi spodziewamy się zaliczenia do grona zbawionych.

PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy rozumiem znaczenie miłosierdzia?

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama