Piwo bezalkoholowe jest rzeczywiście bezalkoholowe? Żadna dawka alkoholu nie jest bezpieczna!

Internet zalała fala artykułów przekonujących, że piwo bezalkoholowe jest bezpieczne dla zdrowia, a nawet trzeźwienia alkoholików. „Warto wiedzieć, że piwo bezalkoholowe zawiera do 0,5% alkoholu, co sprawia, że jego konsumpcja jest bezpieczna dla osób unikających alkoholu” – czytamy na portalu Alternativebar.pl Takich artykułów (płatnych?) są setki. Co na to eksperci? Ich zdaniem to kłamstwo. Każda dawka alkoholu etylowego jest niebezpieczna dla zdrowia.

„Jednorazowa śmiertelna dawka alkoholu w teorii wynosi około 4 promili. W praktyce każda, nawet najmniejsza ilość spożywanego systematycznie etanolu, może doprowadzić do wystąpienia stanu zagrożenia życia” – informuje portal Galmedic Centrum Medyczne.

Podobnego zdania jest cytowany niedawno przez Opokę terapeuta uzależnień. „Czy dziecko czy młodzież powinno pić napoje z procentami? No nie powinno, bo nawet niewielka ilość alkoholu jest ryzykowna dla zdrowia młodego organizmu” – powiedział w wywiadzie dla Opoki Grzegorz Święch, Przewodniczący Komisji Krajowej Związku Zawodowego Pracowników Lecznictwa Psychiatrycznego i Uzależnień.

Nie inaczej wypowiadają się inni eksperci

Żadna jego ilość (alkoholu – dop. Redakcji) nie jest neutralna. Proponuję zadać inne pytanie, zamiast „ile” zapytać się „po co”, w jakim celu chcemy pić. Sam ciągle to słyszę: „panie Robercie, niech pan nie przesadza”, „ja piję tylko dla towarzystwa”. Przywołuję wtedy The Lancet, w którym czytamy, że każda dawka alkoholu może być kancerogenna, a profesor Andrzej Urbanik z UJ zbadał, że każda dawka jest neurotoksyczna, a 150 miligramów powoduje mikroudar.

– mówił w rozmowie z Interią Robert Rutkowski, słynny psychoterapeuta uzależnień prowadzący Gabinet Psychoterapii i Rozwoju Osobistego, szkoleniowiec w obszarze umiejętności psychologicznych, wykładowca w Wyższej Szkole Biznesu i autorem książek psychologicznych.

Pomimo tego różne strony z artykułami (zapewne niejednokrotnie płatnymi) zawierają takie sformułowania jak na stronie wapteka.pl:

„Piwo bezalkoholowe stanowi ważne źródło elektrolitów i węglowodanów, przez co pozwala na uzupełnienie związków, także po wzmożonym wysiłku fizycznym. W piwie bezalkoholowym znajdziemy wiele korzystnych dla zdrowia witamin, minerałów i polifenoli. Warto pamiętać jednak o tym, że jest ich mniej niż w tradycyjnym trunku. Piwo bezalkoholowe charakteryzuje się mniejszą kalorycznością niż napoje z dodatkiem alkoholu.”

A jednak nawet tam „małym druczkiem” można doczytać, że „W polskim prawie piwami bezalkoholowymi nazywa się napoje zwierające mniej niż 0,5% alkoholu, przez co nie powinny być spożywane przez kobiety w ciąży oraz osoby z problemem alkoholowym”.

Specjaliści nieopłacani przez biznes mówią jednak zgodnie, że każda dawka alkoholu etylowego jest szkodliwa, a w nauce nie istnieje pojęcie bezpiecznej dawki etanolu, który jest dla organizmu człowieka trucizną. Jak informuje Medonet.pl „W styczniu Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) wyraźnie zaznaczyła, że żadna ilość alkoholu nie jest bezpieczna dla zdrowia”. WHO poinformowała również, że rocznie na świecie z powodu nadmiernego spożywania alkoholu umiera ponad 3 mln osób. To 5 proc. wszystkich rejestrowanych zgonów.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama