Maryja nie jest rewolucjonistką 

Śpiewając Magnificat Maryja uwielbia Boga, działającego w Jej życiu. Wypowiada słowa do Boga i o Bogu „wejrzał na uniżenie swojej Służebnicy”. W dalszych części modlitwy mówi: „wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny”. Maryja jest świadoma tego, że została przez Boga niezwykle obdarowana. W chwili zwiastowania stała się Matką Syna Bożego. Bóg wszedł w Jej życie, otrzymała wielką łaskę.

Postawa Maryi wzywa nas, byśmy także i my w historii naszego życia odkrywali wielość Bożych łask. Zostaliśmy przecież obdarzeni łaską chrztu i łaską wiary. Wiele łask spłynęło na nas w ciągu dotychczasowego naszego życia. Czasem je dostrzegamy, często ich nie widzimy. Modlitwa Maryi mobilizuje nas do postawy pokornej wdzięczności, która rodzi wewnętrzną radość: „Wielbi dusza moja Pana i raduje się duch mój w Bogu, Zbawicielu moim”.

Równocześnie Maryja wyśpiewuje Magnificat jako reprezentantka Izraela. Ma świadomość, że historia Jej życia wpisuje się w dzieje Narodu Wybranego, w których tak wyraźnie działał Bóg. Maryja wie, że Jej powołanie wpisuje się wybraństwo Izraela. Tak mówi o swoim narodzie: „Ujął się za swoim sługą, Izraelem, pomny na swe miłosierdzie. Jak obiecał naszym ojcom, Abrahamowi i jego potomstwu na wieki”. Maryja wychwala Boże miłosierdzie, które objawiało się w chwili powołania Abrahama. A potem w kolejnych epokach; w czasach patriarchów, wyjścia z niewoli egipskiej, w czasach sędziów, królów, proroków, w niewoli babilońskiej i po powrocie z niej. W całej tej historii Maryja dostrzega ogrom miłosierdzia Bożego: „Jego miłosierdzie z pokolenia na pokolenie nad tymi, którzy się Go boją”. Widzi działanie Boga w życiu społecznym: „Okazał moc swego ramienia, rozproszył pyszniących się zamysłami serc swoich. Strącił władców z tronu, a wywyższył pokornych. Głodnych nasycił dobrami, a bogatych z niczym odprawił”. Maryja nie odwołuje się do konkretnych wydarzeń politycznych ani do poszczególnych osób grzeszących pychą, nadużywaniem władzy oraz bogactwem zbudowanym na ludzkiej krzywdzie. Maryja nie jest rewolucjonistką. Jednak dostrzega krzywdę społeczną, a także ingerencję Boga: z jednej strony karzącą za grzechy społeczne, a z drugiej – wspierającą tych, którzy zaufali Bogu w pokorze serc. Miłosierdzie nie wyklucza bowiem stanowczych reakcji Boga.

Modlitwa Maryi, choć jest wyrazem Jej osobistej więzi z Bogiem, ogarnia swym zasięgiem szerokie zakresy społeczne. Maryja oczyma wiary dostrzega Bożą obecność w przestrzeni życia społecznego. To ważna wskazówka dla nas. I my jesteśmy wezwani do tego, by dostrzegać obecność Boga w życiu publicznym. Bóg przecież działa stale: wspiera Jemu ufających i być może zsyła różne znaki jako przestrogi tym, którzy współcześnie grzeszą pychą, nadużywaniem władzy oraz bogaceniem się na ludzkiej krzywdzie. Jest w hymnie Maryi jeszcze jedna wskazówka, abyśmy i my swoimi modlitwami ogarniali bieżące problemy społeczne, szczególnie te trudne.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama