5
sierpnia
piątek
Dzień Powszedni albo rocznica poświęcenia rzymskiej Bazyliki Najśw. Maryi Panny
Rok liturgiczny: C/II
Pierwsze czytanie:
Na 2,1;2,3; 3,1-3;3, 6-7
Psalm responsoryjny:
Pwt 32, 35cd-36ab. 39abcd. 41 (R.: 39c)
Werset przed Ewangelią:
Mt 5,10
Ewangelia:
Mt 16,24-28

Patroni:

  • Poświęcenie bazyliki Matki Bożej Większej (St. Maria Maggiore),
  • św. Memmius,
  • św. Parys,
  • św. Kasjan,
  • św. Nonna,
  • św. Emigdiusz,
  • św. Wenanty,
  • św. Wiator,
  • św. Oswald,
  • bł. Cichi z Pisauro,
  • bł. Franciszek Zanfredini lub Cichi z Pisauro,
  • św. Małgorzata,
  • bł. Piotr Michał Noěl

Liturgia na dzień 2022-08-05:

Pierwsze czytanie

Na 2,1;2,3; 3,1-3;3, 6-7
Czytanie z Księgi proroka Nahuma

Oto na górach stopy dobrego zwiastuna, co ogłaszapokój. Święć, Judo, swe uroczystości, wypełniaj swe śluby, bo nie przejdzie już więcej po tobie nikczemnik, całkowicie został zgładzony.
Bo przywraca Pan świetność Jakuba, jak i świetność Izraela, ponieważ łupieżcy ich splądrowali i wyniszczyli ich latorośle. Biada miastu krwawemu, całe kłamliwe i grabieży pełne, a nie ustaje rabunek. Trzask biczów i turkot kół, i konie galopujące, i szybko jadące rydwany. Jeźdźcy szturmujący, i połysk mieczy, i lśnienie oszczepów. I mnóstwo poległych, i moc trupów, i martwych ciał bez liku, tak że o zwłoki ich się potykają. I rzucę na ciebie obrzydliwości, i zelżę ciebie, i wystawię cię na widowisko. I każdy, kto cię ujrzy, oddali się od ciebie, i zawoła: „Spustoszona Niniwa!” Któż ulituje się nad nią? Skąd mam szukać pocieszycieli dla ciebie?

Psalm responsoryjny

Pwt 32, 35cd-36ab. 39abcd. 41 (R.: 39c)

Ja, Pan, zabijam i Ja sam ożywiam.

Nadchodzi dzień klęski, *
los ich gotowy, już blisko.
Bo Pan swój naród obroni, *
litość okaże swym sługom.

Ja, Pan, zabijam i Ja sam ożywiam.

Patrzcie teraz, że Ja jestem, Ja jeden, *
i nie ma ze Mną żadnego boga.
Ja zabijam i Ja sam ożywiam, *
Ja ranie i Ja sam uzdrawiam.

Ja, Pan, zabijam i Ja sam ożywiam.

Gdy miecz błyszczący wyostrzę *
i wyrok wykona ma ręka,
na swoich wrogach się pomszczę, *
odpłacę tym, którzy Mnie nienawidzą.

Ja, Pan, zabijam i Ja sam ożywiam.

Werset przed Ewangelią (Alleluja)

Mt 5,10


Alleluja, Alleluja, Alleluja

Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości,
albowiem oni będą nazwani synami Bożymi.

Alleluja, Alleluja, Alleluja

Ewangelia

Mt 16,24-28
Słowa Ewangelii według świętego Mateusza

Jezus rzekł do swoich uczniów:
«Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je. Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł? Albo co da człowiek w zamian za swoją duszę?
Albowiem Syn Człowieczy przyjdzie w chwale Ojca swego razem z aniołami swoimi, i wtedy odda każdemu według jego postępowania. Zaprawdę, powiadam wam: Niektórzy z tych, co tu stoją, nie zaznają śmierci, aż ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w królestwie swoim».

Jeżeli chcesz, aby codzienne czytania były dostępne na Twojej stronie, umieść w niej następujący kod:

Wybierz dzień:

Czego ty właściwie chcesz?

ks. Tomasz Jaklewicz ks. Tomasz Jaklewicz

1. „Jeśli ktoś chce pójść za Mną…”. Jeśli chcesz... Jezus nie zmusza. Zaprasza, wzywa, pociąga. Naśladowanie Jezusa jest aktem wolności. Mimowolnie naśladujemy tylu ludzi. Powtarzamy zasłyszane opinie, ulegamy presji medialnych guru. Dajemy się często wodzić za nos byle komu i byle czemu. Ludzie z komórkami w rękach dają się prowadzić tym, którzy ich uwodzą filmikami, złotymi myślami, sensacją, seksem, szaleństwem, emocją. A Jezus proponuje coś co idzie totalnie pod prąd całej tandety i blichtru tego świata. Wolność jest po to, aby dać się poprowadzić w dobrą stronę. By wybrać drogę (czyli ograniczenie) i na tej drodze wzrastać ku pełni, ku miłości, ku wieczności. Także wtedy, gdy na tej drodze spotkamy kamienie, które będą nas raniły. Bo „wia­ra jest wtedy, je­że­li ktoś zra­ni nogę ka­mie­niem i wie, że ka­mie­nie są po to, żeby nogi nam ra­ni­ły”.

2. „..niech się zaprze samego siebie…”. Zanegować siebie? Zrezygnować z własnych ambicji czy planów? O co tu chodzi? Do naszego „ja” przyklejonych jest wiele spraw, tak wiele pożądań, pragnień, które ciągną nas w różne strony. Im bardziej ulegamy zachciankom naszego nienasyconego „ja”, tym większy czujemy głód. Karmimy duszę fastfoodami i dlatego czujemy niedosyt. Trzeba w jakimś sensie zanegować siebie, aby siebie odnaleźć. Trzeba uwolnić się od prymitywnego narcyzmu, od lęku o siebie. Trzeba zobaczyć, że centrum mojego życia leży poza mną. Jest w innych, w Innym. Ja przekreślone jest wolne, aby kochać. 

3. „…niech weźmie krzyż swój…”. Każdy z nas ma swój krzyż. Czyli swoje powołanie, swoją miłość. Swój ciężar do uniesienia, swoją cenę do zapłacenia za wierność. Niepowtarzalną drogę miłości, która wymaga dania życia. Po kawałku, dzień po dniu, krok po kroku. Aż po dar całkowity z siebie. Celem krzyża nie jest cierpienie, ale miłość. Owszem miłość, które czasem boli.

4. „…niech Mnie naśladuje”. Wszystkie poprzednie kroki zmierzają do tego. Do naśladowania Jezusa. Kochać tak jak On. Wiernie, do końca, po krzyż. Rzecz w tym, aby zgodzić się roztrwonić swoje życie dla Niego. Kochać innych ze względu na Niego. W Nim odnajdywać miarę miłości. Z Nim stracić życie, aby je odnaleźć.

5. Czy tak chcesz?  Nie trzeba się spieszyć z odpowiedzią. Ale jak mówi inny poeta, „po pewnym czasie zaczynamy rozumieć, że jedyne wyjście to zaczepić się o krzyż. Po pewnym czasie już wiemy, że najskuteczniejsze jest przybicie”.