22
sierpnia
wtorek
Wspomnienie Najśw. Maryi Panny, Królowej
Rok liturgiczny: A/I
Pierwsze czytanie:
Sdz 6,11-24a
Psalm responsoryjny:
Ps 85 (84), 9. 11-12. 13-14 (R.: por. 9)
Werset przed Ewangelią:
2 Kor 8, 9
Ewangelia:
Mt 19, 23-30

Patroni:

  • św. Maria Virgo ,
  • św. Symforian,
  • św. Tymoteusz,
  • św. Filip Benizi,
  • bł. Jakub Bianconi,
  • bł. Tymoteusz z Monticulo,
  • bł. Tomasz Percy,
  • bł. Wilhelm Lacey i Ryszard Kirkman,
  • św. Jan Wall,
  • św. Jan Kemble,
  • bł. Bernard {Dominik} Peroni,
  • bł. Eliasz Leymarie de Laroche,
  • bł. Szymon Lukač

Liturgia na dzień 2023-08-22:

Pierwsze czytanie

Sdz 6,11-24a
Czytanie z Księgi Sędziów

Oto przyszedł Anioł Pański i usiadł pod terebintem w Ofra, które należało do Joasza z rodu Abiezera. Gedeon, syn jego, młócił zboże w tłoczni, aby je ukryć przed Madianitami. I ukazał mu się Anioł Pański. «Pan jest z tobą – rzekł mu – dzielny wojowniku!»

Odpowiedział mu Gedeon: «Wybacz, Panie mój! Jeżeli Pan jest z nami, skąd pochodzi to wszystko, co się nam przydarza? Gdzie są te wszystkie dziwy, o których opowiadają nam ojcowie nasi, mówiąc: „Czyż Pan nie wywiódł nas z Egiptu?” A oto teraz Pan nas opuścił i oddał nas w ręce Madianitów».

Pan zaś zwrócił się ku niemu i rzekł do niego: «Idź z tą siłą, jaką posiadasz, i wybaw Izraela z rąk Madianitów. Czyż nie Ja ciebie posyłam?»

«Wybacz, Panie mój! – odpowiedział Mu – jakże wybawię Izraela? Ród mój jest najbiedniejszy w pokoleniu Manassesa, a ja jestem ostatni w domu mego ojca».

Pan mu odpowiedział: «Ponieważ Ja będę z tobą, pobijesz Madianitów, jakby to był jeden mąż». Odrzekł Mu na to: «Jeżeli darzysz mnie życzliwością, daj mi jakiś znak, że to Ty mówisz ze mną. Nie oddalaj się stąd, proszę Cię, aż wrócę do Ciebie. Przyniosę moją ofiarę i położę ją przed Tobą». A On na to: «Poczekam tu, aż wrócisz».

Gedeon, oddaliwszy się, przygotował koźlę ze stada, a z jednej efy mąki przaśne chleby. Włożył mięso do kosza, a polewkę wlał do garnuszka i przyniósł to do Niego pod terebint i ofiarował. Wówczas rzekł do niego Anioł Pański: «Weź mięso i chleby przaśne, połóż je na tej skale, a polewkę rozlej». Tak uczynił. Wówczas Anioł Pański wyciągnął koniec laski, którą trzymał w ręku, dotknął nią mięsa i chlebów przaśnych, i wydobył się ogień ze skały. Strawił on mięso i chleby przaśne. Potem zniknął Anioł Pański sprzed jego oczu.

Zrozumiał Gedeon, że to był Anioł Pański, i rzekł: «Ach, Panie, Panie mój! Oto Anioła Pańskiego widziałem twarzą w twarz!» Rzekł do niego Pan: «Pokój z tobą! Nie bój się niczego! Nie umrzesz».

Gedeon zbudował tam ołtarz dla Pana i nazwał go „Pan jest pokojem”.

Psalm responsoryjny

Ps 85 (84), 9. 11-12. 13-14 (R.: por. 9)
Pan głosi pokój swojemu ludowi.

Będę słuchał tego, *
co mówi Pan Bóg:
oto ogłasza pokój ludowi i świętym swoim, *
którzy zwracają się ku niemu swym sercem.

Pan głosi pokój swojemu ludowi.

Łaska i wierność spotkają się z sobą, *
ucałują się sprawiedliwość i pokój.
Wierność z ziemi wyrośnie, *
a sprawiedliwość spojrzy z nieba.

Pan głosi pokój swojemu ludowi.

Pan sam obdarzy szczęściem *
a nasza ziemia wyda swój owoc.
Przed Nim będzie kroczyć sprawiedliwość, *
a śladami Jego kroków zbawienie.

Pan głosi pokój swojemu ludowi.

Werset przed Ewangelią (Alleluja)

2 Kor 8, 9
Alleluja, alleluja, alleluja

Jezus Chrystus, będąc bogatym, dla was stał się ubogim,
aby was ubóstwem swoim ubogacić.

Alleluja, alleluja, alleluja

Ewangelia

Mt 19, 23-30
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Zaprawdę, powiadam wam: Bogatemu trudno będzie wejść do królestwa niebieskiego. Jeszcze raz wam powiadam: Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego».

Gdy uczniowie to usłyszeli, bardzo się przerazili i pytali: «Któż więc może być zbawiony?»

Jezus spojrzał na nich i rzekł: «U ludzi to niemożliwe, lecz u Boga wszystko jest możliwe».

Wtedy Piotr rzekł do Niego: «Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą, cóż więc otrzymamy?»

Jezus zaś rzekł do nich: «Zaprawdę, powiadam wam: Przy odrodzeniu, gdy Syn Człowieczy zasiądzie na swym tronie chwały, wy, którzy poszliście za Mną, zasiądziecie również na dwunastu tronach, aby sądzić dwanaście szczepów Izraela. I każdy, kto dla mego imienia opuści dom, braci, siostry, ojca, matkę, dzieci lub pole, stokroć tyle otrzyma i życie wieczne posiądzie na własność.

Wielu zaś pierwszych będzie ostatnimi, a ostatnich pierwszymi».

Jeżeli chcesz, aby codzienne czytania były dostępne na Twojej stronie, umieść w niej następujący kod:

Wybierz dzień:

Piękno zbawi świat

ks. Jarosław Tomaszewski ks. Jarosław Tomaszewski

Tak mocne zdanie, że piękno zbawi świat, wypowiada niejaki książę Myszkin, bohater powieści Fiodora Dostojewskiego, pod tytułem Idiota. Arystokrata staje przed zionącym brzydotą obrazem Hansa Holbeina Umarły Chrystus, na którym artysta starał się przedstawić fizyczność Pana w rozkładzie. Skandaliczny zamiar malarza miał, zapewne z rozmysłem, zburzyć odwieczne przekonanie chrześcijan o tym, że ciało Jezusa z Nazaretu nie doznało skażenia w grobie.

Jeszcze inaczej problem ujmował wielokrotnie w swoich katechezach Kiko Arguello, inicjator Drogi Neokatechumenalnej, nauczając z pasją południowca: brzydota prowadzi do depresji! Na podsumowanie zaś krótkiego wstępu do rzeczy, zacytować warto jeszcze wielkiego Zbigniewa Herberta i jego Potęgę Smaku. Genialny poeta i myśliciel puentuje: estetyka przydaje się w życiu, nie należy zaniedbywać nauki o pięknie.

Po co nakładać korony na głowę Matki Bożej? Dla wielu kostycznych filozofów, wystarczy fakt, że Maryja, w przeciwieństwie do Ewy, posłużyła za uległe narzędzie do restartu historii zbawienia. Pod sercem młodej dziewczyny z Nazaretu począł się Jezus, który zawisł potem na Krzyżu i trzeciego dnia zmartwychwstał – czy to nie wystarczy? Współcześnie wielu, nawet bardzo gorliwych katolików, kusi złudny ascetyzm Marcina Lutra. Augustianin rebeliant zrywa z odpustami i sanktuariami, pod pozorem prostego skupienia się na Chrystusie. W efekcie protestantyzm kończy jako liberalizm religijny, czyli niezobowiązujący, lekki, niedzielny obrzęd, który nie jest w stanie nikogo podnieść do wysokiego poziomu życia duchowego.

Maryjne korony nie oznaczają przepychu Kościoła, lecz czułość wierzącego ludu dla pięknej Pani. Już w połowie dziewiętnastego wieku, podczas Soboru Watykańskiego I, biskupi Francji oraz Hiszpanii, proszą papieża, by ogłosił  w Kościele święto Najświętszej Maryi Panny Królowej. W wyniku kilku kongresów mariologicznych, na przykład w Lyonie albo w Einsiedeln, od roku 1923 działa w łonie katolicyzmu specjalny ruch, pod łacińską nazwą pro regalitate Mariae. W efekcie papież Pius XII, przychyla się do pobożnego, oddolnego pragnienia ludu Bożego i w roku 1954, specjalną encykliką Ad Caeli Reginam, ustanawia święto Maryi Królowej. Wiara to nie tylko katechizmy, praktyczna instytucja parafialna, dyscyplina sakramentów lub moralny porządek konieczny do zbawienia. Życie ewangeliczne, by rozwinąć się w pełni, potrzebuje duchowej estetyki. Bóg jest fascynujący.

Dzisiaj w pierwszym czytaniu, anioł Pana przysiada pod rozłożystym Terebintem, a Gedeon – spocony, brudny i sfrustrowany – młóci zboże na zakurzonym klepisku (por. Sdz 6, 11). Terebint to inaczej dąb, a więc drzewo arystokratyczne, królewskie, z rozłożystymi gałęziami, pod które można schronić się w cień od słońca lub od zmoknięcia w ulewę. Dla odmiany klepisko to gorzej niż wilgotna piwnica. Piękno i brzydota, tak samo jak sztuczny kicz i autentyczna sztuka, ukazane są dalej przez Chrystusa w ewangelii. Można założyć złote klamki na drzwi, tombakowe łańcuszki na szyje i olbrzymie sygnety na palce, by utopić się w materialnej tandecie. Nie tak chrześcijanie, którzy podejmą piękne życie, ukoronowani w końcu i osadzeni na dwunastu tronach (por. Mt 19, 28). Dusza ludzka to ozdobna sala koronacyjna, przysposobiona dla intronizacji Chrystusa.

Niech twoja egzystencja będzie symfonią piękna. Masz dość mieszkania jak szczur w betonowych, marksistowskich blokach, w szarych klatkach, po których sino bladzi ludzie klną, obgadują sąsiadów i piją tanie piwo do amoku. Mów pięknym językiem. Ubierz się ładnie na niedzielę, połóż na stole biały obrus do obiadu i kwiaty w wazonie. Sprzątaj dom, zachowuj higienę życia, pracy i odpoczynku, samotności i relacji. Módl się z wdziękiem, a nie topornie, przestając z nogi na nogę pod murem wiejskiego kościoła. Chrześcijanin to żaden religijny rzemieślnik – to artysta duchowości.