16
lutego
piątek
Wielki Post
Rok liturgiczny: B/II
Pierwsze czytanie:
Iz 58, 1-9a
Psalm responsoryjny:
Ps 51 (50), 3-4. 5-6b. 18-19 (R.: por. 19b)
Werset przed Ewangelią:
Am 5, 14
Ewangelia:
Mt 9, 14-15

Patroni:

  • św. Juliana,
  • św. Eliasz, Jeremiasz, Izajasz, Samuel, Daniel, Pamfil (dwóch), Walens, Paweł, Porfiriusz, Seleucus, Teodulus i Julian ,
  • św. Marutha,
  • bł. Filipa Mareri,
  • bł. Mikołaj Paglia,
  • bł. Józef Allamano

Liturgia na dzień 2024-02-16:

Pierwsze czytanie

Iz 58, 1-9a
Czytanie z Księgi proroka Izajasza

Tak mówi Pan Bóg:

«Krzycz na całe gardło, nie przestawaj! Podnoś głos twój jak trąba! Wytknij mojemu ludowi jego przestępstwa i domowi Jakuba jego grzechy! Szukają Mnie dzień za dniem, pragną poznać moje drogi, jak naród, który kocha sprawiedliwość i nie porzuca prawa swego Boga. Proszą Mnie o sprawiedliwe prawa, pragną bliskości Boga:

„Czemu pościliśmy, a Ty nie wejrzałeś? Umartwialiśmy siebie, a Ty tego nie uznałeś?”

Otóż w dzień waszego postu wy znajdujecie sobie zajęcie i uciskacie wszystkich swoich robotników. Otóż pościcie wśród waśni i sporów, i wśród niegodziwego walenia pięścią. Nie pośćcie tak, jak dziś czynicie, żeby się rozlegał zgiełk wasz na wysokości.

Czyż to jest post, jaki Ja uznaję, dzień, w którym się człowiek umartwia? Czy zwieszanie głowy jak sitowie i użycie woru z popiołem za posłanie – czyż to nazwiesz postem i dniem miłym Panu?

Czyż nie jest raczej postem, który Ja wybieram: rozerwać kajdany zła, rozwiązać więzy niewoli, wypuścić na wolność uciśnionych i wszelkie jarzmo połamać; dzielić swój chleb z głodnym, do domu wprowadzić biednych tułaczy, nagiego, którego ujrzysz, przyodziać i nie odwrócić się od współziomków.

Wtedy twoje światło wzejdzie jak zorza i szybko rozkwitnie twe zdrowie. Sprawiedliwość twoja poprzedzać cię będzie, chwała Pańska iść będzie za tobą. Wtedy zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On rzeknie: „Oto jestem!”»

Psalm responsoryjny

Ps 51 (50), 3-4. 5-6b. 18-19 (R.: por. 19b)
Sercem skruszonym nie pogardzisz, Panie

Zmiłuj się nade mną, Boże, w łaskawości swojej, *
w ogromie swej litości zgładź moją nieprawość.
Obmyj mnie zupełnie z mojej winy *
i oczyść mnie z grzechu mojego.

Sercem skruszonym nie pogardzisz, Panie

Uznaję bowiem nieprawość moją, *
a grzech mój jest zawsze przede mną.
Przeciwko Tobie samemu zgrzeszyłem *
i uczyniłem, co złe jest przed Tobą.

Sercem skruszonym nie pogardzisz, Panie

Ofiarą bowiem Ty się nie radujesz, *
a całopalenia, choćbym dał, nie przyjmiesz.
Boże, moją ofiarą jest duch skruszony, *
pokornym i skruszonym sercem Ty, Boże, nie gardzisz.

Sercem skruszonym nie pogardzisz, Panie

Werset przed Ewangelią (Alleluja)

Am 5, 14
Chwała Tobie, Słowo Boże

Szukajcie dobra, a nie zła, abyście żyli,
a Pan Bóg będzie z wami.

Chwała Tobie, Słowo Boże

Ewangelia

Mt 9, 14-15
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Po powrocie Jezusa z krainy Gadareńczyków podeszli do Niego uczniowie Jana i zapytali: «Dlaczego my i faryzeusze dużo pościmy, Twoi zaś uczniowie nie poszczą?»

Jezus im rzekł: «Czy goście weselni mogą się smucić, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, a wtedy będą pościć».

Jeżeli chcesz, aby codzienne czytania były dostępne na Twojej stronie, umieść w niej następujący kod:

Wybierz dzień:

„W piątki potraw mięsnych nie serwujemy”.

ks. Antoni Bartoszek ks. Antoni Bartoszek

„W piątki potraw mięsnych nie serwujemy”.   pixabay/pexels.com

W jednym z punktów gastronomicznych Zakopanego, ulokowanym w dość eksponowanym miejscu, znalazłem niedawno taki dopisek pod kartą menu: „Powyższy jadłospis w Środę Popielcową i Wielki Piątek jest aktualny z wyjątkiem potraw mięsnych”. Byłem pozytywnie zaskoczony. Właściwie pierwszy raz spotkałem się z przyznaniem się do przestrzegania postu od strony prowadzących gastronomię. Jasne, że jeszcze lepsza byłaby uwaga pełniejsza: „w Środę Popielcową oraz w piątki potraw mięsnych nie podajemy”, ale i tak odebrałem ten dopisek jako krok w dobrą stronę.

Ile to było w Kościele dyskusji o tym, że posty od potraw mięsnych to przeżytek, że trzeba te przypisy zmienić. Zresztą niektóre Kościoły lokalne dokonały w przepisach zmian. A oto żyjemy w społeczeństwie, gdzie wegetarianizm i  weganizm są modne i że jakoby służą ochronie zwierząt, a nawet ponoć przeciwdziałają ociepleniu klimatu. Zamów w restauracji danie wegetariańskie, to kelner od razu będzie wiedział, o co ci chodzi i nawet zaproponuje „schabowy wegetariański” lub „wędlinę wegańską”. Zamów zaś danie postne, to z dużym prawdopodobieństwem kelner spojrzy na ciebie dziwnie, a być może dopyta, o co chodzi.

W chrześcijaństwie posty miały i nadal niezmiennie mają głęboki sens. U progu Wielkiego Postu liturgia słowa przypomina nam ich głębokie znaczenia. Pierwsze wskazuje wprost na Jezusa. W Ewangelii Jezus mówi: „przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, a wtedy będą pościć”. Jezus przedstawia siebie jako pana młodego. Dniem Jego „zabrania”, czyli Jego męki, był piątek. Dlatego też dla chrześcijan zawsze było oczywiste, że dniem postu jest piątek. Ponieważ potrawy mięsne były drogie, dlatego też doczytano, że rezygnacja z nich będzie wyrazem ascezy. Pamiętanie o poście w piątek miało i ma prowadzić do pamiętania o męce Pana Jezusa. Inaczej mówiąc: określony rodzaj potraw prowadzi do medytacji osoby Jezusa. Pozostałe dni tygodnia są uznawane jako czas przebywania Jezusa z nami i odnoszą się do nich wcześniejsze słowa z Ewangelii: „Czy goście weselni mogą się smucić, dopóki pan młody jest z nimi?”.  

Drugi sens postu ma znaczenie społeczne. Zwraca na to uwagę Izajasz. Najpierw prorok przestrzega przed obłudą: „Otóż w dzień waszego postu wy znajdujecie sobie zajęcie i uciskacie wszystkich swoich robotników. Otóż pościcie wśród waśni i sporów, i wśród niegodziwego walenia pięścią”. Potem prorok wzywa do postaw pozytywnych: „Czyż nie jest raczej postem, który Ja wybieram: rozerwać kajdany zła, rozwiązać więzy niewoli, wypuścić na wolność uciśnionych i wszelkie jarzmo połamać; dzielić swój chleb z głodnym, do domu wprowadzić biednych tułaczy, nagiego, którego ujrzysz, przyodziać i nie odwrócić się od współziomków”. Izajasz pokazuje, że post ma polegać na wrażliwości wobec bliźniego, szczególnie bliźniego znajdującego się w poważnej potrzebie. Chrześcijaństwo rozumie to tak: jeśli zrezygnuję z bogatego i drogiego jedzenia, to mogę i powinien przekazać zaoszczędzone pieniądze na dzieła charytatywne. Na pomoc bliźnim. Post przełamuje egoizm i indywidualizm oraz pomaga budować więzi z bliźnimi.

Dziś zwraca się uwagę na  trzecie znaczenie: na troskę o środowisko naturalne. Pewne ograniczenia w spożywaniu mięsa prowadzą do lepszej równowagi w przyrodzie. Gdyby wszyscy ludzie na świecie zrezygnowali z mięsa w jeden dzień tygodnia, to prawdopodobnie mogłoby to wpłynąć na większą równowagę w całym stworzonym świecie; dziś mówi się: w ekosystemie. Co ciekawe Ewangelia też na to zwraca uwagę. W pierwszą niedzielę Wielkiego Postu, czyli pojutrze usłyszymy z Ewangelii św. Marka krótki opis pobytu Jezusa na pustyni, gdzie Jezus był kuszony przez szatana. Pojawi się tam ciekawy zapis, że Jezus przebywał tam „ze zwierzętami, aniołowie zaś Mu służyli”. Pozostałe Ewangelie synoptyczne podkreślają, że Jezus na pustyni pościł. Mimo trwającej duchowej walki z szatanem, pobyt na pustyni, w tym post, prowadziły Jezusa do życia szczęśliwego (czego symbolem byli aniołowie) i do życia w harmonii z przyrodą (czego symbolem były zwierzęta). Nie trudno tu zobaczyć odniesienie do raju. Podejmowanie postu i pewna asceza życia (czego symbolem jest pobyt Jezusa na pustyni) służą większej harmonii w otaczającym nas świecie.

Jest jeszcze jeden sens postów chrześcijańskich. Post od mięsa w określony dzień tygodnia, czyli w piątek, podejmowany przez wielu ludzi, umacnia pewną wewnętrzną, ale i zewnętrzną więź społeczną. Tak działa muzułmański Ramadan. Parę lat temu przebywałem w Londynie i pewnego dnia na wielu słupach ogłoszeniowych, przystankach i autobusach pojawił się plakaty reklamujące daktyle, jako pożywne danie po całym dniu postu, w Ramadan (nazwa ta była na plakatach wypisana). Cały Londyn w jeden dzień dowiedział się, że muzułmanie mają miesięczny post. Dla nich samych jest to czas szczególnego umacniania własnej tożsamości religijnej, a także ich wiary. Oni wiedzą, że przeżywają ten post wspólnotowo. Niestety w Kościele, jeśli post jest zachowywany, to często jest on mocno zindywidualizowany, w najlepszym przypadku przeżywany rodzinnie. Z drugiej jednak strony ciągle jeszcze masowa w Polsce wędrówka do kościoła po popiół w Środę Popielcową jest czymś pozytywnym: społecznie wchodzimy w Wielki Post.

Dopisek w zakopiańskim barze jest ze wszech miar dobry, bo wynosi post na poziom społeczny, poza mury kościoła i domów rodzinnych. Możemy sobie życzyć, aby w innych punktach gastronomicznych pojawił się napis: „W piątki potraw mięsnych nie serwujemy”. A my sami zmobilizujmy się w ten Wielki Post do życia bardziej ascetycznego oraz przypomnijmy sobie o głębokim sensie postu, który może jednoczyć nas: z Jezusem, umacniając naszą wiarę; z bliźnimi, umacniając więzi społeczne oraz z przyrodą, prowadząc do większej w niej równowagi.