12
listopada
wtorek
Wspomnienie św. Jozafata, biskupa i męczennika
Rok liturgiczny: B/II
Pierwsze czytanie:
Tt 2, 1-8. 11-14
Psalm responsoryjny:
Ps 37 (36), 3-4. 18 i 23. 27 i 29 (R.: por. 39a)
Werset przed Ewangelią:
J 14, 23
Ewangelia:
Łk 17, 7-10

Patroni:

  • św. Jozafat {Jan} Kuncewicz,
  • św. Nil,
  • św. Makary,
  • św. Hezychiusz,
  • św. Emilian,
  • św. Cunibert,
  • św. Lebuinus,
  • św. Benedykt, Jan, Mateusz i Izaak ,
  • bł. Jan Cini de Pace,
  • św. Dydak,
  • bł. Józef Medes Ferrís

Liturgia na dzień 2024-11-12:

Pierwsze czytanie

Tt 2, 1-8. 11-14
Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Tytusa

Umiłowany:

Głoś to, co jest zgodne ze zdrową nauką: że starcy winni być ludźmi trzeźwymi, statecznymi, roztropnymi, odznaczającymi się zdrową wiarą, miłością, cierpliwością. Podobnie starsze kobiety winny być w zewnętrznym ułożeniu jak najskromniejsze, powinny unikać plotek i oszczerstw, nie upijać się winem, a uczyć innych dobrego. Niech pouczają młode kobiety, jak mają kochać mężów, dzieci, jak mają być rozumne, czyste, gospodarne, dobre, poddane swym mężom – aby nie bluźniono słowu Bożemu.

Młodzieńców również upominaj, ażeby byli umiarkowani; we wszystkim dawaj wzór dobrych uczynków własnym postępowaniem, w nauczaniu okazuj prawość, powagę, mowę zdrową, nienaganną, żeby przeciwnik ustąpił ze wstydem, nie mogąc nic złego o nas powiedzieć.

Ukazała się bowiem łaska Boga, która niesie zbawienie wszystkim ludziom i poucza nas, abyśmy wyrzekłszy się bezbożności i żądz światowych, rozumnie i sprawiedliwie, i pobożnie żyli na tym świecie, oczekując błogosławionej nadziei i objawienia się chwały wielkiego Boga i Zbawiciela naszego, Jezusa Chrystusa, który wydał samego siebie za nas, aby odkupić nas od wszelkiej nieprawości i oczyścić lud wybrany sobie na własność, gorliwy w spełnianiu dobrych uczynków.

Psalm responsoryjny

Ps 37 (36), 3-4. 18 i 23. 27 i 29 (R.: por. 39a)
Zbawienie prawych pochodzi od Pana

Miej ufność w Panu i czyń to, co dobre, *
a będziesz mieszkał na ziemi i żył bezpiecznie.
Raduj się w Panu, *
a On spełni pragnienia twego serca.

Zbawienie prawych pochodzi od Pana

Pan zna dni postępujących uczciwie, *
a ich dziedzictwo trwać będzie na wieki.
Pan umacnia kroki człowieka *
na drodze, która jest miła dla niego.

Zbawienie prawych pochodzi od Pana

Odstąp od złego i czyń dobro, *
abyś mógł przetrwać na wieki.
Sprawiedliwi posiądą ziemię *
i będą ją zamieszkiwać na wieki.

Zbawienie prawych pochodzi od Pana

Werset przed Ewangelią (Alleluja)

J 14, 23
Alleluja, alleluja, alleluja

Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę,
a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego.

Alleluja, alleluja, alleluja

Ewangelia

Łk 17, 7-10
Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus powiedział:

«Kto z was, mając sługę, który orze lub pasie, powie mu, gdy on wróci z pola: „Pójdź zaraz i siądź do stołu”? Czy nie powie mu raczej: „Przygotuj mi wieczerzę, przepasz się i usługuj mi, aż zjem i napiję się, a potem ty będziesz jadł i pił”? Czy okazuje wdzięczność słudze za to, że wykonał to, co mu polecono? Tak i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono, mówcie: „Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać”».

Jeżeli chcesz, aby codzienne czytania były dostępne na Twojej stronie, umieść w niej następujący kod:

Wybierz dzień:

Bóg nie musi mi dziękować za to, że przyjmuję Jego dary

ks. Michał Kwitliński ks. Michał Kwitliński

„Dziękuję”. Słowo, które człowiek dobrze wychowany, a przede wszystkim traktujący z szacunkiem innych, często go używa. Tymczasem Pan Jezus mówi nam, abyśmy nie oczekiwali od Boga podziękowań za wypełnianie Jego woli. Z drugiej strony, zapowiada, że jeśli będziemy Mu wierni „wielka jest nasza nagroda w Niebie”. Czyli jednak na jakieś podziękowanie możemy liczyć. Niektórzy wręcz uważają, że Bóg ma obowiązek wynagrodzić ich starania. I odwracają się od Niego, kiedy nie spełnia ich próśb, mimo że są tak zasłużeni: postępowali zgodnie z przykazaniami (a co najmniej „nie byli tacy źli jak inni”) i dali hojną ofiarę na budowę Kościoła, stołówkę Caritasu tudzież WOŚP. 

Twardymi słowami o „nieużytecznych sługach” Pan Jezus nam uświadamia, że wszystko, co mamy i czym jesteśmy, jest darem od Boga. Gdy wypełniamy Jego wolę, to po prostu odpowiadamy na dar życia i powołanie do wiecznego szczęścia, które On nam dał bez żadnej naszej zasługi. To tak jakby matka dziękowała dziecku za to, że zjadło obiad, które ona z trudem przygotowała. Albo lekarz dziękował pacjentowi, że stosuje leczenie, które zalecił. Owszem matka może dziecko pochwalić, aby je zachęcić do dalszego postępowania ze zdrowym rozsądkiem, dla swojego dobra. Dziękowanie jednak nie ma sensu i byłoby wręcz szkodliwe dla jego rozwoju. 

Bycie sługą Boga, wypełnianie Jego woli już teraz jest dla nas szczęściem, które można też nazwać nagrodą, w Biblii to pojęcie często się pojawia. Ale nie jest to podziękowanie. Wdzięczność powinniśmy okazywać my, bo mamy do tego aż nadto powodów. Czym bowiem jest praca sług z przypowieści? Pan Jezus kieruje swe słowa do apostołów, chodzi więc o wypełnianie ich misji głoszenia Ewangelia, przyciągania wszystkich ludzi do Boga. Dla kogoś, kto rozumie piękno tej misji i równocześnie kocha Tego, kto ją zlecił, jest naturalne, że „powinienem był to wykonać”. To, że Bóg do mnie przychodzi, w modlitwie, w sakramentach, jest dla mnie zaszczytem. Ja chcę Go przyjąć i ugościć. Jaka szkoda, gdy idziemy na Mszę, która notabene, jest ucztą, którą On wystawia dla nas, i uważam, że wyświadczyłem w ten sposób Bogu przysługę, za którą powinien mi podziękować. 

Tym niemniej, dla kochającego Boga ma znaczenie, czy spełniam Jego wolę, czy służę Jemu, a w Nim swoim bliźnim. Dopełnieniem dzisiejszej przypowieści jest inna, bardzo podobna. Znajdujemy ją w tej samej Ewangelii wg. św. Łukasza, w rozdziale 12. Pan powraca z uczty weselnej i zastaje swoich służących czuwających i czekających na jego przyjście. Cieszy się z ich postawy i chce, żeby cieszyli się wraz z nim, każe im zasiąść do stołu i sam im usługuje. Oni jednak nie czekają na podziękowania, ale chcą służyć swemu Panu tak, jak On chce. A on zaprasza ich do stołu, nie dlatego, żeby im zapłacić za trud, ale dlatego, że są gotowi dzielić z nim radość. Bóg zawsze chce mojego dobra, kiedy wysyła mnie do pracy dla innych, kiedy żąda ode mnie oddawania Mu czci i kiedy zaprasza mnie do swego domu, abym na wieki uczestniczył w Jego szczęściu.