ŚDM: Jak dbając o istotę nie zaniedbać formy?

Obraz świeckich szafarzy rozdających Komunię św. podczas Światowych Dni Młodzieży ze zwykłych „ikeowskich” miseczek wzbudził zaniepokojenie i sprowokował liczne komentarze. Czy słusznie?

W minionych dniach w mediach społecznościowych i na niektórych portalach katolickich można było zobaczyć relacje z Mszy otwarcia Światowych Dni Młodzieży. Uwagę obserwatorów zwróciły osoby świeckie rozdające Komunię św. Nie byłoby w tym być może nic dziwnego, wszak to widok powszechny w wielu krajach zachodnich, gdyby nie fakt, iż...

tylko niektóre z nich były ubrane w alby czy komże, większość zaś miała na sobie pstrokate koszulki, stroje, którym daleko do „świąteczności”. Dla wielu młodych ludzi było to tym bardziej dziwne, że nie byli to nawet nadzwyczajni szafarze Eucharystii (uprzednio odpowiednio przygotowani), ale osoby przypadkowe, wyłonione spośród uczestników ŚDM (teoretycznie przepisy liturgiczne dopuszczają takie sytuacje, ale zawsze tylko w drodze wyjątku). Wątpliwości budziły też naczynia, w których znajdował się Najświętszy Sakrament - miseczki do złudzenia przypominające te, które można kupić w znanej szwedzkiej sieci handlowej.

No i rozpoczęła się dyskusja: doszło do profanacji czy nie doszło? Zaczęto pytać: co jest ważniejsze? Fakt, iż wiele młodych osób przyjęło Eucharystię, czy forma - owszem, „odstająca” od tej, jaką znamy, ale jednak naznaczona skutecznością i prostotą? Co jest bliższe Jezusowi? Przecież pierwsi chrześcijanie też spotykali się na „łamaniu chleba” w katakumbach, kładli konsekrowane Hostie na grobach swoich męczenników, okruchy porywał wiatr itd. Nie ma się co obrażać - tłumaczyli inni. W swoim felietonie na portalu www.deon.pl Tomasz Krzyżak napisał: „Nie zadajemy sobie fundamentalnych pytań, nie chcemy wiedzieć, czemu coś służy i komu, czym zakończy się proces, który rozpoczynamy. Obserwując dyskusję w pandemii, i tę, która trwa wokół Lizbony, nie mam złudzeń, że pomija ona właśnie istotę rzeczy. Zajmujemy się kwestią drugorzędną, formą. Na dodatek ustaloną przez ludzi, przez instytucję. Tymczasem istotą jest samo przyjęcie Chrystusa. Czy Jemu nie jest przypadkiem obojętne, w jakiej formie Go przyjmiemy? Czy na stojąco, czy na kolanach? Czy z rąk księdza, diakona, nadzwyczajnego szafarza czy szafarki? Czy nie ważniejsze jest to, że w ogóle to robimy? Czy nie na tym Mu właśnie zależy? Wydaje się, że będąc przywiązanym do norm instytucjonalnych, położyliśmy je na Ewangelii. Przykryliśmy ją. Od istoty ważniejsza stała się norma” (T. Krzyżak, „Profanacja na ŚDM? Od istoty ważniejsza stała się norma”, Deon).

Zatrzymajmy się nad kilkoma pytaniami, które w tej wypowiedzi się pojawiły. Dla ich autora wydają się retoryczne. Czy takimi są w istocie?

Istota czy forma?

Oddajmy głos autorowi jednego z komentarzy pod tekstem T. Krzyżaka. „Wydaje mi się jednak, że aby zachować istotę, należałoby zadbać również o formę” - pisze Mateusz B. „Dla nas ludzi to jest ważne. Choć należę raczej do krytyków agresywnych obrońców starego rytu i nie mam problemu z Komunią Świętą na rękę, to wydaje mi się, że Komunia w miseczkach to już trochę za dużo. Czy Panu Jezusowi to przeszkadza? Nie wiem. Niemniej intuicja podpowiada mi, że skoro nie bez powodu dbamy, by wystawić Pana Jezusa w monstrancji, a nie na byle czym, to ważnym jest, by zewnętrzne symbole harmonizowały z naszym wewnętrznym odbiorem tej wartości, jaką jest Ciało i Krew Pana. To, przy całych kosztach organizacji wydarzenia, nie jest aż tak wielkim wydatkiem. Co do ubioru szafarzy, to też można by pewnie zadbać, aby każdy, jeśli nie albę, to posiadał chociaż jakąś białą koszulkę. To wydaje się może bez znaczenia, ale przy tak złożonej organizacji wydarzenia, warto zadbać o takie rzeczy, tym bardziej, że nie jest to niewykonalne”.

Inny komentarz, zdecydowanie ostrzejszy (autorka: Anna Kędzierska): „Ciekawe, w jaki sposób spożywa Pan kolację wigilijną czy jakiś świąteczny obiad? W gaciach i klapkach? Na kolanie przy nienakrytym stole? Jak przyjmuje Pan gości w święta? Jak celebruje Pan uroczystości rodzinne? Czy tam forma góruje nad istotą, czy może ją dopełnia? A pytam tylko o «zwykłe» celebrowanie uroczystych wydarzeń. Widział Pan kiedyś audiencję u króla albo prezydenta? Jak Pan okaże szacunek ukochanej osobie? Mamy formę i kształt, bo jesteśmy także cieleśni, a nie tylko duchowi. Tego typu poglądy można porównać do propozycji wykonania VIII symfonii Beethovena przez orkiestrę nierespektującą formy i zasad muzyki. Po co są przepisy liturgiczne? Czy one zagrażają istocie? Głoszenie hasła «Róbta co chceta» ma jednak konsekwencje. Uczy stawiania siebie ponad wszystko”.

Norma, istota, forma, treść, instytucjonalność i indywiduum, historia, tradycja i teraźniejszość, ciało i duch. Co ważniejsze? Jak odnaleźć proporcje? Wykluczają się? A może przeciwnie - dopełniają?

Nie przychodzimy znikąd

Fakty są niepokojące: zjawisko „culture cancel”, dominujące w zindywidualizowanym świecie, niekiedy przybierające kształt ostrego rewizjonizmu, dotyka w coraz większej skali również Kościół. Wszystko ma być „po nowemu”, wedle miary ludzi XXI w. - najczęściej spłaszczone, odarte z sacrum, niewymagające pogłębionej analizy. Owszem, czytamy znaki czasu, „tłumaczymy” Ewangelię na współczesność. To zrozumiałe i słuszne. Jezus też posługiwał się obrazami, porównaniami zrozumiałymi dla Jego słuchaczy. Był im bliski. Nie burzył, a wypełnił treścią. Ale... Kiedy zasiadał do Uczty Paschalnej, respektował zasady Prawa, tradycję. Sam stał się Barankiem Paschalnym, złożył siebie w ofierze za każdego z nas - na tym polegała nowość.

To nie jest tak, że dziś możemy dowolnie ustalać sobie przepisy liturgiczne, to nie jest „kwestia drugorzędna”. Zachowanie formy nie zubaża treści, jak się to czasem próbuje tłumaczyć. Jedno ma służyć drugiemu. Obok wartości duchowej (którą jest niewątpliwie przyjęcie Jezusa Eucharystycznego, spotkanie się z Nim) - zasadzającej się na wierze, miłości, zaufaniu itd. - ważne są znak, forma. Dlaczego? Bo jesteśmy ludźmi, mamy ciało i duszę. Postrzegamy świat w jego złożoności materialno-duchowej.

Łatwo jest odrzucić tradycję, wielowiekowy obyczaj, piękno liturgii, sprowadzić wszystko do powszedniości, pstrokacizny, bylejakości. Ale co dalej? Często na łamach tygodnika cytuję słowa zapisane przez Antoine'a de Saint-Exupery'ego w „Twierdzy”: „Jeżeli pomieszasz litery, zatrzesz obecność poety. A jeśli ogród będzie tylko pewnym zbiorem elementów, zatrzesz obecność ogrodnika”. Można rozebrać katedrę, cegły ułożyć na stercie, utworzyć z nich inną budowlę. Ale to już nie będzie katedra. Zniknie jej piękno, choć przecież materia, z której niegdyś została zbudowana, pozostanie... O to chodzi?

Czas na pointę.

Liturgia to sacrum, to świętość, ponieważ pochodzi od Boga

- tłumaczy kard. Robert Sarah, były prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów. „Nie jest naszym wytworem, ani też pomysłem. Nasze życie przechodzi zmianę, gdy w ciszy spotykamy Jezusa Eucharystycznego. Stajemy się wówczas prawdziwie Jego uczniami, chrześcijanami. Jest to jasne, gdy tylko pomyślimy o tym, co robimy na liturgii. Wspominamy tam śmierć i zmartwychwstanie naszego Pana, przez które On nas zbawia i włącza w swoje Boskie życie. Liturgia prowadzi do Jego Boskiego życia. Zachęcam, abyśmy czynili liturgię coraz bardziej świętą i cichą, bo Bóg jest cichy i spotykamy Go w ciszy, w adoracji. Myślę, że formacja liturgiczna Ludu Bożego to coś niezwykle ważnego. Możemy pokazywać ludziom piękno, uczyć ich szacunku i ciszy na liturgii. W niej bowiem nasze spotkanie z Chrystusem się pogłębia. Uważam, że musimy być bardziej ostrożni, gdy zbieramy się na Eucharystii, aby nie zmienić Mszy Świętej w przedstawienie lub widowisko, albo też w spotkanie towarzyskie, lecz aby oddać cześć Bogu. Jeżeli wielbimy Boga w ciszy, to On przemienia nasze życie. Stajemy się jak Bóg” (www.wiara.pl).


Postscriptum.

Szacunek dla Eucharystii powinien iść w parze z dbaniem o prawdę. Tymczasem, jak się wydaje, dziennikarze, którzy przekazali sensacyjne wieści na temat rzekomego braku szacunku dla Eucharystii, nie zadbali o sprawdzenie faktów. Oto, co udało się ustalić katolickiemu portalowi The Pillar.

Naczynia przypominające styl Ikea zostały użyte podczas mszy zorganizowanej przez bardzo liczny kontyngent hiszpański, a nie podczas mszy organizowanej przez same Światowe Dni Młodzieży. Czterdzieści tysięcy pielgrzymów wzięło udział w mszy na świeżym powietrzu, która odbyła się w parku w Estoril, nad morzem, a która oficjalnie nie była częścią Światowych Dni Młodzieży.

Ks. Nuno Coelho, proboszcz w Cascais, niedaleko Estoril, był łącznikiem Światowych Dni Młodzieży z hiszpańskimi pielgrzymami. W rozmowie z The Pillar, przyznał, że grupa ta przywiozła do Portugalii własne cyboria. „Są to cyboria, których hiszpańskie duszpasterstwo młodzieży [Konferencji Biskupów] zazwyczaj używa podczas dużych mszy na świeżym powietrzu. Wyglądają trochę jak miseczki śniadaniowe” - powiedział.

Tymczasem „oficjalne cyboria ŚDM zostały zaprojektowane przez rzemieślników, są wykonane ze srebrnej blachy i mają przesuwaną przegubową pokrywę, aby chronić konsekrowane hostie przed wiatrem podczas rozdzielania. Te hiszpańskie nie miały przykrycia, ale w parku wiał bardzo silny wiatr, więc przykryto je folią, aby chronić hostie”.

„Przekazałem instrukcje, aby zebrać całą plastikową folię po Mszy i została ona spalona, ponieważ miała kontakt z ciałem Naszego Pana” - wyjaśnił kapłan. Zapewił także, że naczynia użyte podczas Eucharystii z całą pewnością nie zostaną wykorzystane do żadnego świeckiego celu.

Jeśli chodzi o rozdawanie komunii przez świeckich szafarzy, jeden z portugalskich kapłanów pracujących przy organizacji Światowych Dni Młodzieży wyjaśnił, że nadzwyczajni szafarze byli logistycznie niezbędni. „Nie byłoby możliwe, aby księża koncelebrowali w pobliżu ołtarza i jednocześnie rozdawali Komunię dwa kilometry dalej. Kapłani udzielali Komunii bliżej ołtarza. Wiem też, że niektórzy księża od samego początku zdecydowali, że nie będą koncelebrować i pozostaną ze swoimi wspólnotami, a w niektórych przypadkach pomagali w rozdzielaniu Komunii, podobnie jak księża, którzy słuchali spowiedzi”.

 

Echo Katolickie 32/2023

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama