„By wróg nie mówił: »Ja go zwyciężyłem«”. Obiecuję sobie, że więcej nie popełnię jakiegoś błędu. Znów upadam. Pomagają moi słowa Ojców Pustyni: „Gdy wróg cię kusi i upadasz, ale wstajesz i wracasz do Chrystusa, wówczas wróg jest pokonany przez przebaczenie Chrystusa”.
Pierwsze czytanie może wzbudzać emocje u czytelników. Chodzi o dwa tematy: Boży wybór, czyli powołanie i Przeznaczenie, czyli predestynacja. Czy Bóg wybiera tylko niektórych? Oczywiście, że do pewnych zadań wybiera poszczególne osoby. Ale „Kościół w ślad za Apostołami naucza, że Chrystus umarł za wszystkich ludzi bez wyjątku: »Nie ma, nie było i nie będzie żadnego człowieka, za którego nie cierpiałby Chrystus«” (KKK605). Bóg więc wybrał wszystkich i przeznaczył ich do zbawienia: „pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1Tm 2,4}. „Bóg nie przeznacza nikogo do piekła” (KKK1037). Zdanie Rz 8,30, mówi, że Bóg każdego, kogo stworzył – powołał, usprawiedliwił, obdarzył chwałą. Widać to wyraźnie na przykładzie Lucyfera – Anioła światłości. Miał udział w chwale Boga. Jednak według Ojców Kościoła „nie zachował tej chwały w pokorze”, „odwrócił się od Światłości prawdziwej”.
To jest klucz do zrozumienia Ewangelii. Bóg stworzył cię i w tym fakcie przeznaczył cię do zbawienia. Obdarzył cię swą chwałą, czyli Miłością. Niektórym z ludzi dał uczestnictwo w Kościele tak Starego jak i nowego Przymierza. Jednak bycie na sposób obrzędowy, sakramentalny uczestnikiem Kościoła, nie gwarantuje ci zbawienia. Jadać i pić z Chrystusem oznacza mieć udział w Jego sakramentach. Możesz je przyjmować i nienawidzić tych, którzy zrobili ci krzywdę; sądzić tych, którzy żyją w grzechach ciężkich; potępiać tych, którzy dopuszczają się wielkiego zła. Wtedy dopuszczasz „się niesprawiedliwości”. To cię blokuje na przyjęcie Miłości Boga w Chrystusie. Trwając i umierając z tymi nieprawościami w sercu, nie jesteś w stanie przyjąć Miłości, „by się [stać] na wzór obrazu Jego Syna”. Będzie ci przykro zobaczyć twego sąsiada, który nie chodził do Kościoła i żył wg ciebie bardzo źle, siedzącego „za stołem w królestwie Bożym”. Ty natomiast z twoją złością w sercu będziesz stał na zewnątrz.
Dlatego odwagi! Przyjmij dziś tę Dobrą Nowinę, że i za ciebie umarł Chrystus. Pozwól, by Jego Miłość teraz stała się ciałem w tobie.