Stany Zjednoczone nałożyły sankcje na dwa największe rosyjskie koncerny paliwowe, Łukoil i Rosnieft. Z tego powodu zakupy ropy w Rosji wstrzymali Chińczycy. Tymczasem kanclerz Niemiec Friedrich Merz zamierza walczyć o to, by działalność Rosniefti w jego kraju nie była objęta sankcjami.
„Będziemy o tym rozmawiać z Amerykanami. Zakładam, że Rosnieft otrzyma zwolnienie” – oświadczył Merz na koniec unijnego szczytu w Brukseli, odnosząc się do działalności rosyjskiego koncernu w Niemczech.
Unijny szczyt odbył się tuż po uzgodnieniu przez kraje UE 19. pakietu sankcji na Rosję, wprowadzającego m.in. zakaz importu rosyjskiego LNG, a także po ogłoszeniu przez amerykański resort finansów sankcji na rosyjskie koncerny naftowe Rosnieft i Łukoil oraz ich spółki zależne.
Ale tak poza tym, to wspieramy Ukrainę
Merz wyraził zaniepokojenie krótkim naruszeniem w czwartek przestrzeni powietrznej Litwy przez dwa samoloty wojskowe. Uznał, że „nie dzieje to się przypadkowo”.
Kanclerz powiedział także, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przedstawił mu plan, jak Niemcy mogłyby ochronić w zimie ukraińską energetykę przed rosyjskimi atakami. Propozycja ta będzie omawiana przez niemiecki rząd.
Na czwartkowym szczycie UE w Brukseli przywódcy nie osiągnęli przełomu w sprawie wykorzystania zamrożonych rosyjskich aktywów na pożyczkę dla Ukrainy.
Komisja Europejska została zobowiązana, aby w tej sprawie przygotować propozycje, które zostaną omówione na kolejnym szczycie. (PAP)
Źródło: 