10
stycznia
piątek
Dzień Powszedni
Rok liturgiczny: C/I
Pierwsze czytanie:
1 J 4, 19 – 5, 4
Psalm responsoryjny:
Ps 72 (71), 1b-2. 14 i 15bc. 17 (R.: por. 11)
Werset przed Ewangelią:
Łk 4, 18
Ewangelia:
Łk 4, 14-22a

Patroni:

Liturgia na dzień 2025-01-10:

Pierwsze czytanie

1 J 4, 19 – 5, 4
Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Jana Apostoła

Najmilsi:

My miłujemy Boga, ponieważ Bóg sam pierwszy nas umiłował. Jeśliby ktoś mówił: «Miłuję Boga», a brata swego nienawidził, jest kłamcą, albowiem kto nie miłuje brata swego, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi. Takie zaś mamy od Niego przykazanie, aby ten, kto miłuje Boga, miłował też i brata swego.

Każdy, kto wierzy, że Jezus jest Mesjaszem, z Boga się narodził; i każdy miłujący Tego, który dał życie, miłuje również tego, kto życie od Niego otrzymał. Po tym poznajemy, że miłujemy dzieci Boże, gdy miłujemy Boga i wypełniamy Jego przykazania, albowiem miłość względem Boga polega na spełnianiu Jego przykazań, a przykazania Jego nie są ciężkie. Wszystko bowiem, co z Boga zrodzone, zwycięża świat; tym właśnie zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara.

Psalm responsoryjny

Ps 72 (71), 1b-2. 14 i 15bc. 17 (R.: por. 11)
Uwielbią Pana wszystkie ludy ziemi

Boże, przekaż Twój sąd królowi, *
a Twoją sprawiedliwość synowi królewskiemu.
Aby Twoim ludem rządził sprawiedliwie *
i ubogimi według prawa.

Uwielbią Pana wszystkie ludy ziemi

Wybawi ich od krzywdy i przemocy, *
gdyż krew ich cenna jest w jego oczach.
Zawsze będą się modlić za niego, *
nieustannie błogosławić mu będą.

Uwielbią Pana wszystkie ludy ziemi

Niech jego imię trwa na wieki, *
jak długo świeci słońce, niech trwa jego imię.
Niech jego imieniem wzajemnie się błogosławią, *
niech wszystkie narody życzą mu szczęścia.

Uwielbią Pana wszystkie ludy ziemi

Werset przed Ewangelią (Alleluja)

Łk 4, 18
Alleluja, alleluja, alleluja

Pan posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę,
więźniom głosił wolność.

Alleluja, alleluja, alleluja

Ewangelia

Łk 4, 14-22a
Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus powrócił mocą Ducha do Galilei, a wieść o Nim rozeszła się po całej okolicy. On zaś nauczał w ich synagogach, wysławiany przez wszystkich.

Przyszedł również do Nazaretu, gdzie się wychował. W dzień szabatu udał się swoim zwyczajem do synagogi i powstał, aby czytać.

Podano Mu księgę proroka Izajasza. Rozwinąwszy księgę, znalazł miejsce, gdzie było napisane: «Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie; abym uciśnionych odsyłał wolnymi, abym obwoływał rok łaski Pana».

Zwinąwszy księgę, oddał słudze i usiadł; a oczy wszystkich w synagodze były w Niego utkwione.

Począł więc mówić do nich: «Dziś spełniły się te słowa Pisma, które słyszeliście». A wszyscy przyświadczali Mu i dziwili się pełnym łaski słowom, które płynęły z ust Jego.

Jeżeli chcesz, aby codzienne czytania były dostępne na Twojej stronie, umieść w niej następujący kod:

Wybierz dzień:

Namaszczeni uczniowie Namaszczonego

ks. Tomasz Jaklewicz ks. Tomasz Jaklewicz

Namaszczeni uczniowie Namaszczonego   su casa panama / pexels.com

Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami. Teraz to Wcielone Słowo zaczyna przemawiać. Scena w synagodze w Nazarecie to pierwsze wystąpienie po chrzcie w Jordanie i poście na pustyni. Jezus zaczyna w swoim rodzinnym mieście. Nazarejczycy mieli prawo czuć się uprzywilejowani, ale – jak się szybko okazało – odrzucili ten dar. W synagodze Jezus czyta fragment proroctwa Izajasza o Mesjaszu: „Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie NAMAŚCIŁ i posłał Mnie…” (4,18-19). Komentarz Chrystusa jest jednozdaniowy: „Dziś spełniły się te słowa Pisma, które słyszeliście”. Pierwsze, najkrótsze kazanie Pana. To zdanie wyjaśnia, co stało się podczas chrztu nad Jordanem. Było to duchowe namaszczenie Jezusa do głoszenia i dania światu zbawienia. Misją Mesjasza jest na nowo otworzyć nad ziemią niebo zamknięte z powodu grzechu.

Słowo „namaszczenie” oznacza dosłownie wylanie oliwy na czyjąś głowę, ale sens tego gestu jest wskazanie na misję, posłannictwo, powołanie do jakiegoś zadania. Mówimy, że ktoś wykonuje coś z namaszczeniem, czyli w sposób piękny, doskonały, zaangażowany. Greckie słowo „Chrystus” (odpowiednik hebrajskiego „Mesjasz”) oznacza dosłownie „namaszczony”. W Starym Testamencie namaszczano kapłanów, proroków i króli. Wszystkie te trzy rodzaje służby na rzecz wspólnoty można odnieść do Chrystusa. Jezus został namaszczony nie oliwą, ale wprost Duchem Świętym. Słowo „Chrystus” nie jest nazwiskiem Jezusa, ale kryje w sobie rzeczywistość Ducha Świętego i istotę Jego misji. Posłannictwo Syna Bożego jest jednocześnie posłannictwem Ducha Świętego, który przenika wszelkie Jezusowe słowa i czyny. „Całe dzieło Chrystusa jest wspólnym posłaniem Syna i Ducha Świętego” – czytamy w Katechizmie Kościoła (727).

Podczas misji Jezusa obecność Ducha Świętego pozostała w Nim dyskretna, ale realna. Można powiedzieć ukryta w Jego człowieczeństwie. „Jezus powrócił mocą Ducha do Galilei” – czytamy w dzisiejszej Ewangelii. Takich wzmianek o Duchu obecnym w Jezusie jest wiele więcej. Np. „Pełen Ducha Świętego, powrócił Jezus znad Jordanu i przebywał w Duchu Świętym na pustyni” (Łk 4,1). Jezus wyrzuca złe duchy, uzdrawia i naucza w mocy Ducha Świętego. W swoim nauczaniu stopniowo wskazuje też na to, że Duch Święty zstąpi na Kościół i będzie kontynuował dzieło zbawienia. Duch Święty przyjdzie i namaści „nowe” Ciało Chrystusa, czyli Kościół. Duch Święty  zamieszka we wspólnocie uczniów Jezusa, będzie im przypominał o wszystkim, co Chrystus powiedział i co zdziałał, będzie prowadził Kościół w wierności dziełu Jezusa.

Heribert Mühlen, niemiecki teolog, jeden z odnowicieli teologii Ducha Świętego  podkreślał, że Kościół jest przedłużeniem tajemnicy namaszczenia Jezusa. Podobnie nauczał Sługa Boży, ks. Franciszek Blachnicki. Duch Święty jednoczy Kościół z Chrystusem (Ciało z Głową) i jego członków między sobą. On sprawia, że różne osoby w Kościele tworzą jedno kościelne „my”. Nazwa „chrześcijanie” w języku polskim wywodzi się od chrztu. Oryginalne greckie słowo „christianoi” wywodzi się jednak od Christos (Chrystus – Pomazaniec, Namaszczony). Czyli chrześcijanie są tymi, którzy mają udział w „namaszczeniu” Jezusa, sami są „pomazańcami”. Otrzymali bowiem przez chrzest tego samego Ducha i ich misją jest dawać Go światu. Aby to czynić, trzeba mieć odwagę mówić współczesnym: „dziś, tu i teraz, słowa Jezusa spełniają się w naszym życiu”.