Cuda Eucharystyczne

Salve TV: Gościem Tematu Dnia był ks. dr hab. Robert Skrzypczak, profesor Papieskiego Wydziału Teologicznego. W rozmowie z Piotrem Otrębskim mówił jak zbudować w sobie wiarę w żywą obecność ciała i krwi Chrystusa w Eucharystii.

Jak zbudować w sobie wiarę w żywą obecność ciała i krwi Chrystusa w Eucharystii?

- Zbudować samemu w sobie jest trudno, bo trzeba by włączyć autosugestię, albo siłą wyobraźni. Natomiast nasza, katolików wiara w Żywą Obecność Jezusa Chrystusa bierze się najpierw z odkrycia, że to Chrystus pierwszy wchodzi w nasze życie, On zawsze pierwszy interweniuje. On życie człowieka zamienia w pewną powolną podróż do odkrywania Jego różnych sposobów obecności w naszym życiu. Aż wreszcie dojdziemy do takiego miejsca, gdzie ta obecność jest najbardziej pewna, bo namacalna, bo rzeczywista, w tym sensie, że można ją dotknąć, spożyć, można z nią wejść w głęboką więź – właśnie Eucharystia – tłumaczył ks. Skrzypczak.

- Eucharystia to nieustannie przedłużająca się obecność Jezusa Chrystusa pośród nas, która jest odprawiana w różnym momencie, miejscach, obrzędach, ale chodzi o jedno, chodzi o to, że Chrystus, który poszedł do Nieba, w tym samym momencie obiecał nam: „Ja będę z Wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” – dodawał.

Duchowny wyjaśniał, że „kult eucharystyczny rozpoczął się w kościele od święta Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej, czyli Bożego Ciała”.


- Chrystus pokazuje nam, że to On przechodzi przez nasze sprawy życiowe. To nie jest Bóg zamknięty w kościele. To jest Bóg, który bierze czynny udział w naszych lękach, radościach, sprawach rodzinnych, zawodowych. To jest Bóg, który się żywo angażuje w nasze sprawy, a procesja, która przechodzi pomiędzy domami jest symbolicznym tego wyobrażeniem – podkreślał ks. Skrzypczak.


Gość Tematu Dnia odniósł się również do cudów eucharystycznych:

- Ciało to ciało, ma w sobie żyły, ścięgna. To jest element mojego człowieczeństwa. (…) Bóg nas czasem zaskakuje tzw. cudami eucharystycznymi, one się zdarzają i stawiają nas wobec pytań. To, co zdarzyło się w Sokółce, czy to, co zdarzyło się w Legnicy, zadało mi pytanie, ale to nie było pytanie „czy wierzysz”, ja w to wierzę, tylko zadało mi inne pytanie: „po co to? „Dla kogo jest ten znak”? Czy rzeczywiście z nami Polakami jest aż tak źle, że praktykujemy coś, czego nie rozumiemy? – zastanawiał się ks. Robert Skrzypczak.

Źródło: Salve TVChrześcijańska Telewizja Internetowa Diecezji Warszawsko-Praskiej

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama