„Skończy się Wielki Piątek, przyjdzie Wielka Sobota i triumf Wielkiej Niedzieli!”. Prymas Tysiąclecia wiedział, że miłość zawsze zwycięża

W 1967 roku, w liście pasterskim na Wielki Post, kard. Stefan Wyszyński ogłosił program Społecznej Krucjaty Miłości. Jakże aktualne są to drogowskazy!

Wielki Post był dla Prymasa Tysiąclecia zawsze czasem szczególnej walki duchowej. Walki, która miała przynieść zwycięstwo miłości. W lutym 1952 roku mówił: „W Wielkim Poście podejmuje Kościół ciężką walkę o dusze ludzkie, o powrót łaski uświęcającej, o nowe życie z Bogiem. Kościół pragnie wprowadzić nas do ziemi mlekiem i miodem opływającej (Wj 13,5), pragnie, abyśmy zmartwychwstali, tak jak Chrystus zmartwychwstał. Ale do zmartwychwstania ducha prowadzi jedna tylko droga: przez poznanie własnej niedoli, przez wyjście z krainy śmierci, z niewoli grzechu, przez żal doskonały, pokutę i zadośćuczynienie, przez modlitwę i świętą gorliwość w zdobywaniu cnót”.

Bł. kard. Stefan Wyszyński często dawał trafne wskazówki, jak najlepiej przeżyć czas Wielkiego Postu i przygotować się do celebrowania zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. Głosił mocne kazania, które trafiały do serc. Prowadził rekolekcje wielkopostne i dni skupienia. Pisał listy do wiernych. W 1967 roku w liście pasterskim na Wielki Post ogłosił program Społecznej Krucjaty Miłości.

Jakże aktualne są to drogowskazy! Program Społecznej Krucjaty Miłości mówi o odnowie codziennego życia. W pierwszym punkcie kard. Wyszyński pisze: „Szanuj każdego człowieka, bo Chrystus w nim żyje. Bądź wrażliwy na drugiego człowieka, twojego brata (siostrę)”. W kolejnym apeluje: „Myśl dobrze o wszystkich – nie myśl źle o nikim. Staraj się nawet w najgorszym znaleźć coś dobrego”. Następne punkty przypominają, aby mówić życzliwie o drugich, nie mówić źle o bliźnich i naprawiać krzywdę wyrządzoną słowem. By rozmawiać z każdym językiem miłości. Nie podnosić głosu. Nie przeklinać, nie robić innym przykrości, nie wyciskać łez. „Uspokajaj i okazuj dobroć” – pisze w tym programie kard. Wyszyński. Apeluje, by przebaczać wszystko i wszystkim, wyciągając rękę do zgody. Aby działać zawsze na korzyść bliźniego. W siódmym punkcie Prymas Tysiąclecia przypomina o współczuciu: „Czynnie współczuj w cierpieniu. Chętnie spiesz z pociechą, radą, pomocą, sercem”. Zachęca do rzetelnej pracy, do włączenia się w społeczną pomoc bliźnim, otwarcia serc dla ubogich i chorych. Ostatni punkt programu jest dla wielu najtrudniejszy. Brzmi: „Módl się za wszystkich, nawet za nieprzyjaciół”.

Kard. Stefan Wyszyński chodząc kiedyś po spalonej, zrujnowanej II wojną światową Warszawie, zauważył w ruinach malutką karteczkę. Było na niej napisane: „Będziesz miłował”. Jakże mocne zderzenie. Nienawiść wyrządziła niewyobrażalne zniszczenia. Jednak kiedy ustała, pozostała iskra miłości, która miała moc odbudowania tego, co zostało zniszczone przez zło. 

28 marca 1965 roku kard. Stefan Wyszyński wypowiada słynne już słowa: „Każda miłość musi być próbowana i doświadczana. Ale gdy wytrwa, doczeka się nagrody - zwycięskiej radości. Każda miłość prawdziwa musi mieć swój Wielki Piątek... Jeśli więc miłujemy naprawdę, trwajmy wiernie tak, jak trwała na Kalwarii Maryja z niewiastami i ufajmy! Skończy się Wielki Piątek, przyjdzie Wielka Sobota i triumf Wielkiej Niedzieli!”. Jakże potrzebne dziś są takie słowa... Słowa pełne nadziei. Słowa prawdy o zwycięstwie Chrystusa nad złem. Po Wielkim Piątku przychodzi zwycięstwo Miłości! Miłości, która jest silniejsza od wszelkiej nienawiści.


Pokazać światu kard. Stefana Wyszyńskiego – wielkiego Polaka, a jednocześnie dramatyczną, ale i chlubną historię Polski – taki był zamysł powstania filmu „Będziesz miłował" wyprodukowanego przez Fundację Opoka. Więcej w serwisie „Polska energia zmienia świat".

« 1 »

reklama

reklama

reklama