Św. Maksymilian: „Co chwila bądź lepszy. Teraz czas drogi!” To człowiek ma być lepszy, a nie nowy rok

„Z ufnością czyń, co masz czynić, nie wdając się w sprawy innych. Tak uzyskasz o wiele więcej czasu do wypełniania własnych obowiązków” – radził św. Maksymilian Maria Kolbe. To bardzo cenna wskazówka.

Św. Maksymilian Maria Kolbe, choć był bardzo oddany Maryi, to tak jak i Ona, zawsze wskazywał na Chrystusa. „Naśladuj Chrystusa: kochaj i służ” – powtarzał. Sam naśladował Go aż po oddanie swojego życia z miłości do bliźniego. 

Współczesny człowiek przyzwyczajony jest do tego, że to jemu „wszystko ma służyć”. Niektórzy „kochaj bliźniego swego jak siebie samego”, ograniczyli tylko do drugiej części: „kochaj...siebie samego”. Co więcej: „nawet jeśli to ma być kosztem bliźniego”. A Jezus pokazuje światu inną drogę. I dlatego jest taki... niewygodny.

Kochaj i służ. W tych dwóch słowach mieści się tak wiele. Co w nowym roku przekazuje światu św. Maksymilian? Żeby naprawdę umieć miłować innych, trzeba stanąć w prawdzie o sobie i owszem pokochać siebie – ale takiego, jakim się naprawdę jest. Spojrzeć na siebie tak, jak spogląda na nas Bóg. W Bożym świetle, z miłością. Św. Maksymilian zrozumiał to doskonale. Jeżeli człowiek prawdziwie doświadczy miłości Chrystusa, a raczej pozwoli sobie na jej doświadczanie (otworzy własne serce, bo Bóg kocha człowieka nieustannie, ale dał mu wolną wolę), to będzie pragnął Go naśladować w codzienności. Będzie się zmieniał. Będzie chciał innym służyć, a nie ich „hejtować”, poniżać, obgadywać, deptać...

Na początku roku krążą na portalach społecznościowych memy, mówiące o tym, że to człowiek ma być lepszy, a nie Nowy Rok. I to jest prawda. To człowiek ma się zmieniać, wykorzeniać ze swojego serca zło, szukać dobra, uwrażliwiać się na drugiego człowieka. 

„Z ufnością czyń, co masz czynić, nie wdając się w sprawy innych. Tak uzyskasz o wiele więcej czasu do wypełniania własnych obowiązków" – radził św. Maksymilian Maria Kolbe. To bardzo cenna wskazówka. Nie wdawać się w sprawy innych, to nie znaczy nie interesować się wtedy, kiedy potrzebują naprawdę pomocy. Tu chodzi o to, aby nie plotkować, nie głosić oszczerstw, nie planować za kogoś jego życia, nie zastanawiać się nieustannie, że „ten to zrobił tak, a inny tak..." Era Facebooka sprawia, że coraz więcej ludzi bez zastanowienia analizuje czyjeś życie, zamiast zająć się swoim własnym. Przez to zaniedbuje swoje obowiązki. Ile czasu człowiek by zyskał, gdyby robił to, co do niego należy? 

Kochaj i służ. Nie wdawaj się w sprawy innych, nie analizuj – po prostu służ, kiedy trzeba będzie pomóc. Taki przekaz płynie od św. Maksymiliana Marii Kolbego. I z takim przekazem warto zacząć ten nowy rok.

Skąd jednak czerpać moc, by wiedzieć, co i jak czynić dobrze? Św. Maksymilian podkreśla ogromną wartość modlitwy. Ona daje pokój serca. „Źródłem pokoju jest zdać się na wolę Bożą: robić, co jest w naszej mocy, resztę zostawić staraniu Bożej Opatrzności i zaufać jak dziecko Matce swej najlepszej" – mówił Maksymilian. „Módl się nie więcej, ale... lepiej i ufaj" – dodawał.


Materiał powstał w ramach projektu „Polska energia zmienia świat” dzięki wsparciu Partnerów: Fundacji PGE, Fundacji PZU, dofinansowaniu ze środków Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego w ramach Funduszu Narodowego; Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i Funduszu Patriotycznego oraz Sponsorów ENEA S.A. , KGHM Polska Miedź. Mecenasem Projektu jest Tauron Wytwarzanie S.A. Partnerem medialnym jest telewizja EWTN.

« 1 »

reklama

reklama

reklama