reklama

Nie każda wolność wyzwala. Prawdziwa zaczyna się od wyboru Jezusa

„Jeśli ktoś chce, pójść za Mną…” – te słowa Jezusa są zaproszeniem, a nie rozkazem. W świecie, gdzie często bezrefleksyjnie naśladujemy innych, to właśnie pójście za Chrystusem może być najgłębszym i najbardziej świadomym aktem wolności. Bo prawdziwa wolność to nie samowola, lecz wybór dobra – z miłości, nie z przymusu.

AA

dodane 08.08.2025 07:53

„Jezus do niczego nie zmusza, ale zaprasza, wzywa, pociąga. Naśladowanie Jezusa jest aktem wolności człowieka” – tłumaczy ksiądz Tomasz Jaklewicz w dzisiejszym komentarzu liturgicznym.

„Naśladujemy tylu ludzi. Powtarzamy zasłyszane opinie, ulegamy presji medialnych mód, dominujących trendów. Dajemy się często wodzić za nos byle komu. Boimy się, że uznają nas za obciachowych czy staroświeckich? Czy nie lepiej pójść za Jezusem, aby w najszlachetniejszy sposób przeżywać swoją wolność? Wolność jest po to, aby dać się poprowadzić w dobrą stronę. By wybrać drogę (czyli ograniczenie) i na tej drodze wzrastać ku swojej pełni. Wolność jest sztuką wyboru. Dobro nie może być z przymusu” – twierdzi ks. Jaklewicz. 

Więcej w dzisiejszym komentarzu liturgicznym.

1 / 1

reklama