Ludobójstwo kulturowe. Zacieranie śladów ormiańskiego dziedzictwa w Karabachu

Po zwycięskiej wojnie w 2020 roku oraz po zajęciu większości terytorium Górskiego Karabachu Azerbejdżan prowadzi na tych ziemiach politykę deormianizacji. Niszczone są chrześcijańskie świątynie. Sprawę na łamach portalu wPolityce.pl opisał Grzegorz Górny.

Przytoczył on przykłady kościołów w miastach Szusza i Dżebrail, zniszczonych w ostatnim czasie.

Do Dżebrail dotarł korespondent BBC Jonah Fischer. „Towarzyszący brytyjskiemu dziennikarzowi żołnierz azerbejdżański próbował mu wmówić, że kościół został zbombardowany w czasie działań wojennych, jednak Fischer miał dowody, że było inaczej. Reporter pokazał film nagrany przez Azerów telefonem komórkowym już po zdobyciu miasta i wstawiony później do internetu. Na nagraniu widać niezburzony jeszcze kościół, na którego dzwonnicy stoi w dumnej pozie żołnierz. Właśnie strącił krzyż i dzwon, i krzyczy radośnie „Allahu Akbar!”” - opisuje G. Górny.

Dodaje, że dowodów na niszczenie ormiańskiego dziedzictwa kulturowego i religijnego w Karabachu jest znacznie więcej.

„Oblicza się, że na terenach zajętych przez wojska azerbejdżańskie w listopadzie 2020 roku znajduje się co najmniej 1456 zabytków historii i kultury ormiańskiej, w tym 161 kościołów. Władze w Erywaniu obawiają się, że część z tych obiektów może spotkać to samo, co spotkało ormiańskie zabytki w Nachiczewaniu, niszczone systematycznie w ciągu ostatnich kilku dekad przez Azerów” - pisze Grzegorz Górny.

Dziennikarz wyjaśnia, że akcji niszczenia zabytków towarzyszy rewizjonizm historyczny, zwany „albanizacją” Karabachu. Według nowej wersji historii dawne świątynie chrześcijańskie w tym regionie nie należały wcale do Ormian, lecz do „kaukaskich Albańczyków”, przodków dzisiejszych Azerów.

„Większość politologów twierdzi, że konflikt ormiańsko-azerski w Karabachu jest sporem terytorialnym i ma charakter narodowościowy. Kiedy jednak muzułmanie z okrzykiem „Allahu Akbar” niszczą kościoły, trudno nie dostrzec w tym także innego wymiaru. W tej sytuacji chrześcijanie, zarówno w Polsce, jak i na świecie, mają obowiązek zaprotestować przeciwko temu, co Ormianie nazywają ludobójstwem kulturowym” - podsumowuje G. Górny.

Źródło: wPolityce.pl

« 1 »

reklama

reklama

reklama