reklama

Dwa razy wyrzucany z seminarium. Wspominamy św. Jana Marię Vianneya

Miał 17 lat, kiedy nauczył się czytać. Nie był w stanie zdać egzaminów po łacinie. Na jego homilie i do konfesjonału przychodziły tysiące ludzi. Jak św. Jan Maria Vianney został patronem proboszczów?

JJ

dodane 04.08.2025 09:58

Jan Vianney został przyjęty w roku 1811 do seminarium duchownego w Lyonie, jednakże z powodu trudności w nauce był dwukrotnie z niego usuwany. Wielki brak kapłanów w archidiecezji lyońskiej sprawił, że wikariusz generalny pozwolił Janowi składać egzaminy nie po łacinie, ale w języku francuskim. Pomyślnie zdane egzaminy pozwoliły Janowi na przyjęcie święceń kapłańskich w roku 1815 w Grenoble.

Kilka osób na Mszy

Po święceniach został wikariuszem w Ecully, gdzie pracował świątobliwy proboszcz. Przez trzy lata miał możliwość naśladowania tego gorliwego kapłana w pracy duszpasterskiej i wspomagania go. Następnie biskup wysłał Jana Vianneya do maleńkiej parafii w Ars liczącej 230 osób. O tychże ludziach pogardliwie mówiono, że jedynie chrzest odróżnia ich od zwierząt. Była to bardzo zaniedbana placówka zarówno pod względem duszpasterskim (na Mszę Świętą niedzielną w początkach duszpasterzowania naszego patrona przychodziło kilka osób), jak i materialnym. 

Cały tekst o św. Janie Marii Vianneyu przeczytasz tu:

Stanisław Hołodok DODANE 26.01.2005 AKTUALIZACJA Dziś 09:59

Święty Jan Maria Vianney

Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.

1 / 1

reklama