reklama

Intersociety: Katolicy w Nigerii giną tysiącami. Muzułmanie niszczą kościoły, mordują ludzi, a świat milczy

Kościół katolicki w Nigerii od lat zmaga się z tragicznymi skutkami islamskiego ekstremizmu. W opublikowanym 10 maja raporcie Międzynarodowe Stowarzyszenie na rzecz Swobód Obywatelskich i Praworządności (Intersociety) alarmuje, że od 2009 roku działalność Boko Haram i podobnych grup doprowadziła do spadku wzrostu katolicyzmu o co najmniej 30 proc. oraz zniszczenia ponad 19 tys. kościołów i 4 tys. szkół chrześcijańskich.

MG

dodane 19.05.2025 17:50

Według autorów raportu, około 40 mln wiernych zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów, a setki tysięcy hektarów ziemi odebrano rodowitym chrześcijanom. 

„Dziesiątki tysięcy bezbronnych chrześcijan zostało zamordowanych bądź uprowadzonych i torturowanych” – czytamy w dokumencie.

Przykładem dramatycznej sytuacji jest diecezja Sokoto, gdzie bp Mathew Hassan Kukah przyznawał, że został pasterzem diecezji bez parafian. 

„Większość wiernych albo boi się uczęszczać na nabożeństwa, albo została wypędzona” – podkreślił dyrektor Intersociety Emeka Umeagbalasi. Podobny los spotkał diecezję Makurdi, gdzie zamknięto 14 parafii.

Współwinny prezydent Nigerii

Umeagbalasi zwraca uwagę, że po objęciu władzy w 2015 roku przez prezydenta Muhammadu Buhariego sytuacja znacznie się pogorszyła. „Dawniej w północnej Nigerii chrześcijanie swobodnie praktykowali swoją wiarę. Dziś te prawa są brutalnie łamane” – stwierdził dyrektor Intersociety.

Autorzy raportu zauważają też, że na terenach opanowanych przez ekstremistów często dochodzi do dobrowolnych i przymusowych konwersji na islam, wspieranych m.in. rozdawaniem maszyn do szycia czy generatorów, a nawet odzieży. „Jeśli jedzie się do tych regionów, już nie znajdzie się dawnych kościołów” – dodał Umeagbalasi.

Nigeria: kraj szczególnej troski

Organizacje broniące wolności religijnej, m.in. amerykańska USCIRF, apelują o ponowne uznanie Nigerii za „kraj szczególnej troski” (Country of Particular Concern) z powodu systematycznych prześladowań chrześcijan. Pierwsze takie oznaczenie wprowadzono w 2001 r., powtórnie w 2020 r., jednak zostało ono uchylone w listopadzie 2021 r.

Wobec bierności władz bezpieczeństwa coraz częściej pojawiają się głosy o konieczności samoobrony. „Obrona własna to naturalna sprawiedliwość” – powiedział abp Ignatius Kaigama z Abudży, podkreślając prawo wiernych do ochrony rodzin.

Na dramatyczną sytuację chrześcijan w Nigerii od wielu lat zwraca także uwagę organizacja Open Doors. Krótko i dosadnie opisuje to, co dzieje się w tym kraju:

„chrześcijanie cierpią z powodu dławiącego wolność połączenia islamskiego ekstremizmu, wrogości etniczno-religijnej, paranoi dyktatorskiej oraz przestępczości zorganizowanej i korupcji”.

Wierzący w Chrystusa Nigeryjczycy pozostawieni są sami sobie. Władze państwowe albo dystansują się od nich, albo wprost wspierają muzułmanów. Lokalna policja i siły bezpieczeństwa pozostają bierne. Świat zaś w milczeniu przygląda się ich cierpieniu.

Źródło: vaticannews.va/pl, Open Doors

1 / 1

reklama