reklama

Po zabójstwie Charliego Kirka władze USA zabierają się za lewicowe organizacje

„Większość wariatów w amerykańskiej polityce to dziś dumni członkowie skrajnej lewicy” – stwierdził wiceprezydent J.D. Vance. Jako przykłady organizacji zachęcających do przemocy wymienił m.in. Open Society Foundation George'a Sorosa i Fundację Forda. Antifa może zostać uznana za organizację terrorystyczną.

JJ

dodane 16.09.2025 08:42

Wiceprezydent J.D. Vance poprowadził program publicystyczny zabitego Charliego Kirka. Kirk, konserwatywny influencer, założyciel organizacji Turning Point America został zastrzelony podczas debaty ze studentami na uniwersytecie w Utah. Na łuskach sprawcy znajdował się m.in. napis: „Hej, faszysto, łap”. FBI aresztowała 22-letniego Tylera Robinsona, zarzucając mu zabicie Kirka. Robinson jest sympatykiem lewicy. Mieszkał z partnerem – mężczyzną będącym w trakcie tranzycji płciowej.

Demontaż niebezpiecznych organizacji

Vance, przedstawiony jako „wieloletni przyjaciel Charliego Kirka”, poprowadził program zamordowanego aktywisty w prawicowym kanale Real America’s Voice. Podczas ponad dwugodzinnej audycji przeprowadził rozmowy z innymi przyjaciółmi Kirka, w tym z czołowym doradcą prezydenta Stephenem Millerem, rzeczniczką Białego Domu Karoline Leavitt, ministrem zdrowia Robertem F. Kennedym jr., a także prawicowym publicystą Tuckerem Carlsonem.

Program był też transmitowany na żywo w sali prasowej Białego Domu.

Podczas programu Vance obiecywał, że przyniesie „prawdziwą jedność” w kraju poprzez demontaż lewicowych organizacji, które jego zdaniem zachęcają do przemocy politycznej i współodpowiadają za zabójstwo Kirka.

Więcej jest świrów na lewicy

„Podczas gdy nasza strona na pewno ma swoich świrów, statystycznym faktem jest, że większość wariatów w amerykańskiej polityce to dziś dumni członkowie skrajnej lewicy” – stwierdził Vance. Jako przykłady organizacji zachęcających do przemocy wymienił m.in. Open Society Foundation George'a Sorosa i Fundację Forda, które miały finansować autorów artykułów usprawiedliwiających zbrodnię. Jak stwierdził, nie może być jedności z takimi ludźmi.

Stephen Miller stwierdził z kolei, że w Ameryce funkcjonuje szeroka siatka krajowego terroryzmu związanego z lewicą.

„Jak Bóg mi świadkiem, wykorzystamy wszystkie zasoby, jakimi dysponujemy w Departamencie Sprawiedliwości, Departamencie Bezpieczeństwa Krajowego i w całym rządzie, aby zidentyfikować, zakłócić, zlikwidować i zniszczyć te sieci” – zapowiedział.

Antifa ma problem

Po zabójstwie Kirka w internecie znalazło się wiele nagrań pokazujących radość zwolenników lewicy z powodu śmierci influencera. Wśród nich znaleźli się urzędnicy państwowi i pracownicy Pentagonu. Te osoby mają zostać zwolnione.

Wypowiedzi Vance’a i Millera to już kolejna zapowiedź ze strony administracji Trumpa podjęcia działań przeciwko skrajnej lewicy. W niedzielę prezydent Donald Trump stwierdził, że niektóre organizacje i działacze już są objęci śledztwami służb i że wkrótce poda szczegóły. Pytany o sprawę, prezydent nie wykluczył, że za organizację terrorystyczną uzna Antifę. Oświadczył, że jest za takim rozwiązaniem, jeśli wesprze go w tym jego zespół, w tym prokurator generalna Pam Bondi. Takie próby Trump podejmował już podczas swojej pierwszej kadencji, ale wówczas napotkał na opór służb.

Antifa to wywodząca się z Niemiec skrajnie lewicowa bojówka. Jest aktywna także w Polsce. Jej członkowie zakłócali m.in. Marsz Niepodległości. (PAP)

Źródło: Logo PAP

1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

reklama