reklama

Soborowa agresja. Święty Mikołaj nie zawsze używał wyłącznie siły argumentów

Ojcowie Soboru nie usprawiedliwili takiego postępku Mikołaja, rozgniewali się na niego, i za jego niepohamowany wybuch gniewu pozbawili go godności biskupiej – relacjonował kronikarz, opisując konsekwencje zachowania świętego z Miry podczas soboru w Nicei.

JJ

dodane 06.12.2025 10:17

6 grudnia Kościół wspomina biskupa Miry, znanego na całym świecie jako św. Mikołaj. Mikołaj żył na przełomie III i IV wieku na południu dzisiejszej Turcji. Jako biskup Miry zasłynął odwagą, troską o ubogich i obroną prześladowanych. Według tradycji pomagał anonimowo. Nie szukał uznania. Jego dobroć szybko obrosła w świadectwa, które nadały mu miano patrona tych, którzy oczekują cichej, dyskretnej pomocy. Kult świętego rozprzestrzenił się błyskawicznie – z Azji Mniejszej do Grecji, potem całej Europy.

Ratunek przed ulicą

Zwyczaj obdarowywania 6 grudnia nawiązuje do hojności, którą cechował się święty.

Najbardziej znana opowieść mówi o pomocy pewnemu ojcu, który nie miał posagu dla córek. Dziewczętom groził straszny los – mogły skończyć w domu publicznym.

Mikołaj miał wrzucić nocą sakiewkę złota przez okno domu. Ten gest stał się symbolem wsparcia, które przychodzi dyskretnie, ale przemienia życie. Kościół przypomina, że w centrum nie jest magia ani bajka, lecz chrześcijańska miłość bliźniego.

Cichaj, heretyku!

Autor słynnej herezji Ariusz wspominał zapewne biskupa Miry gorzej niż ubogie dziewczyny. Mikołaj był jednym z 318 uczestników pierwszego Soboru Powszechnego w Nicei (dzisiejszy Iznik odwiedzony przez Leona XIV podczas podróży do Turcji). To podczas tego soboru zdefiniowano relację Jezusa do Boga (współistotny), ogłoszono Symbol wiary (powtarzane do dziś Credo) oraz przyjęto sposób obliczania daty Wielkanocy. W debatach soborowych brał udział także Ariusz z Aleksandrii, według którego Jezus nie był do końca Bogiem (miał stać się Synem Bożym dopiero po narodzinach, był – według Ariusza – czas, kiedy istniał Ojciec, a nie istniał jeszcze Syn). Herezje wygłaszane przez prezbitera z Aleksandrii zdenerwowały Mikołaja.

„Otóż Mikołaj pełen gorliwości o Chwałę Bożą – opisywał zdarzenie mnich Jan z monasteru w Konstantynopolu – niczym prorok Eliasz, zawstydził heretyka Ariusza nie tylko mężnymi argumentami słownymi, ale i zdecydowanym czynem. Nie mogąc bowiem znieść wywodów Ariusza, że Jezus Chrystus jest stworzeniem i zwyczajnym człowiekiem, uderzył Ariusza w twarz. Ojcowie Soboru nie usprawiedliwili takiego postępku Mikołaja, rozgniewali się na niego, i za jego niepohamowany wybuch gniewu pozbawili go godności biskupiej”. 

Szybko jednak został zrehabilitowany i przywrócono mu godność biskupią, choć wcześniej miał spędzić trochę czasu w lochu w Nicei.

Święty z Bari

Relikwie św. Mikołaja od XI wieku znajdują się w Bari w Apulii, dokąd zostały przeniesione, by uchronić je przed zniszczeniem. Bazylika w Bari stała się miejscem pielgrzymek katolików i prawosławnych. W ikonostasach Kościołów wschodnich jego wizerunek należy do najbardziej rozpoznawalnych. W Europie Północnej i Zachodniej wykształciły się lokalne formy tradycji mikołajkowej, zawsze jednak odnoszące się do stylu życia świętego.

Jan Paweł II pielgrzymował do Bari 26 lutego 1984 roku, zatrzymując się w Bazylice św. Mikołaja, gdzie oddał hołd relikwiom biskupa Miry.

Mówił wówczas, że całe to miejsce „przynosi zaszczyt” Kościołowi w Bari i oddaje hołd świętemu Mikołajowi. Papież Polak określił biskupa Miry jako „człowieka łagodnego, lecz pełnego niezawodnej energii” broniącego praw wiary, miłującego sprawiedliwość, chroniącego ubogich i wdowy. Jan Paweł II dodał także, że święty Mikołaj od wieków jest szczególnie umiłowany w Kościołach Wschodu.

Do relikwii świętego pielgrzymował również papież Franciszek, który w 2018 r. spotkał się w Bari z patriarchami Bliskiego Wschodu. „Święty cudotwórca niech wstawia się, by zostały uleczone rany, które wielu nosi w swym wnętrzu” – mówił Papież Franciszek.

Źródła: canisdomini.wordpress.com, vaticannews.va/pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.

1 / 1

reklama