reklama

Trump: Nie będę tolerować opóźnień Hamasu. Załatwmy to szybko

Prezydent USA Donald Trump oświadczył w sobotę, że nie będzie tolerował opóźnień w działaniach Hamasu ani nie zgodzi się na żadne rozwiązanie, w ramach którego „Strefa Gazy znów będzie stanowić zagrożenie”.

AA

dodane 04.10.2025 19:26

„Doceniam, że Izrael tymczasowo zatrzymał bombardowanie, by dać szansę na dokończenie uwolnienia zakładników i planu pokojowego” – napisał Trump w serwisie Truth Social.

Dodał, że „Hamas musi działać szybko, w innym przypadku wszystkie zakłady będą odwołane”.

„Nie będę tolerować opóźnienia, co według wielu może się wydarzyć, ani żadnego rozwiązania, w ramach którego Strefa Gazy znów będzie stanowić zagrożenie. Załatwmy to szybko. Wszyscy będą traktowani sprawiedliwie!” – czytamy we wpisie prezydenta.

Dziennikarz portalu Axios Barak Ravid napisał na platformie X, powołując się na źródło w Białym Domu, że w sobotę do Egiptu udają się specjalny wysłannik Trumpa ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff i były wysłannik ds. Bliskiego Wschodu, a prywatnie zięć Trumpa, Jared Kushner. Mają sfinalizować szczegóły dotyczące uwolnienia zakładników przez Hamas oraz rozmawiać o porozumieniu pokojowym.

W piątek Hamas poinformował, że zaakceptował niektóre punkty planu pokojowego prezydenta USA, w tym uwolnienie wszystkich izraelskich zakładników, ale inne wymagają dalszych ustaleń.

Trump ocenił, że z oświadczenia Hamasu wynika, iż jest on gotowy na długotrwały pokój. Amerykański przywódca wezwał Izrael do natychmiastowego zaprzestania bombardowania Strefy Gazy.

Amerykański prezydent przedstawił swoją propozycję pokojową w poniedziałek. W piątek dał Hamasowi ultimatum, żądając odpowiedzi do niedzieli i grożąc eskalacją działań zbrojnych w wypadku odmowy.

Źródło: Logo PAP

1 / 1

reklama