Prawdziwą mądrością jest służyć drugim na wzór Chrystusa

Hymn o miłości (1Kor 13) jest jednym z najbardziej znanych tekstów św. Pawła. Jak powinniśmy rozumieć chrześcijańską miłość, największą z cnót?

Prawdziwą mądrością jest służyć drugim na wzór Chrystusa

25 Niedziela zwykła, rok B (Mdr 2,12.17—20; Jk 3,16—4,3; Mk 9,30—37)

1. Ta niedziela kontynuuje pouczenia poprzedniej ustawiając nam życiowe wartości także w świetle krzyża Chrystusa. Wobec nich człowiek jako istota rozumna prawie instynktownie pragnie się kierować mądrością. Często jednak szuka on jej niewłaściwie, łudząc się, że znajdzie ją tylko w swoich ocenach. Dlatego Kościół dziś poprawia ten błędny adres poszukiwań. Pouczenia czytań mszalnych układają się w tryptyk. Jego środek zajmuje krzyż Jezusa Chrystusa wraz z Jego pouczeniem o pokorze (Ewangelia). Po lewej stronie stoi starotestamentowa zapowiedź krzyża, który będzie następstwem ludzkiej przewrotności (I czytanie). Po prawej — widnieje dwudzielny, kontrastowy obraz ciągle dziś aktualnej naszej sytuacji. Składają się na nią błogosławione dla nas następstwa krzyża, ale i jego wciąż fatalna przyczyna, jeżeli będąc w nas zakorzeniona, nie jest tępiona (II czytanie).

2. Pierwsze rozdziały greckiej w oryginale Księgi Mądrości ustalają ignorowaną przez ludzi światowych zależność prawdziwej mądrości człowieka od jego bliskiego związku z Bogiem. Urywek dzisiejszy — to monolog tych Żydów, którzy pod wpływem otoczenia pogańskiego porzucili ojczyste Prawo. Stali się oni miłośnikami doczesności, po prostu materialistami w poglądach i w działaniu. W monologu spiskują oni przeciw sprawiedliwemu, którego postanawiają zgładzić, gdyż jest on dla nich niewygodny na skutek zasad i przykładu życia. Trudno się oprzeć wrażeniu, że ów zwalczany przez nich sprawiedliwy jest typem cierpiącego Chrystusa, podobnie jak jest nim w Starym Testamencie cierpiący Sprawiedliwy (Ps 22,8n; Iz 52,15; 53,2nn). Prorockie przeczucia znalazły oddźwięk w opisie Męki Pańskiej (Mt 27,40.43). W takim kontekście odczytujemy Krzyż.

Apostoł Jakub w pierwszym zdaniu dzisiejszego urywku wyjętego z pouczenia o prawdziwej mądrości podaje opartą na doświadczeniu myśl o groźnych przejawach życia wspólnotowego. Uzasadni on ją dopiero na końcu. Na wstępie Apostoł charakteryzuje prawdziwą mądrość, której cechy zgadzają się z opisem jej pochodzeniu od Boga zawartym w księgach dydaktycznych Starego Testamentu (por. Prz 21,8 LXX; Ps 12,7). Zarazem wskazuje on jej dodatni wpływ na życie wspólne. Następująca potem ostra krytyka życia we wspólnocie jest rozwinięciem tezy wstępnej. Od przejawów tego życia sięga Apostoł do ich przyczyn ukrytych głęboko w duszach ostro je piętnując, w czym przypomina proroków Starego Testamentu. Te ujemne zjawiska ujawniają działanie w adresatach dawnego człowieka, na którego groźny naturalizm środkiem odzyskania łaski pozostaje modlitwa.

Perykopa ewangelijna zawiera dwa tematy. Jezus daje drugą zapowiedź dzieła Odkupienia, którego dokona przez śmierć i zmartwychwstanie, oraz poucza, że Jego uczniowie mają służyć braciom, zupełnie inaczej niż dotąd, mianowicie oceniając wartość dzieci, w ogóle małych ludzi. Uczniowie wykazują brak zrozumienia wartości krzyża, a boją się dalej Go o to pytać, odsuwając się przez to od mądrości Bożej. Drugi temat to połączone dziś w jedno z pierwszym tematem pouczenie. Jezus, który sam w swej proegzystencji zmierza do krzyża, karci ambicje wybijania się w życiu wspólnym, stawia On za przykład dziecko, które gra nieco inną rolę niż w paralelnym miejscu u Synoptyków (Mt 18,1—5; Łk 9,46nn). Tu reprezentuje ono jakoś Jezusa i dzięki temu staje się środkiem nawiązania łączności przez Niego z Bogiem. Mały człowiek tutaj symbolizuje najmniej znacznych członków wspólnoty.

3. Myśl główną można tak ująć: prawdziwa mądrość życiowa jest nie tylko przejawem natury, ale pochodzi z łaski. Już w Starym Testamencie uchodziła ona za dar Boga, zapewniający z Nim szczególną bliskość. W Nowym zaś jest cechą specyficznie chrześcijańską a nadto szczególnym owocem dzieła Odkupienia. Syn Boży, Jezus Chrystus, który realizuje w sobie typy Starego Testamentu, jest dla nas mądrością Bożą (1 Kor 1,24). Uczy nas proegzystencji, wyrażonej znoszeniem prześladowań aż do śmierci na krzyżu. A Ojciec ją przypieczętował przez to, że Syna wskrzesił z martwych. By korzystać z daru takiej mądrości trzeba dziecięcej prostoty wobec Boga. Wyrazi ją ufna modlitwa błagalna i panowanie nad dążnościami nie do pogodzenia z przykazaniem miłości. Z kolei mądrość tę ujawnia na zewnątrz pokój serca.

4. Homilia może rozbudować tryptyk czytań (pkt 1). Jego centralny obraz (Ewangelia) ma wyraźnie dwa odrębne tematy: niezbędne dla nas Chrystusowe, paschalne misterium Odkupienia oraz postawa pokornej służby braciom i dziecięcej ufności wobec Boga. Trzeba przy tym oprzeć się na logicznym związku obu tych tematów, skoro dziś zawarł je Kościół w jednej perykopie. Człowiek nie zrozumie sensu krzyża, jeśli nie osiągnie postawy dziecka wobec Bożego planu i nie będzie żył duchem Chrystusowej proegzystencji. Czytania pierwsze i drugie zawierają obrazy kontrastowe. Ukazują z jednej strony, do jakiej podłości posuwa się człowiek odrzucający uległość wobec Boga i Jego prawa, a z drugiej — jak Bóg swoją łaską przezwycięża w nas zło moralne a darzy swoim społecznie cennym pokojem. To wymaga zdecydowania się na życie według Bożej mądrości.

Augustyn Jankowski OSB, Przy stole Słowa, tom 4 (Okres zwykły: od 18 do 34 niedzieli) Wydawnictwo Benedyktynów TYNIEC

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama