Czym są Ewangelie?

Nauki i czyny Jezus budziły zainteresowanie. Jakie były reakcje na Jezusa?

Michał Wojciechowski

Reakcje na Jezusa

Nauki i czyny Jezus budziły zainteresowanie. Ewangelie stale wspominają o słuchających go tłumach. Mogły one liczyć kilkaset osób, a czasami kilka tysięcy (np. Mk 6, 44). Wydaje się, że największy napór wynikał z opinii Jezusa jako uzdrowiciela (np. Mk 1, 32-33; 2, 2). Zwracały uwagę jednak i poglądy Jezusa, o czym świadczy gromada uczniów (o tym powyżej) oraz rozmaite dyskusje, z tych poglądów wynikłe.

Przypuszczano, iż część zwolenników Jezusa miała nadzieję, że wystąpi on jako przywódca polityczny. Teksty Ewangelii sugerują to tylko czasami (J 6, 15). W  wypowiedziach Jezusa polityka jest komentowana rzadko i z dystansem (Łk 19, 12). Nie dał się wciągnąć w dyskusję na temat płacenia podatków cesarzowi rzymskiemu, uznając je za zasadne (Mk 12, 17 i par.). Obraz króla w nauczaniu Jezusa jest zasadniczo pozytywny, władca przedstawia Boga. Na procesie Jezusa nie udało się przedstawienie go jako buntownika. Portrety Jezusa jako „rewolucjonisty” itp. mają więc charakter powieściowy. Odzwierciedlają one uporczywą tendencję czasów nowszych do dostosowywania Jezusa do własnych życzeń.

Czym są Ewangelie?

Uczniowie i wyznawcy Jezusa pochodzili raczej z prowincji, z  warstw uboższych, a  w  najlepszym razie ze środowiska typu klasy średniej. Uznanie ze strony Jana Chrzciciela pochodziło od człowieka bardzo nietypowego, proroka i  outsidera. Tylko wyjątkowo aprobatę dla Jezusa okazywali przedstawiciele ówczesnych elit. Ewangelie wzmiankują Józefa z  Arymatei, Nikodema, setnika z  Kafarnaum, żonę dworzanina Joannę (Łk 8, 3). Z  grona uczniów tylko autor tajemniczy czwartej Ewangelii, „uczeń umiłowany” mógł pochodzić z warstw wyższych (J 18, 15).

Patrząc całościowo, upowszechnienie się Dobrej Nowiny i  powstanie wspólnot chrześcijańskich świadczą jednak o tym, że nauki i czyny Jezusa napotkały na wystarczający odzew. Przekazanie jego nauk dowodzi, że ich słuchano. Natomiast nie był to odzew masowy.

Przypuszczalnie zainteresowanie ze strony większości ludzi przychodzących do Jezusa było tymczasowe. Kierowała nimi chęć uzyskania czegoś, czy ciekawość. Może Jezus nie odpowiadał ich ludzkim oczekiwaniom. Dlatego prawie nikt nie stanął przy nim w chwilach krytycznych.

Nawet wśród bliskich Jezus nie był dobrze rozumiany ani należycie uznany. Krewni Jezusa chcieli ingerować w  jego działalność. Odrzucili go ziomkowie z  Nazaretu. Uczniowie w  wielu sytuacjach wątpili, a  Juda Iskariota zdradził.

Wiemy też o niechęci ludzkiej wobec Jezusa. Wynikała ona w jakiejś mierze z takich motywów, jak zazdrość wobec jego popularności. Niektórzy obawiali się, że Jezus sprowokuje jakieś zamieszki. Częściej jednak była to reakcja na jego polemiki i nauczanie. Jezus przemawiał z autorytetem, który elity żydowskie odrzuciły. Chciał przekonać współczesnych do swoich idei, ale napotykając na opór i wrogość, przewidywał odrzucenie i grożące mu niebezpieczeństwo.

Wobec elit i autorytetów żydowskich Jezus był bowiem krytyczny. Nauczając w  formie przypowieści i  maksym oraz komentując teksty biblijne Jezus naśladował uczonych w  Piśmie, choć nie kształcił się w  ich szkołach. Uważał jednak, że ich pobożność była zewnętrzna i pozorna. Wraz z nimi Ewangelie wymieniają faryzeuszów. To słowo pod wpływem Ewangelii oznacza dziś obłudnika, ale w istocie byli to członkowie ruchu religijnego, izolującego się od zeświecczonego otoczenia i dbającego o przestrzeganie przykazań i rytuałów.

W Mt 23 znajdziemy najostrzejszą polemikę z  nimi, barwną i stanowczą, z powtarzającą się frazą: Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze obłudnicy! Nawet jeśli ewangelista wzmocnił te teksty pod wpływem późniejszych doświadczeń z  Żydami niechętnymi chrześcijaństwu, jasne jest, że Jezus śmiało krytykował religijne autorytety ze swojego środowiska. Wspomnianą już akcją w  świątyni, usunięciem kupców z jej dziedzińca, musiał narazić się kapłanom, którzy dostrzegli w tym zamach na swoją władzę i dochody.

Jak wspomniałem, Jezus był krytyczny wobec sprawiedliwych we własnym mniemaniu. Żądał pokuty i nawrócenia, także od zadowolonych z siebie. Uznawał, że dostęp do Boga otwarty jest również dla grzeszników. Zwracał się do pogan z terenów wokół Galilei. Tymczasem wśród Żydów popularne było poczucie wyższości względem nich.

O krytycyzmie wobec autorytetów świadczą niektóre przypowieści. Wspomniana już przypowieść o faryzeuszu i celniku, czyli poborcy, przedstawia wzorowego faryzeusza jako religijnego zarozumialca (Łk 18, 9-14). Bezpłodny figowiec, któremu grozi wycięcie, przedstawia elitę, która wynosi się nad winnicę-Izrael i ją wyzyskuje (Łk 13, 6-9). Przywódców Izraela przedstawiają też zbrodniczy dzierżawcy winnicy, którzy wypędzają i zabijają Bożych wysłanników stanowiących dla nich konkurencję (Mk 12, 1-12 i par.). Utrata zbawienia grozi również bogaczom, których los jest pozornie zabezpieczony (Łk 12, 15-21; 16, 19-31; por. Mk 10, 17-28 i par.).

Czym są Ewangelie?
Fragment pochodzi z książki:
Michał Wojciechowski
Czym są Ewangelie?

ISBN: 978-83-7720-280-7
wyd.: Wydawnictwo PETRUS 2015

W swoich naukach Jezus nieraz kwestionował przekonania popularne wśród słuchaczy. Istotą Prawa są przykazania miłości, natomiast odrzucić trzeba spiętrzone przepisy rytualne z  Tory i  z  tradycji (por. Mk 2, 18-19; 7, 1-23 i par.), jak też poczucie wyższości zbudowane na ich przestrzeganiu. W  szczególności przedmiotem sporu było tu świętowanie szabatu. To dla prawowiernych mogło być niemałym zgorszeniem. O leczeniu w szabat była już mowa. Maksymalizm moralny też nie wszystkim się podobał — nawet apostołowie uznali zakaz rozwodów za zbyt stanowczy (Mt 19, 10).

Pewnego rodzaju reakcją na Jezusa był oczywiście jego proces. O  nim będzie mowa poniżej, ale zaznaczmy, że stanowił on wynik wrogości elit politycznych, bo to one dominowały w Sanhedrynie. O faryzeuszach w kontekście procesu i Męki Ewangelie prawie nie wspominają, co sugeruje, że ich niechęć do Jezusa ograniczyła się do polemik, o których Ewangelie nieraz wspominają (np. Mk 2, 1 — 3, 6). Wrogość władz była jednak groźniejsza.

Jezus mówił więc o  czekającej go śmierci. Ewangelie przytaczają trzy kolejne zapowiedzi Męki, jakie wygłosił (Mk 8, 31-33; 9, 30-32; 10, 32-34 i par.). Są bardzo wyraźne i  obejmują skazanie na śmierć oraz zmartwychwstanie. Z drugiej strony wydarzenia te w dużym stopniu zaskoczyły uczniów Jezusa. Sugeruje to, że owe zapowiedzi zostały w Ewangeliach przepracowane literacko, Jezus sam wypowiadał się mniej wyraźnie, zaś uczniowie za mało zwrócili na nie uwagę; Piotr się im wprost sprzeciwił (Mk 8, 32).


opr. ab/ab

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama