Św. Zygmunt Gorazdowski człowiekiem Eucharystii

O św. Zygmuncie Gorazdowskim, kanonizowanym 23.10.2005

Św. Zygmunt Gorazdowski, beatyfikowany przez Ojca Świętego Jana Pawła II we Lwowie 26 czerwca 2001 r., kapłan archidiecezji lwowskiej, znany jest przede wszystkim jako założyciel wielu dobroczynnych dzieł oraz Zgromadzenia Sióstr św. Józefa. «Chociaż był słabego zdrowia — powiedział o nim Jan Paweł II w czasie Mszy św. beatyfikacyjnej — powodowany niezwykłą miłością bliźniego, poświęcał się nieustannie służbie ubogim. Postać młodego kapłana, który nie bacząc na poważne niebezpieczeństwo zarażenia opiekował się chorymi w Wojniłowie i własnymi rękoma opatrywał ciała zmarłych na cholerę, pozostała w pamięci współczesnych jako żywe świadectwo miłosiernej miłości Zbawiciela.

Żarliwe umiłowanie Ewangelii kazało mu być obecnym w szkołach, podejmować przedsięwzięcia wydawnicze i różne inicjatywy katechetyczne, zwłaszcza z myślą o młodzieży. Świadectwem autentyczności jego apostolstwa była nieustanna działalność charytatywna. W pamięci lwowskich wiernych pozostaje on jako 'ojciec ubogich' i 'ksiądz bezdomnych'. Okazywał w tej dziedzinie prawie niewyczerpaną pomysłowość i ofiarność. Jako sekretarz 'Instytutu Ubogich Chrześcijan' był obecny wszędzie tam, gdzie rozlegał się krzyk ludzkiego cierpienia, na który starał się odpowiadać tworząc liczne dzieła charytatywne (...). Po jego śmierci uznano, że był 'prawdziwym zakonnikiem, choć nie złożył specjalnych ślubów', a ze względu na swą całkowitą wierność Chrystusowi ubogiemu, czystemu i posłusznemu pozostaje dla wszystkich szczególnie wiarygodnym świadkiem Bożego miłosierdzia» («L'Osservatore Romano», wyd. polskie, n. 9/2001, s. 28).

Jan Paweł II podkreślił także, że ks. Zygmunt Gorazdowski jest świadkiem, od którego nauczyć się można «czerpać siły do pracy apostolskiej i głębokiego życia modlitewnego», a także owej niełatwej sztuki «godzenia działania z kontemplacją».

Ośrodkiem życia i działalności apostolskiej świętego była Eucharystia. W jego pismach, skierowanych zarówno do dzieci, młodzieży, jak i do rodziców czy wychowawców, do każdego wyznawcy Chrystusa, znaleźć można wiele tekstów mówiących o tym Sakramencie Miłości. W nauczaniu katechetycznym kładł niezwykle mocny akcent na obowiązek oddawania szczególnej czci Bogu w niedziele i święta poprzez uczestnictwo we Mszy św. oraz przystępowanie w tych dniach do świętych sakramentów. Radził młodym, by do świąt i różnych uroczystości przygotowywali się przez częstszą modlitwę, spowiedź i komunię św. Przypominał, że Eucharystia łączy nas ściśle z Panem Jezusem, pomnaża w nas łaskę uświęcającą, osłabia złe skłonności, a dodaje siły i ochoty do dobrego, oczyszcza z grzechów powszednich, a broni od śmiertelnych, jest zadatkiem chwalebnego zmartwychwstania i wiecznego szczęścia. Pouczał w opracowanym przez siebie katechizmie, że «aby godnie przyjąć Komunię świętą (...) potrzeba oczyścić duszę ze wszystkich śmiertelnych grzechów, wzbudzić w sobie żywą wiarę, głęboką pokorę, gorącą miłość i pragnienie Pana Jezusa».

Św. Zygmunt oczywiście nie tylko pisał o Eucharystii, ale przede wszystkim sam był człowiekiem Eucharystii. Znający go osobiście podkreślali, że: «Miał szczególne nabożeństwo do Najświętszego Sakramentu. (...) Wdrażał i zachęcał w swoich pismach i kazaniach do uczestnictwa we Mszy św. niedzielnej, którą uważał za skarbnicę łask i wytrwania w dobrym». Inny świadek dodaje, że często można go było spotkać «w cichym zakątku kaplicy na adoracji».

Według relacji i zachowanych świadectw: «Jako młody kapłan na wiejskich parafiach (...) z narażeniem życia szedł zawsze z Wiatykiem do zakaźnie chorych; sam praktykował codziennie prywatną adorację Najświętszego Sakramentu; innych zachęcał do częstej Komunii św. (...) dla założonego przez siebie Zgromadzenia starał się u Konsystorza o pozwolenie na kilkakrotne w ciągu roku całodzienne adoracje Najświętszego Sakramentu wystawionego w monstrancji». Świadectwa, wskazujące na eucharystyczną pobożność św. Zygmunta, wiele też mówią o tym, w jaki sposób sprawował Mszę św., oraz o jego życiu codziennym i modlitwie. Wysoko ceniąc dar Eucharystii, pragnął, aby inni odkryli to niezgłębione bogactwo. Zachowały się stosunkowo liczne jego pisma, w których zwracał się on osobiście lub przez władze Zgromadzenia Sióstr św. Józefa do kompetentnej władzy kościelnej, prosząc o zezwolenie na wystawienie Najświętszego Sakramentu, o możliwość częstego urządzania adoracji w kaplicach poszczególnych domów józefickich. Ks. Zygmunt przekonany był bowiem, że pogłębianie kultu Eucharystii i częste przebywanie przed Najświętszym Sakramentem najwłaściwiej wprowadzą siostry i ich podopiecznych w tajemnice Chrystusowego krzyża, miłości i służby.

Znamienny i jakże wymowny pozostaje też fakt, że św. Zygmunt Gorazdowski należał do Stowarzyszenia Nieustającej Adoracji, które od r. 1869 kanonicznie erygowane przy katedrze we Lwowie, nosiło nazwę Bractwa Przenajświętszego Sakramentu. W związku z tym dodatkowo zobowiązał się on do adoracji, udziału w nabożeństwach z wystawieniem Najświętszego Sakramentu i procesjach.

Ks. Zygmunt, zdając sobie sprawę z tego, jak wiele zależy od przygotowania i przeżycia pierwszego spotkania z Chrystusem w komunii św., starał się o to, by oficjalnie wprowadzone w 1868 r. urzędowe rozporządzenie władzy kościelnej odnośnie do uroczystości pierwszokomunijnej w Polsce upowszechnić na terenie archidiecezji lwowskiej. Był on pierwszym duszpasterzem organizującym na tych terenach wspólne, uroczyste pierwsze komunie św. Nie należało to bynajmniej do łatwych przedsięwzięć, jeśli się weźmie pod uwagę choćby fakt, że terytoria ówczesnych parafii były niezwykle rozległe, obejmowały kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt wiosek.

Ks. Zygmunt był przekonany o tym, że — jak pisał — «najkorzystniejszy wpływ na religijno-obyczajowe wychowanie dzieci wywiera jednak Komunia św., a nawet już samo przygotowanie do niej. Już treść nauki potęguje w dzieciach religijne uczucia, o ileż lepszego skutku można się spodziewać, jeżeli się dziecku często przypomina, że szczera poprawa i pobożność jest najlepszym przygotowaniem, aby godnie przyjąć Pana Jezusa do swej duszy. Doświadczenie uczy nas, że w żadnym położeniu nie jest człowiek zdolniejszy i chętniejszy do zaniechania wad i do umiłowania cnót, jak podczas przygotowania do pierwszej komunii. Dzień pierwszej komunii stanie się dla dziecka, które pouczono o świętości Sakramentu i ćwiczono w cnotach potrzebnych do godnego przyjęcia, tj. we wierze, nadziei, miłości, pokorze i pragnieniu — najpiękniejszym dniem w życiu: szczęście, jakiego dziecko zakosztuje w tym dniu, rozleje swoją słodycz na całe jego życie; wspomnienie tego dnia uchroni je może nieraz od upadku, lub zawróci z drogi występku na drogę cnoty».

Do organizowania wspólnych uroczystych pierwszych komunii św. zachęcał ks. Zygmunt także innych kapłanów, również w pisanych na ten temat artykułach. Dawał w nich wskazówki, jak organizować te uroczystości, i ukazywał ogromne walory wspólnotowego ich przeżywania.

W związku z uroczystością pierwszej komunii św. jeszcze jedna inicjatywa ks. Gorazdowskiego zasługuje na podkreślenie. Wprowadził on mianowicie zwyczaj i proponował innym duszpasterzom, by obdarzali dzieci w tym dniu obrazkami z modlitwą i postanowieniami, aby — jak pisał — «zachowały w swej pamięci na całe życie wrażenia doznane i uczynione postanowienia».

Św. Zygmunt Gorazdowski zmarł 1 stycznia 1920 r., ale jego charyzmat i duchowe dobro trwa w założonym przez niego Zgromadzeniu Sióstr św. Józefa. Około pół tysiąca sióstr w ponad 60 domach w 8 krajach świata charyzmat przekazany przez swojego założyciela wyraża w konkretnych czynach miłosierdzia pełnionych wobec ubogich. Służąc ubogim, starcom, samotnym, pielęgnując chorych w zakładach, szpitalach, domach prywatnych, opiekując się dziećmi i młodzieżą w Europie, Afryce czy Ameryce, siostry troszczą się o rozwój modlitwy, wśród rozlicznych zajęć starają się znaleźć czas na modlitwę indywidualną, a zwłaszcza na adorację Jezusa w Najświętszym Sakramencie.

Zgodnie z hasłem Zgromadzenia: «Serce przy Bogu, ręce przy pracy», józefitki starają się pielęgnować stałą więź modlitewną z Bogiem, która — jak przypomina Ustawodawstwo Zgromadzenia — «ożywia wzajemną miłość i uzdalnia do apostolskiego posługiwania». Tym samym siostry, zgodnie z charyzmatem św. Zygmunta Gorazdowskiego, pragną pozyskać dla Boga osoby powierzone ich pieczy, poprzez miłość, a także konkretną pomoc w przygotowaniu się do sakramentów.

S. Dolores Danuta Siuta CSSJ
Postulatorka

Artykuł poświęcony życiu i działalności świętego został zamieszczony w «L'Osservatore Romano», wyd. polskim, n. 6/2001, ss. 60-61.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama