Miłość i sprawiedliwość początkiem człowieczeństwa

Przemówienie podczas ceremonii powitalnej w Astanie (Pielgrzymka do Kazachstanu i Armenii, 22-27.09.2001)


Jan Paweł II

MIŁOŚĆ I SPRAWIEDLIWOŚĆ POCZĄTKIEM CZŁOWIECZEŃSTWA

22 września — Astana. Ceremonia powitalna na lotnisku

Pierwszym etapem 95. zagranicznej podróży apostolskiej Jana Pawła II był Kazachstan. Do stolicy kraju Astany Ojciec Święty przybył w sobotę wieczorem 22 września. Podczas ceremonii powitalnej na lotnisku wygłosił przemówienie, w którym podkreślił, «że kwestii spornych nie należy rozwiązywać siłą zbrojną, ale środkami pokojowymi, to znaczy przez negocjacje i dialog». Poszanowanie zaś prawa do wolności religijnej stanowi fundament konstruktywnego współistnienia.

Panie Prezydencie, szanowni Członkowie korpusu dyplomatycznego, Przedstawiciele władz, Reprezentanci różnych wyznań religijnych, drodzy Bracia i Siostry!

1. Dziękuję Bogu, który przywiódł mnie aż do Astany, stolicy tego szlachetnego i rozległego kraju, położonego w sercu kontynentu eurazjatyckiego. Z miłością całuję tę ziemię, na której powstało państwo wieloetniczne, dziedziczące od wieków wielorakie tradycje duchowe i kulturowe, a dziś podejmujące nowe zadania społeczne i ekonomiczne. Od dawna pragnąłem tego spotkania, bardzo się zatem cieszę, że dane mi jest powitać i uściskać z podziwem i miłością wszystkich mieszkańców Kazachstanu.

Od chwili gdy spotkałem się w Watykanie z panem prezydentem Republiki i usłyszałem z jego ust zaproszenie do odwiedzenia waszego kraju, zacząłem przygotowywać się na modlitwie do dzisiejszego spotkania. Teraz proszę Boga, aby był to dzień błogosławiony dla wszystkich drogich mi narodowości Kazachstanu.

2. Dziękuję zatem panu prezydentowi za skierowane do mnie wówczas zaproszenie oraz za wysiłek włożony w przygotowanie wizyty, z którą wiążą się złożone problemy organizacyjne. Dziękuję też za serdeczne słowa powitania, jakie skierował do mnie w imieniu rządu i całego społeczeństwa kazachskiego. Z wyrazami szacunku zwracam się do przedstawicieli władz państwowych i wojskowych, a także do członków korpusu dyplomatycznego i za ich pośrednictwem pragnę przekazać serdeczne pozdrowienie narodom, które każdy z nich godnie reprezentuje.

Witam zwierzchników społeczności muzułmańskiej i wyznawców islamu, który szczyci się długą tradycją w tym regionie. Życzliwą myślą ogarniam ludzi dobrej woli, którzy starają się krzewić wartości moralne i duchowe, zdolne zapewnić wszystkim pokojową przyszłość.

Szczególne pozdrowienie kieruję do braci biskupów i wiernych Kościoła prawosławnego oraz do chrześcijan z innych Kościołów i Wspólnot kościelnych. Pragnę w tym miejscu ponowić zaproszenie do współpracy, aby w trzecim tysiącleciu uczniowie Chrystusa mogli przepowiadać jednym głosem i jednym sercem Ewangelię — orędzie nadziei dla całej ludzkości.

Serdecznym braterskim uściskiem witam zwłaszcza was, drodzy biskupi, kapłani, zakonnicy, zakonnice, misjonarze, katecheci i wierni, którzy tworzycie wspólnotę katolicką żyjącą na rozległej ziemi kazachskiej. Znana mi jest wasza ofiarność w pracy i wasz entuzjazm; znam także waszą wierność Stolicy Apostolskiej i proszę Boga, aby wspomagał wszystkie wasze dobre zamysły.

3. Moja wizyta odbywa się w dziesięć lat po ogłoszeniu niepodległości Kazachstanu, którą wasz kraj odzyskał po długim i mrocznym okresie cierpień. Dzień 16 grudnia 1991 r. zapisał się niezatartymi zgłoskami w annałach waszej historii. Odzyskana wolność pozwala wam z większą ufnością patrzeć w przyszłość. Jestem przekonany, że zdobyte już doświadczenia są dla was bogatym źródłem wiedzy, z którego możecie czerpać, aby zmierzać odważnie ku nowym horyzontom pokoju i postępu. Kazachstan pragnie się rozwijać w duchu braterstwa, dialogu i wzajemnego zrozumienia, bez tego bowiem nie można «budować mostów» solidarnej współpracy z innymi narodami, państwami i kulturami.

Z tą właśnie myślą Kazachstan już w 1991 r. podjął odważną decyzję o zamknięciu poligonu atomowego w Semipałatyńsku, a następnie jednostronnie zrezygnował z broni jądrowej i przystąpił do układu o całkowitym zakazie eksperymentów nuklearnych. Podłożem tej decyzji było przekonanie, że kwestii spornych nie należy rozwiązywać siłą zbrojną, ale środkami pokojowymi, to znaczy przez negocjacje i dialog. Zdecydowanie popieram ten kierunek działania, odpowiadający podstawowym wymogom solidarności i pokoju, których ludzie pragną coraz bardziej świadomie.

4. W waszym kraju, jednym z największych na świecie pod względem powierzchni, współżyją do dziś obywatele reprezentujący ponad sto narodowości i plemion, którym konstytucja Republiki gwarantuje równe prawa i swobody. Duch otwartości i współpracy stanowi część waszej tradycji, Kazachstan jest bowiem od zawsze ziemią spotkania i współistnienia różnych tradycji i kultur. Dzięki temu mogły tu rozwinąć się interesujące formy kultury, wyrażające się w oryginalnych dziełach sztuki oraz w bogatej tradycji literackiej.

Patrzę z podziwem na miasta, takie jak Balasagun, Merke, Kulan, Taraz, Otrar, Turkiestan i inne, niegdyś ważne ośrodki kultury i handlu. Żyli w nich wybitni uczeni i artyści oraz znane postaci historyczne, poczynając od Abu Nasr al-Farabiego, dzięki któremu Europa odkryła na nowo Arystotelesa, aż po słynnego myśliciela i poetę Abaja Kunanbajewa. Ten ostatni, wykształcony w szkole prawosławnych mnichów, poznał również świat zachodni i cenił dorobek myśli Zachodu. Mimo to zwykł był mawiać: «Zachód stał się moim Wschodem», przez co podkreślał, że kontakt z innymi nurtami kulturowymi rozbudził w nim na nowo umiłowanie własnej kultury.

5. Drogie narody Kazachstanu! Czerpiąc naukę z doświadczeń swej dawnej i najnowszej przeszłości, a zwłaszcza ze smutnych wydarzeń XX w., starajcie się zawsze, aby podstawą waszego udziału w życiu państwa było poszanowanie wolności, która jest niezbywalnym prawem i głębokim pragnieniem każdego człowieka. Troszczcie się zwłaszcza o poszanowanie prawa do wolności religijnej, dzięki której mogą znajdować wyraz przekonania ukryte w najgłębszym sanktuarium wnętrza człowieka. Kiedy w społeczeństwie obywatele potrafią akceptować przekonania religijne innych, łatwiej może się wśród nich utrwalić postawa rzeczywistego poszanowania pozostałych praw ludzkich oraz porozumienie co do wartości, które stanowią fundament pokojowego i konstruktywnego współistnienia. Czują się oni bowiem połączeni świadomością braterstwa jako dzieci jednego Boga, Stwórcy wszechświata.

Proszę wszechmogącego Boga, aby błogosławił wam na tej drodze i pobudzał do dalszych wysiłków. Niech pomaga wam wzrastać w wolności, zgodzie i pokoju. Są to warunki nieodzowne, aby mógł zapanować klimat sprzyjający integralnemu rozwojowi człowieka, klimat wrażliwości na potrzeby każdego, zwłaszcza ubogich i cierpiących.

6. Narodzie kazachski, stoi przed tobą trudne zadanie budowania kraju pod znakiem prawdziwego postępu, solidarności i pokoju. Kazachstanie, ziemio męczenników i wierzących, ziemio zesłańców i bohaterów, ziemio myślicieli i artystów — nie lękaj się! Choć liczne i głębokie są blizny na twoim ciele, choć dzieło odbudowy materialnej i duchowej napotyka trudności i przeszkody, niech pociechą i bodźcem będą dla ciebie słowa wielkiego Abaja Kunanbajewa: «Początkiem człowieczeństwa są miłość i sprawiedliwość, to one są zwieńczeniem dzieła Najwyższego» (Aforyzmy, rozdz. 45).

Miłość i sprawiedliwość! Najwyższy, który kieruje krokami ludzi, niech zapali te gwiazdy nad twoją drogą, bezkresna ziemio Kazachstanu!

Takie uczucia napełniają moje serce, gdy rozpoczynam wizytę w Astanie. Przyglądając się barwom waszego sztandaru, drodzy mieszkańcy Kazachstanu, proszę Najwyższego, aby udzielił wam darów, które one symbolizują: stabilizacji i otwartości, których znakiem jest błękit; pomyślności i pokoju, symbolizowanych przez złoto.

Niech Bóg błogosławi tobie, Kazachstanie, i wszystkim twoim mieszkańcom, niech cię obdarzy przyszłością zgody i pokoju!

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama