26
kwietnia
środa
3. wielkanocny
Rok liturgiczny: A/I
Pierwsze czytanie:
Dz 8, 1b-8
Psalm responsoryjny:
Ps 66
Werset przed Ewangelią:
J 6, 40
Ewangelia:
J 6, 35-40

Patroni:

  • św. Klet Pp ,
  • św. Primitivus,
  • św. Bazyleusz,
  • św. Richarius,
  • św. Paschazjusz Radbert,
  • św. Wilhelm i Peregryn,
  • bł. Dominik i Grzegorz,
  • św. Stefan,
  • bł. Rafał Arnáiz Barón,
  • bł. Juliusz Junyer Padern,
  • bł. Stanisław Kubista,
  • bł. Władysław Goral

Liturgia na dzień 2023-04-26:

Pierwsze czytanie

Dz 8, 1b-8
Czytanie z Dziejów Apostolskich

Po śmierci Szczepana wybuchło wielkie prześladowanie w Kościele jerozolimskim. Wszyscy, z wyjątkiem apostołów, rozproszyli się po okolicach Judei i Samarii. Szczepana zaś pochowali ludzie pobożni z wielkim żalem.

A Szaweł niszczył Kościół, wchodząc do domów, porywał mężczyzn i kobiety i wtrącał do więzienia.

Ci, którzy się rozproszyli, głosili w drodze słowo.

Filip przybył do miasta Samarii i głosił im Chrystusa. Tłumy słuchały z uwagą i skupieniem słów Filipa, ponieważ widziały znaki, które czynił. Z wielu bowiem opętanych wychodziły z donośnym krzykiem duchy nieczyste, wielu też sparaliżowanych i chromych zostało uzdrowionych. Wielka zaś radość zapanowała w tym mieście.

Psalm responsoryjny

Ps 66
Ps 66 (65), 1b-3a. 4-5. 6-7a (R.: por. 1b))

Niech cała ziemia chwali swego Pana
Albo: Alleluja

Z radością sławcie Boga, wszystkie ziemie, *
opiewajcie chwałę Jego imienia,
cześć Mu wspaniałą oddajcie. *
Powiedzcie Bogu: «Jak zadziwiające są Twe dzieła!

Niech cała ziemia chwali swego Pana
Albo: Alleluja

Niechaj Cię wielbi cała ziemia i niechaj śpiewa Tobie, *
niech Twoje imię opiewa».
Przyjdźcie i patrzcie na dzieła Boga, *
zadziwiających rzeczy dokonał wśród ludzi!

Niech cała ziemia chwali swego Pana
Albo: Alleluja

Morze na suchy ląd zamienił, *
pieszo przeszli przez rzekę.
Nim się przeto radujmy! *
Jego potęga włada na wieki.

Niech cała ziemia chwali swego Pana
Albo: Alleluja

Werset przed Ewangelią (Alleluja)

J 6, 40

Alleluja, alleluja, alleluja

Każdy, kto wierzy w Syna Bożego, ma życie wieczne,
a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.

Alleluja, alleluja, alleluja

Ewangelia

J 6, 35-40

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Jezus powiedział do ludu:

«Ja jestem chlebem życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie. Powiedziałem wam jednak: Widzieliście Mnie, a przecież nie wierzycie. Wszystko, co Mi daje Ojciec, do Mnie przyjdzie, a tego, który do Mnie przychodzi, precz nie odrzucę, ponieważ z nieba zstąpiłem nie po to, aby pełnić swoją wolę, ale wolę Tego, który Mnie posłał.

Jest wolą Tego, który Mnie posłał, abym nic nie stracił z tego wszystkiego, co Mi dał, ale żebym to wskrzesił w dniu ostatecznym. To bowiem jest wolą Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, miał życie wieczne. A Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym».

Jeżeli chcesz, aby codzienne czytania były dostępne na Twojej stronie, umieść w niej następujący kod:

Wybierz dzień:

Życie odnosi tryumf nad śmiercią

ks. Przemysław Krakowczyk ks. Przemysław Krakowczyk

Zachodzi ścisła korelacja pomiędzy zmartwychwstaniem Chrystusa a naszym powstaniem z martwych. „Jeśli Chrystus nie zmartwychwstał – naucza św. Paweł – daremna jest nasza wiara” (1Kor 15,15). Jezus umarł i zmartwychwstał w tym jednym celu, aby zgładzić nasz grzech i unicestwić śmierć, a konsekwencją zadania śmierci śmierci jest otwarcie dla nas możliwości zmartwychwstania i życia wiecznego.

„Jak w Adamie wszyscy umierają – mówi dalej św. Paweł - tak też w Chrystusie wszyscy będą ożywieni, lecz każdy według własnej kolejności. Chrystus jako pierwszy, potem ci, co należą do Chrystusa, w czasie Jego przyjścia” (1Kor 15,22-23). Należeć do Chrystusa znaczy wierzyć, że jest On Synem Bożym i mieć z Nim prawdziwą i głęboką więź. Przynależność do Chrystusa moglibyśmy wyrazić jeszcze za pomocą zwrotu „utożsamić się z Chrystusem” – czyli tak ściśle się z Nim związać, że wszystko w Nim przyjmujemy za swoje. (To tajemnica duchowej przemiany – stania się alter Christi).

Życie zaczyna się wraz z przyjęciem Chrystusa. Dopóki nie podejmę decyzji o całkowitym poddaniu się Chrystusowi moje życie zmierza niechybnie do śmierci, ale jeśli tylko poddam się Chrystusowi nie zmierzam już do śmierci, ale do życia i to życia wiecznego w królestwie Bożym. Czy oddałem już swoje życie całkowicie i bez zastrzeżeń Jezusowi? Czy w codzienności kieruję się wolą Boga a nie własną?