9
maja
piątek
3. wielkanocny
Rok liturgiczny: C/I
Pierwsze czytanie:
Dz 9, 1-20
Psalm responsoryjny:
Ps 117
Werset przed Ewangelią:
J 6, 56
Ewangelia:
J 6, 52-59

Patroni:

  • św. Izajasz,
  • św. Hermas,
  • św. Pachomiusz,
  • Męczennicy z Persji ,
  • św. Dionizy,
  • św. Geruntiusz,
  • św. Beatus,
  • bł. Fortis Gabrielli,
  • bł. Tomasz Pickering,
  • bł. Maria Teresa od Jezusa {Carolina} Gerhardinger,
  • bł. Stefan Grelewski

Liturgia na dzień 2025-05-09:

Pierwsze czytanie

Dz 9, 1-20
Czytanie z Dziejów Apostolskich

Szaweł ciągle jeszcze siał grozę i dyszał żądzą zabijania uczniów Pańskich. Udał się do arcykapłana i poprosił go o listy do synagog w Damaszku, aby mógł uwięzić i przyprowadzić do Jeruzalem mężczyzn i kobiety, zwolenników tej drogi, jeśliby jakichś znalazł.

Gdy zbliżał się już w swojej podróży do Damaszku, olśniła go nagle światłość z nieba. A gdy upadł na ziemię, usłyszał głos, który mówił: «Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz?» «Kto jesteś, Panie?» – powiedział.

A On: «Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz. Wstań i wejdź do miasta, tam ci powiedzą, co masz czynić».

Ludzie, którzy mu towarzyszyli w drodze, oniemieli ze zdumienia, słyszeli bowiem głos, lecz nie widzieli nikogo. Szaweł podniósł się z ziemi, a kiedy otworzył oczy, nic nie widział. Zaprowadzili go więc do Damaszku, trzymając za ręce. Przez trzy dni nic nie widział i ani nie jadł, ani nie pił.

W Damaszku znajdował się pewien uczeń, imieniem Ananiasz. «Ananiaszu!» – przemówił do niego Pan w widzeniu. A on odrzekł: «Jestem, Panie!»

A Pan do niego: «Idź na ulicę Prostą i zapytaj w domu Judy o Szawła z Tarsu, bo właśnie się tam modli». (I ujrzał Szaweł w widzeniu, jak człowiek imieniem Ananiasz wszedł i położył na niego ręce, aby przejrzał).

«Panie – odpowiedział Ananiasz – słyszałem z wielu stron, jak dużo złego wyrządził ten człowiek świętym Twoim w Jerozolimie. I ma on tutaj władzę od arcykapłanów, aby więzić wszystkich, którzy wzywają Twego imienia».

«Idź – odpowiedział mu Pan – bo wybrałem sobie tego człowieka jako narzędzie. On zaniesie imię moje do pogan i królów, i do synów Izraela. I ukażę mu, jak wiele będzie musiał wycierpieć dla mego imienia».

Wtedy Ananiasz poszedł. Wszedł do domu, położył na niego ręce i powiedział: «Szawle, bracie, Pan Jezus, Ten, co ukazał ci się na drodze, którą szedłeś, przysłał mnie, abyś przejrzał i został napełniony Duchem Świętym». Natychmiast jakby łuski spadły z jego oczu i odzyskał wzrok, i został ochrzczony. A gdy spożył posiłek, wzmocnił się.

Jakiś czas spędził z uczniami w Damaszku i zaraz zaczął głosić w synagogach, że Jezus jest Synem Bożym.

Psalm responsoryjny

Ps 117
Psalm (Ps 117 (116), 1b-2 (R.: por. Mk 16, 15))

Całemu światu głoście Ewangelię
Albo: Alleluja

Chwalcie Pana, wszystkie narody, *
wysławiajcie Go, wszystkie ludy,
bo potężna nad nami Jego łaska, *
a wierność Pana trwa na wieki.

Całemu światu głoście Ewangelię
Albo: Alleluja

Werset przed Ewangelią (Alleluja)

J 6, 56
Alleluja, alleluja, alleluja

Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

Alleluja, alleluja, alleluja

Ewangelia

J 6, 52-59
Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Żydzi sprzeczali się między sobą, mówiąc: «Jak On może nam dać swoje ciało do jedzenia?»

Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie jedli Ciała Syna Człowieczego ani pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.

Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim.

Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. To jest chleb, który z nieba zstąpił – nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki».

To powiedział, nauczając w synagodze w Kafarnaum.

Jeżeli chcesz, aby codzienne czytania były dostępne na Twojej stronie, umieść w niej następujący kod:

Wybierz dzień:

Ciało dla ciała

ks. Tomasz Jaklewicz ks. Tomasz Jaklewicz

„Jak On może nam dać swoje ciało do jedzenia?” – zastanawiają się Żydzi. Wielu to pytanie zadaje również dziś. Pan Jezus nie rozwiewa trudności, mówiąc: „Spokojnie, to tylko symbol”. Wręcz przeciwnie, kładzie nacisk na realizm eucharystycznego pokarmu i napoju. „Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem”. Aby właściwie rozumieć Eucharystię, trzeba dobrze rozumieć słowo „ciało”. Jezus nie daje nam – przepraszam za dosadność – kawałka mięsa. Tak jak ludzkie ciało nie jest czymś, nie jest rzeczą, ale integralną częścią osoby. Msza św. nie jest ucztą ludożerców czy wampirów. „Ciało” w języku biblijnym oznacza całą osobę, w której ciało i duch stanowią jedność. Kiedy więc słyszymy we Mszy św. słowa konsekracji: „To jest Ciało moje”, znaczy to, że Jezus przychodzi do nas jako Ktoś, jako Osoba istniejąca w ciele. Kim jest ta osoba, dowiadujemy się ze słów: „które za was będzie wydane”. Ciało Jezusa jest wydane – to osoba, która w swej istocie jest dawaniem siebie, jest byciem dla drugich, jest otwarciem i udzielaniem siebie. Tu chodzi o miłość. Msza święta jest ucztą weselną. Tak jak małżonkowie dają wzajemnie siebie w swoich ciałach. Podobnie Jezus daje nam swoje Ciało i Krew, czyli chce być z nami w przymierzu, w bliskości. Chce być obecny w nas, w naszym ciele i naszej krwi. Chrystus przez swoją śmierć i zmartwychwstanie stał się radykalnie „ciałem i krwią” dla innych. A ponieważ jest wiecznym Bogiem, dlatego Jego miłość jest wciąż obecna, ponadczasowa, aktualna, żywa. Eucharystia jest ciągłym rozdawaniem miłości Bożej, która czerpie z krzyża i zmartwychwstania.

Jeśli pytamy, jak możliwe jest to, by Jezus był obecny we wszystkich konsekrowanych Hostiach, ponad granicami czasu i przestrzeni, musimy pamiętać, że chodzi o ciało zmartwychwstałe, a nie doczesne. Przypomnijmy sobie spotkania uczniów ze Zmartwychwstałym. Po powstaniu z martwych Jezus jadł posiłki z uczniami, prosił Tomasza, by Go dotknął. Istniał zatem realnie w ciele, ale to Jego ciało nie miało już ograniczeń czasu i przestrzeni. My, żyjący wciąż po stronie śmierci, nie pojmujemy, czym jest zmartwychwstałe ciało. Możemy jednak z pokorą wierzyć, że istnieje inny świat, którego nasze małe rozumy nie ogarniają. Do tego nowego, wiecznego świata jesteśmy zaproszeni właśnie przez komunię ze zmartwychwstałym Panem. On włącza nas w wieczność Boga. Nasze ciała odżywiane Jego Ciałem dojrzewają do zmartwychwstania.