Wyszukano wyników: 5476
USA: biografka P. J. Frassatiego o jego życiu „między dwoma Jubileuszami 1925 i 2025”
Christine M. Wohar – założycielki organizacji „Frassati USA” i autorki książki „Finding Frassati and Following His Path” zwróciła uwagę na dziwny zbieg dwóch Lat Świętych: 1925, w którym 24-letni wówczas młodzieniec odszedł do wieczności i obecnego, gdy odbędzie się jego kanonizacja. „Co ten święty mógł zdziałać między tymi dwoma Jubileuszami?“ – zastanawia się pisarka.
Na wyspie Napoleona i Madunacciu. Papież gościł na Korsyce
Udział w sesji podsumowującej obrady międzynarodowego kongresu „Pobożność ludowa w basenie Morza Śródziemnego” w Pałacu Kongresowym, spotkanie z korsykańskim duchowieństwem i modlitwa „Anioł Pański” w katedrze Matki Bożej Wniebowziętej, Msza św. na placu Austerlitz z udziałem 15 tys. wiernych złożyły się na wizytę apostolską Franciszka w Ajaccio na Korsyce.
Katarzyna Piasecka uczy modlitwy w kolorach. „Ikona to forma dialogu między twórcą a tym, co niewidzialne"
Niektórzy szukają wyciszenia, inni chcą odnaleźć duchową harmonię. Pośród zapachu farb i drewnianych desek, każdy ma okazję stworzyć coś wyjątkowego. Na warsztaty ikonopisania prowadzone przez Katarzynę Piasecką przychodzą ludzie w różnym wieku i z różnymi historiami – młodzież, nauczyciele, różni specjaliści, emeryci, słuchacze Uniwersytetu Trzeciego Wieku.
Ks. Skrzypczak na pewno nie zasługuje na połajankę
Wyborcze zwycięstwo Trumpa to szansa na przerwanie dominacji liberalnych ideologii. Czepianie się drugorzędnych szczegółów w sytuacji, gdy na całym świecie toczy się nieubłagana wojna kulturowa, nie jest przejawem rozsądku, a raczej naiwności – zauważa o. Andrzej Sarnacki SJ, polemizując z krytyką tekstu ks. Roberta Skrzypczaka.
Ora et labora dla świeckich w XXI wieku
Nasze życie nabrało takiego tempa, że wydawać się może, że świecki chrześcijanin nie ma już w ogóle czasu na duchowość, modlitwę, refleksję. Tym bardziej jednak musimy zadbać o zachowanie równowagi. Potrzebujemy zarówno „ora”, jak i „labora”, inaczej bowiem aktywizm nas pochłonie i duchowo zniszczy.
Kościół synodalny, miłosierny i misyjny. Żadna formuła nas nie zbawi
Niektórzy zdają się uważać, że zaczyna się nowa era Kościoła, bo będziemy mieli Kościół synodalny, miłosierny i misyjny. Można odnieść wrażenie, że ci „wizjonerzy” dopiero co spadli z księżyca. W jednym z tysięcy tekstów o synodalności znalazłem stwierdzenie: „Kościół miłosierny i misyjny – to nowa synodalna wizja Kościoła”. Dlaczego nowa i dlaczego synodalna? – pyta ks. Dariusz Kowalczyk.
Nowości w serwisie
- W Berlinie straszyła „faszystą zasiadającym w Sejmie”. Oddział Instytutu Pileckiego ma nową kierowniczkę
- Holenderski filozof obala groźny mit „laickiej szkoły”. Edukacja bez fundamentów runie jak wieża Babel
- Zełenski zdradził szczegóły. Gwarancje bezpieczeństwa to pakiet broni z USA o wartości 90 mld dolarów
- Amerykański Departament Stanu odnotował sprawę tortur wobec ks. Olszewskiego
- Z edukacji zdrowotnej trzeba dziecko wypisać, na religię – zapisać. Punktujemy absurdy nowego przedmiotu
- 16 lat zmagała się z syndromem poaborcyjnym. Dziś ostrzega innych: „aborcja to żadne rozwiązanie”
- Leon XIV do Kościoła w Amazonii: nie można czcić natury – ma prowadzić nas do Stwórcy
- Hiszpania ostrzega pielgrzymów Drogi św. Jakuba – dalsza wędrówka jest niebezpieczna
- Esprit Audio – bestsellerowe lektury, które umilą Twoje wakacje
- „Dziś poczyniliśmy realne postępy”. 31 krajów będzie działać z USA na rzecz bezpieczeństwa Ukrainy
