Wyszukano wyników: 1959
Aureola nad obciętą głową
Z odrętwienia wyrwał go męski śpiew, dziwnie kontrastujący z ponurym miejscem, w którym się znajdował. Chwiejnym krokiem podszedł do okna i uczepił się krat. U dołu, eskortowani przez strażników, ze świecami w rękach, szli na straszną śmierć kartuzi. Znał ich, spędził w ich klasztorze cztery lata. „Wielbi dusza moja Pana...” – pełna chwały pieśń obijała się echem o posępne mury londyńskiej Tower. Tomasz More zacisnął palce na żelaznych prętach. Wiedział: teraz kolej na niego.
Nowości w serwisie
- Zabójstwo b. premiera PRL Piotra Jaroszewicza i jego żony. 22 listopada ogłoszenie wyroku
- Szymon Hołownia ogłosił start w wyborach prezydenckich
- Białystok: prace ekshumacyjne IPN na cmentarzu wojskowym. Znaleziono kolejne szczątki
- USA: Biden powitał Trumpa w Białym Domu. „Mam nadzieję na płynne przekazanie władzy”
- Wiceprezydent Krakowa: budujemy metro, bezkolizyjne, podziemne
- Nabierzcie ducha...
- Tylko godzina religii tygodniowo? Bp Osial: nie komentuję wypowiedzi medialnych
- Abp Jędraszewski: dziecko nie może być dla ojca czymś, co wynagradza jego niepowodzenia
- Wigilia wolna od wigilii. Czy Boże Narodzenie kończy okres świąteczny?
- Ewangelizator z LiknedIn. Nawrócenie zawdzięcza nowotworowi
