Wyszukano wyników: 647
Modlimy się i robimy kanapki – zakony na Ukrainie służą ludności
Pierwszy dzień był najtrudniejszy, to był szok, wybuchła panika, ludzie ustawiali się w kolejkach po jedzenie, leki, benzynę, ale już pod wieczór się uspokoiło. A następnego dnia zrozumiałyśmy, że trzeba nauczyć się żyć w warunkach wojennych, i podjęłyśmy konkretne prace. Bo jak się nic nie robi jest strasznie. I ciągle się modlimy – siostra Franciszka Tumanevych ze Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu, która pracuje w Żytomierzu na Ukrainie, opowiada o codzienności w kraju, ogarniętym wojną i o pomocy, której udzielają zakonnice ludności cywilnej i szykującym się do obrony cywilnej rodakom.
Nowości w serwisie
- Muzułmanin przejmuje władzę w Nowym Jorku. „To zwycięstwo imigrantów i klasy robotniczej”
- Nowe tłumaczenie Mszału Rzymskiego na język polski. Prace komisji są na etapie „ostatniego szlifu”
- Świat po stronie klauzury. Judyta Syrek odsłania „Tajemnice szczęśliwych kobiet”
- Mężczyzna celowo wjechał autem w pieszych. Przy zatrzymaniu użył słów „Allah Akbar”
- Leon XIV do seminarzystów: Nie ma kapłaństwa na pół gwizdka
- PKOl i adidas zaprezentowali kolekcję olimpijską na XXV ZIO Mediolan-Cortina 2026
- Rosja kusi młodych Irakijczyków pieniędzmi i paszportami, by walczyli na froncie w Ukrainie
- Sztuczna inteligencja nie uznaje Leona XIV za papieża, wciąż żyje w przeszłości
- Jak radzić sobie z chorobą i cierpieniem? Ważna konferencja na Uniwersytecie Śląskim, gościem – kard. W. Eijk
- Leon XIV: Gdy trwamy na modlitwie za zmarłych, z jeszcze większą mocą dociera do nas orędzie paschalne
