Wyszukano wyników: 282
Aureola nad obciętą głową
Z odrętwienia wyrwał go męski śpiew, dziwnie kontrastujący z ponurym miejscem, w którym się znajdował. Chwiejnym krokiem podszedł do okna i uczepił się krat. U dołu, eskortowani przez strażników, ze świecami w rękach, szli na straszną śmierć kartuzi. Znał ich, spędził w ich klasztorze cztery lata. „Wielbi dusza moja Pana...” – pełna chwały pieśń obijała się echem o posępne mury londyńskiej Tower. Tomasz More zacisnął palce na żelaznych prętach. Wiedział: teraz kolej na niego.
Nowości w serwisie
- Rosyjskie drony uderzyły w polską fabrykę w Ukrainie. „Zbrodnicza wojna Putina przybliża się do naszych granic”
- Prof. Nowak o wystawie „Nasi chłopcy”: przedstawia niemiecki punkt widzenia. To sprzeczne z polską racją stanu
- Dziś wspomnienie Matki Bożej Szkaplerznej. Duchowe znaczenie szkaplerza wyjaśnia o. Tochmański OCD
- Biskupi wzywają do zakazu macierzyństwa zastępczego. Australia chce ułatwić dostęp do tej praktyki
- Sycylia: wystawa o św. Marii Magdalenie zainspirowana lokalnym kultem – sztuka od średniowiecza po XIX wiek
- Nowożeńcy z Illinois proszą Leona XIV o beatyfikację abp. Fultona Sheena. „Zawsze był dla nas kimś bliskim”
- Dlaczego człowiek został stworzony dopiero na końcu?
- Trump: Zełenski nie powinien atakować Moskwy
- Abp Kupny: zamiast „Nie będzie Niemiec Polakowi bratem” wolimy „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie”
- Słodkie jarzmo
