Wyszukano wyników: 371
Aureola nad obciętą głową
Z odrętwienia wyrwał go męski śpiew, dziwnie kontrastujący z ponurym miejscem, w którym się znajdował. Chwiejnym krokiem podszedł do okna i uczepił się krat. U dołu, eskortowani przez strażników, ze świecami w rękach, szli na straszną śmierć kartuzi. Znał ich, spędził w ich klasztorze cztery lata. „Wielbi dusza moja Pana...” – pełna chwały pieśń obijała się echem o posępne mury londyńskiej Tower. Tomasz More zacisnął palce na żelaznych prętach. Wiedział: teraz kolej na niego.
Nowości w serwisie
- Dlaczego litanią loretańską warto modlić się nie tylko w maju?
- Leon XIV zawierzył swój pontyfikat wstawiennictwu św. Pawła Apostoła
- Prof. Roszkowski: nie chodziło o in vitro, a znalezienie pretekstu. W grudniu decyzja sądu w sprawie autora HIT-u
- Wildstein o Oleśnicy: realnie w Polsce ogłoszono dopuszczalność aborcji do momentu urodzenia
- „Hydrate for Great Moments” - nowa kampania OSHEE z Igą Świątek
- Dwie kobiety pro life a współczesny antynatalizm
- „Mądra władza potrafi dostrzec, że religia wychowuje obywateli. Kierująca się ideologią – religię zwalcza”
- Co z religią i edukacją zdrowotną? Czas zadać to pytanie kandydatom na Prezydenta RP
- Nawrocki spotka się z Mentzenem na YouTube. Trzaskowski także potwierdził obecność
- Współczesna szkoła: znam chemię kwantową i rachunek różniczkowy, a sfera duchowa i etyczna nie istnieje
