Wyszukano wyników: 921
W niedalekiej przyszłości to właśnie Kijów, a nie Moskwa będzie centrum prawosławia w Europie wschodniej
- Najstraszniejsze jest to, kiedy człowiek popełnia zbrodnię odwołując się do Boga. A z taką sytuacją mamy do czynienia teraz, ze strony Rosji i jej Cerkwi – mówi ks. Siergiej Dmitriew z Prawosławnego Kościoła Ukrainy. Wyjaśnia, że wojna jest wielkim czasem próby, w której klęskę ponosi Rosyjski Kościół Prawosławny. Spowoduje to, że jego autorytet oraz ilość wiernych na tyle spadnie, że w niedalekiej przyszłości to właśnie Kijów, a nie jak dotąd Moskwa będzie centrum prawosławia w Europie wschodniej. – „Wymaga to zasadniczej reorientacji ekumenicznego dialogu ze strony Watykanu i papieża Franciszka” – podkreśla kapłan.
Nowości w serwisie
- W Nigerii trwa wojna religijna. Islamiści chcą kontrolować chrześcijańskie regiony
- Media społecznościowe kształtują samoocenę młodych. Rośnie presja wyglądu i potrzeba akceptacji
- Nocna prohibicja. Co myślą o tym Polacy?
- „Aborcja musi zostać odrzucona”. Watykan wzywa do ochrony godności kobiet
- Ekshumowani po latach. Sześciu żołnierzy AK spoczęło na Rossie
- Ukraińscy cywile bici i rażeni prądem w rosyjskiej niewoli. ONZ podało raport
- „Droga” ku pełni życia. Testament ks. Piotra Pawlukiewicza i ks. Krzysztofa Grzywocza
- Jak „tam” jest?
- Milionowy pasażer na lotnisku im. Ulmów
- Propagatorzy „wspomaganego samobójstwa” ignorują zdanie lekarzy i specjalistów opieki paliatywnej
